Biszkoptowa, wysterylizowana panienka szuka domu

esiag

Wczoraj rano dostalasm info, ze pod starostwem w Starachowicach blaka sie biszkoptowa suczynka. Zanim zebralam przedszkole i dojechalam na miejsce, sunia przeniosla sie nie wiadomo gdzie. Wczesniej jednak pracownicy powiadomili weta i zaraz przyjechal na miejsce sprawdzic czy czasem nie nalezy ona do UM.U nas podobno juz nie lapia i zabijaja psy tylko lapia, chipuja, sterylizuja i won na ulice.
Sunia nie ma chipa jest za to wysterylizowana ma okolo 4 lat. Wieczorem zadzwonila do mnie moja siostra ze znalazla ta sunie na jednym z osiedli i takim sposobem znalazla sie u mnie .
Jest bardzo zaniedbana. Ma chore uszy i jest strasznie brudna. To super przytulny i mily pies. Daje lape i siada, jest bardzo posluszna. Chodzila po miescie za kazdym i nikt sie nia nie zainteresowal. Za mna chodzi jak cien. Jest strasznie smutna.
powiadomilam weterynarzy w miescie wysylajac rowniez zdjecia ale poki co nikt jej nie szuka. Bede chciala jej znalezc dom. Sama nie moge jej przygarnac. Mam psa z odzysku i kota ze smietnika poza tym jak juz kiedys powiedziala Jolanta mam"szczescie" do znajdowania psich nieszczesc wiec zawsze jakies miejsce u mnie bezdomniak moze na chwile zajac. Zrobie jutro w wolnej chwili zdjecia jak czas pozwoli bo mam jutro male zamieszanie w domu i poprosze kogos o wstawienie tutaj.

psiarka

Postaraj sie zrobić foteczke suni i damy ja na razie jako znaleziona i zarazem zaznaczymy ze po upływie dwóch tygodni jak sie nie odnajdzie właściciel zaczniemy szukać jej nowego domku wtedy damy następna serie ogłoszę

esiag

Wyslalam fotki do Joli, powinna niebawem wstawic Smile

Przeslodka ta sunia jest. Baaardzo posluszna, oddana i wierna. Moj beztroski swir za miske zarcia odda serce a dla niej nie wazne towarzystwo psa, jedzenie, najwazniejszy jest czlowiek. Koci test przeszla jedynie negatywnie.Kocucha zawalu o malo nie dostala jak ta pogonila"jej kota". Uwielbia dzieci i w ogole wszystko co ludzkie i sie rusza. Zdjecia nie sa dobrej jakosci i to jedyne jakie udalo mi sie zrobic.jak zobaczy ludzia to przykleja sie do niego jak rzep i nie odchodzi na krok. Nikt jej nie szuka jak narazie a ona widac ze bardzo teskni. Chodzi ciagle smutna i wypatruje kogos z daleka. Nie wiem co robic. Czy ogloszenia u wetow wystarcza? czy dawac dalej w miasto? Jest bardzo zaniedbana ale tez bardzo madra wiec ktos kiedy musial jej poswiecic troche czasu tylko dlaczego ja wywalil.hmmm...

Jolanta

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ewelinko, myśle, że warto sunieczke ogłosić.
Napisz ogłoszenie w stylu: szukamy właściciela lub nowego domu dla...
z Twoimi namiarami i zobaczymy jaki skutek przyniosą ogłoszenia Wink

masia

Nie wygląda na zachudzoną,wręcz przeciwnie,przynajmniej na zdjeciach....Może miała cieczkę i komuś uciekła?Rozumiem ,że tymczasowo ktoś ja przygarnął?

esiag

esiag

Dzisiaj rano zadzwonil wlasciciel suni. Przed chwila ja odebral. To ta sama sunia ktora znalazlam 2 lata temu. Ma sklonnosci do lazikowania i nie potrafi wrocic do domu. Wszystko dobrze sie skonczylo sunia szczesliwa i ja tez Smile

Jolanta

Suuuper

Ewelinko, zostaw sobie gdzieś "pod ręką" telefon do tego pana Wink

Poinstruowałaś pana: czip, obroża z adresówką?

esiag

małgorzata

szczęśliwie znaleziona Very Happy