|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:13, 27 Mar 2013 Temat postu: Klatka dla psa w domu - czy to ma sens i jak działa ? |
|
|
Klatka kennelowa to świetne rozwiązanie dla psów, które muszą przez jakiś czas same pozostawać w domu, zwłaszcza dla takich, które mają tendencje do niszczenia przedmiotów, które mają problemy separacyjne ..
jednak nie wystarczy: kupić klatę, wepchnąć tam psa, zamknąć go i wyjść z domu.
to cały proces, począwszy od wyboru odpowiedniego rozmiaru, modelu klatki/budy/ poprzez znalezienie odpowiedniego miejsca w mieszkaniu na samym nauczeniu psa przebywania w tym miejscu kończąc - co z kolei jest procesem najważniejszym, najdłuższym i tylko od naszego umiejętnego nauczenia psa przebywania w klatce zależeć będzie to, czy pies będzie się tam czuć dobrze, czy wręcz przeciwnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Darude1
Gość
|
Wysłany: Śro 21:18, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Swego czasu w kenelu uczona była NADIA, jak trzeba było gdzieś wyjść itp. po powrocie wyglądała w kenelu jak zapłakana sierotka, natomiast jak byliśmy w domku to jak już załapała, że kenel jest po to aby ją tam czasowo zamykać, to zaglądała do niego i na złość obsikiwała.
Kenel z czasem został odstawiony a mała jest nauczona, że jak zostaje sama ma nie łobuzować i tak jest do dziś.
Osobiście uważam, iż jest to dobre rozwiązanie i można psiaka nauczyć spokoju.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:34, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Etap I - wybór rozmiaru i rodzaju klatki/budy
Na rynku jest ogromny wybór rodzajów i kształtów, od metalowych, przez metalowo-plastikowo-drewniane, na przenośnych materiałowych budo-namiotach kończąc..
Wszystko zależy od tego co nam się podoba, a psu to w sumie wszystko jedno..
Katka metalowa wydaje się być super rozwiązaniem, bo wszystko widac i pies będący wewnątrz widzi co się dzieje w koło i my widzimy psa .. zawsze można nakryć np. kocem, jeśli chcemy, żeby pies miał bardziej intymne warunki.. metalową klatę łatwo utrzymać w czystości, jednak jest trudniejsza w transporcie niż np. namioto-budy.
Polecam dla osób, które nie wyjeżdzają ze swoimi psami, psy mają swój stały azyl w domu, w jednym miejscu.
Buda/namiot materiałowa, najczęściej wodoodporna, z wstawionymi siateczkowymi oknami, roletami itd.. róznymi bajerami, ktore świetnie sprawdzają się w podróży, czy jesli pies z nami często jeździ w obce miejsca, fajnie kiedy pies ma swoj dom ze sobą... jednak nie sprawdzi się taka buda przy psach z problemami separacyjnymi, które to psy przejawiają często bardzo dynamiczne zachowania, łącznie z demolowaniem wszystkiego co mają w zasięgu pyska i łap - taka buda szybko moze zostać potargana, rozgryziona....
Ostatnio widziałam klatkę kennelową metalową zmasakrowaną przez średniej wielkości burka.. więc i takiej pies da radę, jak bardzo chce...
Można też wykazać się inwencją twórczą i samemu stworzyć bezpieczny "domek" dla swojego psa.. czasami wystarczy zwykłe pudło kartonowe, kilka desek w spokojnym kąciku w domu..
Np. nasza Joanna ma świetną budę dla swoich psów - na pierwszy rzut oka wygląda, jak kominek..
ROZMIAR!
wysokość nie ma większego znaczenia - ważne,zeby pies mógł swobodnie wejść i wyjśc. Za to szerokośc i długość są bardzo istotne.
Klatka/buda nie może być ogromna, pies ma tam mieć przytulnie, ale nie ciasno. Najbardziej optymalny rozmiar, to :
czekamy, kiedy nas pies się wyłoży bokiem z wyprostowanymi łapami i mierzymy jego długość i szerokość łącznie z wyciągnietymi przed siebie łapami.. i mamy wymiary podstawy..
Dla zdrowego snu pies musi mieć możliwość wyciągnięcia przed siebie łap, i bardzo ważne: często budzimy psy, kiedy te wykonują mimowolne ruchy łapami, popiskują, skomlą, warczą itp czynności robia przez sen. Myślimy wtedy, że śni im sie coś złego - BŁĄD! NIE BUDZIMY PSÓW!
To jest faza REM najgłębszy sen, najbardziej regenerujący organizm i mózg..
I właśnie do tej fazy REM pies potrzebuje mieć wyciągnięte łapy przed siebie, leżąc na płasko - inaczej ta faza nie nastąpi a pies odpowiednio nie wypocznie, nie zregeneruje się..
ciąg dalszy nastąpi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:35, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Darude1 napisał: |
Osobiście uważam, iż jest to dobre rozwiązanie i można psiaka nauczyć spokoju. |
tak jest.. nawet jako legowisko traktować, azyl, królestwo psa..
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzik!
Pomaga Skrzydlatym
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: 100lica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:43, 27 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o klatke, to na poczatku nie wyobrazalam sobie jak mozna zamknac w niej takiego slodkiego szczeniorka...
Ale to bylo dla jej bezpieczeństwa jak wychodziliśmy z domu, zamknieta w klatce byla bezpieczna.
Od pierwszego dnia nie chciala w niej spac, wpadała do niej z impetem, traktowala nie wiedziec czemu jak toalete...
Jak postanowilismy klatke oddac, nie wiem co jej sie stalo wtedy na przekór zaczela sama do niej wchodzic, odpoczywac tam...
Nadia jest szczegolnym przypadkiem w swoim rodzaju, u znajomych klatka spelniala sie doskonale jako miejsce, gdzie pies sie wycisza. Nadii wystarczylo zamknac pokoj i przyslonic okna i natychmiast sie wyciszala...
Podsumowując - tak jestem bardzo na TAK, zwlaszcza dla psiaków, ktore niszcza w domu lub maja leki separacyjne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:30, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Od piątku z Misiem uczymy się klatki...
oczywiście z Miśkiem tego nie potrzebujemy, ale robimy to dla nauki samej w sobie i dla ćwiczenia siebie, a później innych... zobaczymy do jakiego etapu dojdziemy.. będziemy filmikami potem się chwalić..
Miś w pierwszej chwili był zainteresowany, CO TO pół pokoju zajmuje.. nawet rozpakowywac pomagał, ale zaraz potem, jak wlazł do środka przednimi łapami, to klatka zaczęła wydawać dzwięki i się Miso lekko wystraszył...
Klatka wyłożona kocykami, Miśka legowiskiem, nic już nie hałasuje.. jednak każde dotknięcie ścian klatki - Miś ma stresa i się wycofuje..
Pewnie łatwiej uczyć młode psy.. szczeniaki.. ale i 6letni koniobermanorott da radę!
WAŻNE: niczego nie robimy na siłę!!! "sesje" nauki wchodzenia do klatki robimy wyłącznie wtedy, kiedy pies jest w dobrym nastroju, niczym sie nie stresuje i jest chętny do pracy, jesli zaczyna się stresować, jest znudzony, to przerywamy...
Sesje powinny byc króciutkie - kilka minut, pies ma miec niedosyt ćwiecznia... powtarzamy kilka razy dziennie..
na koniec ćwiczenia dajemy psu jakiś super bonus.. ja np. wrzucam do klatki większa ilość smakołyków, które sobie musi w klatce wyniuchac i zjeść.. albo po prostu wyciągnąc i wrócić po następne - to już pies robi sam, bez naszego udziału..
KLATKA JEST CAŁY CZAS OTWARTA! NIE ZMUSZAMY PSA DO SIADANIA, KŁADZENIA SIĘ W KLATCE I BROŃ BOŻE NA TYM ETAPIE NIE ZAMYKAMY GO W ŚRODKU!
Dobrym sposobem jest, kiedy pies nie dostaje normalnie jedzenia w misce w ustalonym miejscu, a dostaje jedzenie do klatki, w okolicy klatki - wszystko co super przyjemne ma się kojarzyć z klatką... obserwujemy psa, czy ma radoche, czy macha wesoło ogonkiem, czy zainteresowanie ćwiczeniem jest silniejsze niz strach przed klatką itd.. itd..
dzisiaj mamy 5 dzień ćwiczeń i to co opanowaliśmy, to:
- Miś wchodzi do klatki jeszcze wyłącznie na smakołyka - ALE WCHODZI CAŁYM CIAŁEM!
- rozumie już komende "DO BUDY" - hasło DO BUDY - Mis wkłada głowę do klatki i się gapi na mnie z wyrazem twarzy: "no jestem przecież w budzie, co nie? DAWAJ snacka!" Czekam aż wejdzie cały.. albo prawie cały...
- w pierwszych dwóch dniach, mimo, ze bardzo chciał niczego nie wyciągnął z klatki, nawet ulubionego sznurka czy kostki do gryzienia - od wczoraj (4 dzień) wyciąga!
- raz nawet się położył w klatce na kilka sekund - chwaliłam JAK GŁUPIA!!!!!
Kilka razy ja wlazłam do klatki, zeby szmatki poprawić i co? MISIEK PRAWIE MNIE WYPCHNĄŁ! bo tam jego święty sznurek do gryzienia leżał, którego musiał uratować z klatki!
na razie mamy niezłą zabawę...
ciąg dalszy nastapi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:38, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
lejdija napisał: |
Kilka razy ja wlazłam do klatki, zeby szmatki poprawić i co? MISIEK PRAWIE MNIE WYPCHNĄŁ!
|
Misiek jełopie trza było z okazji skorzystać!! Jak już wlazła było zatrzasnąć, zamknąć na kłódkę i wyrzucić klucz
A tak poważnie wydaje mi się woźna że już mamy idealne miejsce dla Ciebie na wszystkich eventach- tylko Ci kółeczka zamocuję do tej klatki
Ostatnio zmieniony przez kachul dnia Śro 11:40, 03 Kwi 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:39, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Teraz Ania od Cheny obecnie Azy kupuje klatkę i będzie uczyć małą przebywania w niej- akurat ma tydzień wolnego więc idealnie. Podeślę jej ten wątek, woźna może ktoś skorzysta z Twej wiedzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:30, 03 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Zmija! A przyjedz do mnie kiedyś, A PRZYJEDŹ!! Legowisko masz GOTOWE!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:00, 05 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dzisiejsze ćwiczenia urozmaicone mieliśmy niespodziewanym gościem w postaci Ziutka.. chyba mu sie zdziebko klatki pomyrdały
Misiek miał oczy jak 5złotówki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 874
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z grodu smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:24, 06 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ziutek dał do zrozumienia, że jego M jest za małe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darude1
Gość
|
Wysłany: Sob 10:22, 06 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Ziutek stwierdził, dość ciśnięcia się w kawalerce, przenoszę się do willi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:05, 07 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
EE ! Ziutek i Debilek w swej klatce to ewentualnie łaskawie spożywają jedzonko... ich domem jest cały pokój!
Rozbestwiły się bestie.. chyba czas wysłac na szkolenie ptaszory wstrętne!
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:08, 10 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj mija 12 dzień naszych klatkowych nauk.. fakt, że bardzo luźno do tego podchodzimy.. ostatnie kilka dni, to w ogóle nic nie ćwiczyliśmy.. wazne, że klatka się wpasowala w obraz naszego grajdołka...
ale każdego dnia, nawet jak "nie ćwiczymy", to ćwiczymy.. bo, a to smakołyka mu wrzuce do klatki i sobie musi burek wyciągnąć, a to sam tam na chwile łeb wsadzi, żeby obczaić czy ze wczoraj nie zostało nic dobrego itd..
ALE DZISIAJ WAŻNY PRZEŁOM! Miś zrobił "waruj" w klatce.. fakt, ze pierwsze kilka razy to przód, i owszem byl w klatce, ale zad na zewnątrz.. ale już ewidentnie mniej go stresuje to ustrojstwo.. a po kilku minutach cały wlazł i sie położył! Oczywiście wszystko robimy jeszcze na wabika.. ale fajnie, jak widać postępy!
teraz śpi i CHRAPIE cięzko umęczony ( chapanie bardzo rzadko mu się zdarza)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jolanta
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 10 Lut 2011
Posty: 874
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z grodu smoka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:07, 11 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Pierwsze chrapanie w klatce - gratulacje
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|