|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:10, 07 Kwi 2015 Temat postu: Skąd Skrzydlaty Pies ma pieniądze na pomoc psom |
|
|
Powodowana ostatnimi wydarzeniami z labradorką Kasią, znalezioną w Podkowie Leśnej, i mnóstwem niedorzecznych historii, jakie nas przy tym spotkały ze strony użytkowników Facebooka, postanowiłam i tutaj wkleić tekst, który napisałam w odpowiedzi pewnej Pani, którą nagle zainteresowały fundusze Fundacji.
a mianowicie, na dzień dzisiejszy 07.kwietnia 2015 r:
Jeśli chodzi o fundusze w danej organizacji, to wszystko uzależnione jest od bardzo wielu czynników:
1. czy dana organizacja prowadzi jakąkolwiek działalność gospodarczą - w tym schronisko/przytulisko dla zwierząt
2. czy dana organizacja ma status Organizacji Pożytku Publicznego, na którą podatnicy mogą przekazywać 1% podatku
3. czy dana organizacja dostaje dotacje/subwencje z giminy/UE/różnych innych programów.
4. czy dana organizacja ma stałych sponsorów
5. jak duża ilość ludzi - darczyńców wspiera organizację darowiznami, a jeśli sprawa dotyczy stowarzyszenia, to jak wysokie są składki członkowskie.
6. czy organizacja ma Zgodne MAC na przeprowadzanie zbiórki publicznej
Jeśli chodzi o naszą fundację Skrzydlaty Pies - nie prowadzimy żadnej działalności gospodarczej, nie zatrudniamy żadnych pracowników, wszystkie nasze działania są w 100% charytatywne. Nie korzystamy z żadnych dotacji i subwencji. Kiedyś się dopytywałam o to i w starostwie i w gminie - nie ma szans... gdybyśmy mieli schronisko/ośrodek - byłoby łatwiej.
Głównym źródłem, skąd pochodzą fundusze na pomoc zwierzętom, które bierzemy pod opiekę są nasze prywatne, ciężko zarobione pieniądze, Czyli Założycieli fundacji, Wolontariuszy i grona wspaniałych Przyjaciół.
Co niestety niektórym osobom się absolutnie nie mieści w głowach - "bo na pewno coś z tego mają!"
TAK, MAJĄ: SATYSFAKCJĘ I PUSTE KONTA.
oczywiście również dostajemy darowizny od Osób Dobrej Woli, których nie znamy, a które np. zainteresują się historią danego psa. Często jest tak, że dana osoba upatrzy sobie jakiegoś psa i np. przez cały okres pobytu pod opieką naszej fundacji - sponsoruje mu karmę, albo leczenie.
Czy nawet jednorazowo - to tez jest ogromna pomoc!
Bierzemy udział w przeróżnych imprezach, na których zawsze mamy ze sobą puszkę ( mamy zgodę MAC na przeprowadzenie zbiórki publicznej) , w siedzibie stoi skarbona stacjonarna - tą drogą też zawsze jakiś grosz wpadnie.
Do tego coraz więcej okolicznych Szkół zaczyna nam pomagać. Czasami jednorazowo, czasami cyklicznie - jak np. Zespół Szkół nr 2 w Bukownie.
A gdzie trafiają psy, które bierzemy pod opiekę? Z racji tego, że większość z nas mieszka na południu Polski, w okolicach Krakowa i w samym Krakowie, to właśnie tam mamy sprawdzony hotel, z którym współpracujemy od bardzo dawna - jeszcze przed tym, zanim powołaliśmy do życia Skrzydlatego Psa, działając w innych organizacjach. Mamy też kilka domów tymczasowych - których zawsze jest ZA MAŁO! Współpracujemy też z jednym hotelem w Łodzi. Biorąc jakiegokolwiek psa pod opiekę, nie dostajemy za niego od nikogo żadnych pieniędzy! To nie działa, tak jak w schroniskach, które mają podpisane umowy z gminami, gdzie ustalone jest, że za każdego psa zabranego z gminy schronisko dostaje jakąś kwotę na jego utrzymanie.
Pewnie, jeśli w przyszłości uda nam się stworzyć ośrodek adopcyjny z prawdziwego zdarzenia (o czym marzymy!), to i miejsce na zwierzęta "gminne" się znajdzie, i wtedy jak najbardziej nie będziemy mieć nic przeciwko "braniu" na nie pieniędzy z gminy. Bo gminy mają na to duże pieniądze, a często psy trafiają w fatalne warunki.. gminy tego nie kontrolują, nie sprawdzają, co się dalej dzieje ze zwierzętami... Obecnie cały ciężar leczenia, szczepienia, odrobaczenia, chipowania, kastracji, najczęściej i transportu psa bierzemy na siebie. Mamy środki - działamy, nie mamy - czekamy aż uzbiera nam się jakaś kwota lub któryś z naszych podopiecznych znajdzie nowy dom i dopiero kiedy zwolni się miejsce, bierzemy następnego psa, który czeka na pomoc.
W tej chwili mamy pod opieką 9 psów, z czego 2 są w domach tymczasowych, 6 w hotelu w Krakowie i 1 pies w hotelu w Łodzi -
I to dzięki Ludziom, którzy zupełnie bezinteresownie nam pomagają. Sami moglibyśmy pomóc co najwyżej 3 - 4 psom jednocześnie.
Pobyt psa w hotelu,to ok. 480zł/miesiąc, jeśli ktoś zasponsoruje karmę - odliczane jest to od ceny hotelu, do tego dochodza koszty zabiegów profilaktycznych, jak i operacji, leczenia, transportu.. Nigdy od nikogo nie wymagamy płacenia za nasza pomoc - bazujemy na dobrym sercu ludzi, ktoś ma ochotę - nasze konto jest ogólnodostepne - zawsze może wpłacić nawet symboliczne 10zł, ktoś ma ochotę kupić któremuś z naszych psów karmę - namiary na nas są ogólnodostępne - kontaktuje się, mówimy co dany pies potrzebuje - osoba kupuje wysyła bezpośrednio do hotelu..
Współpracujemy z wieloma organizacjami, w tym z Zakopiańskim TOZEM, który udostępnił nam swoje konto, by móc i nam oddawać 1% podatku.
Wszystko co się u nas dzieje, kto kiedy i w jaki sposób pomógł danemu psu zapisujemy, tutaj na naszym forum, które jest niejako naszą kroniką, Wszystkie niezbędne informacje są również na naszej stronie internetowej [link widoczny dla zalogowanych] w razie pytań można do nas dzwonić...
Obecnie jesteśmy w trakcie starań o przyznanie nam Statutus OPP, i bardzo intensywnie myślę nad stworzeniem wymarzonego ośrodka, ale to są ogromne pieniądze, których nie mamy, no i ziemia - którą nawet wydzierżawić nie ma gdzie.. ale i na to przyjdzie czas - ja to wiem!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|