|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klaudia M.
Użytkownik Skrzydlatego Forum
Dołączył: 19 Maj 2011
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:07, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Czy wiadomo jest jak ma się sunia? Możliwe że nie doczytałam, ale gdzie mała będzie przebywać?
Ostatnio zmieniony przez Klaudia M. dnia Czw 20:08, 19 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:18, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Sunia do soboty jest w schronisku, ma opatrywane rany i leczone ucho, oraz oczy, a póxniej będzie w Krakowie w hotelu dla zwierząt, tam ją pooglądamy, bliżej poznamy i może stanie sie cud i dom znajdzie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia nero 1
Użytkownik Skrzydlatego Forum
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tu i Tam Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:10, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
sunia już u Maćka,zamieszkała w pawilonie,trasa ogólnie przebiegła spokojnie,sunia jechała na kolanach jednej z dziewczyn,nawet polizała ją i była grzeczna,ogonek trzymała w górze więc jest dobrze poniedzieli będziemy robić badania i obserwować zachowanie,dziękuję Kasi i jej chłopakowi oraz osobom które zajęły się nią w trakcie podróży,Kasi ze schroniska w Radomiu i pani doktor za opieke tam nad nią no i Maciusiowi za jak zawsze natychmiastową pomoc i miejsce w hotelu,teraz Żmija cieszy się że ma super podopieczna w jej ulubionej rasie
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasia nero 1
Użytkownik Skrzydlatego Forum
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 800
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Tu i Tam Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:52, 21 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
wpiszę deklaracje wpłat:
Sławuś 30zł
Ja 50zł
siostra 20zł
jesli ktoś chce dorzucic to niech sie wpisze a wozna przesle na pw nr konta i w rozliczenich będzie wątek wpłat i wydatkow,ww wpłacie proszę podać swój nick żebyśmy wiedziały komu dziekować
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:19, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Ivett dochodzi do siebie dość szybko. Rany na pysku ma rzeczywiście paskudne w sensie duże ale goją się i nie wyglądają tak strasznie jak myślałam. Ivett trochę boi się ludzi, bardzo lubi przebywać na zewnątrz, narazie jest obrażona na suchą karmę. Jest czyściutka, nie załatwia się w boksie, na widok człowieka merda ogonem. Kocha szczekać...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:20, 23 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
aha- wydaje się być w dość dobrej kondycji fizycznej, nie jest wychudzona. Jak dla mnie to niestety Ivett prawie nic nie widzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:17, 24 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Iwonka odwiedziła dziś weta
Rany po pogryzieniach zostały dokładnie przemyte, odkażone i zabezpieczone sreberkiem. Goją się ładnie chociaż będą brzydkie blizny. Znalazły się jeszcze ślady po ugryzieniach po drugiej stronie głowy, na karku i na łapie.
Oczy są w stanie tragicznym. W tym większym -bardzo zaawansowana jaskra, suczka nic na nie nie widzi. Jedyne co można zrobić to zakraplać.
W drugim oku postępująca jaskra ( tutaj też nic nie można już poradzić) oraz entropium. Można skorygować operacyjnie. Jednak trzeba przemyśleć sens operacji ze względu na wiek i stan Iwonki.
Uszy też w stanie nie za ciekawym. Paskudnie brudne plus drożdżyca. Zostały wyczyszczone (lewe nie do końca, jest bardzo bolesne, kolejne czyszczenie w piątek).
Oczy i uszy będą 3-4 razy dziennie zakraplane.
Pani wet także określiła Iwonkę na około 9-10 lat.
Iwonka dostała także zastrzyki: antybiotyk, środek przeciwbólowy i przeciwzaplany.
Podczas wszstkich, nieprzyjemnych dla niej zabiegów Iwonka nawet nie mruknęła. Kilka razy próbowała tylko dać nogę z gabinetu. Dopiero przy czyszczeniu lewego ucha kłapnęła raz ale to ucho musi ją strasznie boleć. Naprawdę bardzo była dzielna dzisiaj. Jest bardzo spokojnym, grzecznym psem.
Nie jest wychudzona, zaczęła ładnie jeść suchą karmę.
Ma problemy z poruszaniem ale niewielkie- wynikające z tego że prawie nic nie widzi.
Ostatnio zmieniony przez kachul dnia Wto 12:18, 24 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi2
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PLGdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:34, 24 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Na psiegrane , czeka akceptację.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:59, 25 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Iwonka's news
Iwonka niby prawie nic nie widzi ale za nogami świetnie podąża i już obczaiła którędy wychodzi się z wybiegu i bardzo sprytnie usiłuje z tego wyjścia skorzystać
bardzo dobrze czuje się na zewnątrz, obecnie przy takiej pogodzie większość dnia spędza na wybiegu.
Iwonka może jest stara ale za to jara-jej mordercze instynkty budzą się kiedy dotyka się lewego ucha. Uszysko musi ją strasznie boleć, bo oczy i prawe ucho da się obsłużyć bez większych problemów.
Jest psem bezproblemowym, grzecznym, szybko nauczyła się rozkładu pomieszczeń. Z każdym dniem jej nieufność jest trochę mniejsza ale jak to u shar peia musiałby minąć chyba rok zanim Iwonka zaczęłaby tańczyć na nasz widok
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi2
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PLGdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:15, 26 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:30, 01 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
odnowione allego :
[link widoczny dla zalogowanych]
Szukamy domu dla Ivett , suni Shar -pei , która bardzo potrzebuje kochającego człowieka
Płeć: samica
rasa: w typie rasy shar - pei
(tylko o psie z rodowodem można powiedzieć: shar - pei)
wiek: 7-8l
odrobaczenie: tak
szczepienia: tak
chip: nie
płodność: nie kastrowana
miejsce pobytu: Kraków
Prawdopodobnie Ivett z dnia na dzień została wyrzucona z domu... może już za bardzo się postarzała, może za długo żyje i się znudziła człowiekowi, może to, że niedowidzi jest powodem, dla którego człowiek się jej pozbył... nie wiemy...
Wiemy jedno, Ivett jest uroczą, bardzo spolegliwą, łagodną psicą, koszmarnie
znosiła pobyt w schronisku, inne suczki jej dokuczały, podgryzały a pracownicy
schroniska mimo szczerych chęci nie mieli miejsca, by suni zapewnić spokojny kąt. Dlatego zdecydowaliśmy się zabrać ją ze schroniska. Ivett obecnie przebywa w hotelu dla zwierząt w Krakowie.
Ivett potrzebny jest dom, w którym chociaż na te ostatnie lata życia mogłaby poczuć się bezpiecznie, być kochaną, dom, w którym nie będzie przeszkadzać, że niedowidzi, że nie jest już tak sprawna, jak kilka lat temu.
Ogólny stan zdrowia Ivett jest dobry, poza tym, że ma bardzo brzydko wyglądającą ranę na pysku, prawdopodobnie ugryzła ją jakaś inna sunia, albo zahaczyła gdzieś np. o ogrodzenie.
Rana jest regularnie opatrywana i z dnia na dzień wygląda coraz lepiej. Sunia ma również leczone uczy, o które nikt wcześniej nie zadbał, co dwa dni jest u weterynarza, czego bardzo nie lubi, ale dzielnie znosi wszelkie zabiegi.
Ivett zasługuje na godną i bezpieczną starość, ale czy ktoś jej to da ???
Bardzo na to liczymy!!!
Jeśli możesz zapewnić suni tzw. dom tymczasowy, my pokryjemy koszty jej utrzymania
Jeśli możesz pomóc nam w utrzymaniu Ivett w hotelu, pomóc w jej leczeniu, możesz dać jej dom,
prosimy o kontakt z :
[link widoczny dla zalogowanych]
Kasia Nero
[link widoczny dla zalogowanych]
tel. 513 067 514
Kasia "lejdija"
[link widoczny dla zalogowanych]
tel. 606 962 357
Kasia "kachul"
[link widoczny dla zalogowanych]
tel. 660 716 564
więcej info na forum Skrzydlatego Psa >>>
-------------------------------------------------------------------
pamiętaj:
- adopcja psa musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem psa
- Wybierzemy Nowy Dom dla psa, który będzie najbardziej odpowiedni.
- Osoba chcąca adoptować psa zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- Bezwzględnym warunkiem adopcji psa jest podpisanie umowy adopcyjnej
- Wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są psy rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).
- jeśli będziesz mieć jakiekolwiek pytania, wątpliwości, zawsze możesz zwrócić się do nas z pytaniami, zawsze możesz liczyć na naszą pomoc.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:42, 05 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
W końcu dzisiaj odwiedziłam suńkę ... chociaż ma fajowsko w hotelu, czuje się tam już dobrze i bezpiecznie, i do tego opracowała sobie metody poruszania się i Kachula lubi, ogonkiem merda do niej i w ogóle OK jest... to jednak bardzo daleko suni do wylewności i radości z życia...
Praktycznie nic nie widzi, ma problemy ze słuchem, do tego boli ją jedno ucho ( jest leczone), .. trzeba mocno krzyczeć, żeby usłyszała cos i wtedy, nasłuchując, cudownie kręci łepetynką na boki ... na początku, kiedy mnie wyczuła uciekała do drzwi do pawilonu, gdzie ma kojec, albo kuliła się, jakbym chciała ją uderzyć... na pewno nie miała łatwego życia... jednak po parunastu minutach już śmielej do mnie podchodziła i brała smakołyki, fajnie niucha, szuka i nawet kilka razy ogonkiem do mnie zamerdała!
Widać, że sprawia jej dyskomfort to, że nie widzi i gorzej słyszy... łapki delikatnie stawia, bada teren zanim normlanie stanie, pewniej porusza się po już sprawdzonych przez siebie ścieżkach....
Po dzisiejszych obserwacjach mogę powiedzieć, że jeśli ktoś zdecydowałby się ją przygarnąć, to musi mieć świadomość, że to nie jest pies, który przybiegnie radośnie na każde wołanie, że trzeba jej czasu do zaaklimatyzowania się, że nie należy być nachalnym w stosunku do niej, a pozwalać na to, żeby sama poznawała otoczenie i ludzi, do niczego jej nie zmuszać... nie dotykać jej z zaskoczenia, najpierw dać jej sygnał, że sie jest blisko niej. np. dać rękę do powąchania itd.. tak jak robi Kachul...
Sunia powinna zamieszkac w domu z ogrodem, gdzie będzie mogła sobie swobodnie sama chodzić i zapoznawać się z terenem. Mieszkanie w bloku, chodzenie po schodach, wychodzenie na spacery, gdzie codziennie dzieje się coś innego, będzie dla niej zbyt stresujące. Oczywiście jakieś wyjazdy, wycieczki z nią również raczej odpadają... Ivett będzie się dobrze czuć w miejscach, które dobrze pozna i kiedy nie będzie mieć zmian . Nawet pojawienie się jakiegoś przedmiotu na jej ścieżce, którego nie było wcześniej może ją przestraszyć kiedy np. wpadnie na niego. ( dzisiaj to była miska z wodą).
Sunia może pożyć jeszcze parę miesięcy a równie dobrze i parę lat, wiec należy bardzo dogłębnie i na wszystkie sposoby przemyśleć jej adopcję... poza tymi wymaganiami jest psem zupełnie bezproblemowym.. umie zachowywać czystość w domu, swoje potrzeby fizjologiczne załatwia tylko na zewnątrz, z racji jej wieku i stanu nie potrzebuje aktywnego spędzania czasu oraz jakiegoś szkolenia.
Najważniejsze dla niej, to cierpliwy, opanowany opiekun, dużo spokoju i rutyna... może stanie się cud i znajdzie się dla niej takie miejsce....
a jak nie, to KACHULEK szykuj się na dożywotnią przyjaźń z niunią - a tak w ogole, to dobrze WAM IDZIE!!!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia
Pomaga Skrzydlatym
Dołączył: 15 Mar 2011
Posty: 164
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bieszczady Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:35, 06 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
biedactwo... ale ciesze sie, ze jest juz bezpieczna
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:28, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
bardzo dziękuję Asi za zdjęcia
Ostatnio zmieniony przez kachul dnia Sob 15:59, 11 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia Zuzkowa
Użytkownik Skrzydlatego Forum
Dołączył: 11 Cze 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Pomorze
|
Wysłany: Sob 17:02, 11 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jak ja uwielbiam starsze panie..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|