Sympozjum COAPE z prof. Clive Wynne'm w Krakowie 6-7/06/15

lejdija

No w końcu coś ciekawego działo się blisko nas... w ostatni weekend byłam na dwudniowym sympozjum z prof. Wynne'm - świetny człek, fajnie przekazuje wiedze, opowiada o swoich badaniach, wynikach - czasami mocno zaskakujących wynikach ..

między innymi
- badał co ma wpływ na to, żeby bezdomny pies przebywający w schronisku miał szanse na znalezienie domu -tzn, żeby osoba oglądająca psy w kojcach zwróciła uwagę na danego psa i chciała z nim wejść w dalszy kontakt...
- badał jakie sygnały wysyłane przez psy między sobą sprawią, że zabawa/relacja nie zakończy się agresją ze strony jednego z psów a kiedy wystąpienie agresji będzie bardzo prawdopodobne..
- na czym polega łatka "pitbulla" - ludzie wiedząc, ze pies jest w typie bull zazwyczaj nie byli zainteresowani adopcją... i ciekawe było, to co się działo, kiedy psy oznaczano nazwami innych ras, bądź kiedy całkowicie usunięto określanie typu/rasy wszystkim psom w schronisku...
- czy pies ma poczucie winy?
- czy dla psa większą nagrodą jest pożywienie czy kontakt socjalny z człowiekiem?
- czy pies potrafi przewidywać?
- czy pies potrafi zapamiętać nazwy różnych przedmiotów i jaką ilość? nie mylić z komendami...
- udowodnił, że psy nawet jeśli wyglądają jak pies danej rasy, często mają w genach zupełnie inne rasy... udowodnił, że czarny średni, krótkowłosy pies może mieć za pradziadka shih tzu Smile

- wykazał i porównał jak wysoki poziom stresu przeżywa pies szkolony przy użyciu obroży elektrycznej, pies szkolony metodami bez użycia OE z elementami innej awersji i nagradzania oraz pies szkolony wyłącznie pozytywnym wzmocnieniem. WYNIKI MEGA ZASKAKUJĄCE !!
- porównał życie psów i wilków - co się okazało? behawioralnie, to raczej wilki są podobne do ludzi a nie psy do wilków Smile

- czy psy mają "gen", dzięki któremu wyjątkowo dobrze rozumieją ludzi?

itd.. było mnóstwo ciekawostek, dużo rzeczy, które potwierdziły moje doświadczenia i obserwacje, niektóre badania nie do końca mnie przekonały.. ale co ważne: wszystko o czym mówił, było podparte - nie widzimisię pana profesora - a prawdziwymi naukowymi badaniami, doświadczeniami, które ciągle prowadzi ze swoimi studentami...

Musimy przy tym wiedzieć, ze w USA jest prawo, które pozwala na eutanazję psa zaraz po zakończeniu kwarantanny,tj. po 14 dniach od przybycia do schroniska. Oczywiście większość schronisk nie usypia psów od razu.. jednak przyjęte maximum, to ok. 50 dni.
i mimo, że u nas psy potrafią kilkanaście lat spędzić za kratami, to czy to jest lepsze rozwiązanie? Nie wiem.. Prof. był zaskoczony tym,ze u nas nie usypia się zwierząt.. (oficjalnie) i że tak długo mogą przebywać w schroniskach..

[link widoczny dla zalogowanych]

więcej konkretów dopiszę, jak już dostanę slajdy, bo wydruki są momentami mocno nieczytelne.. Smile

Fajnie było!