Ivett-sunia w typie shar - pei okolo 8lat Radom

obik321

To cudownie, że Ivet spotkało takie szczęście , że spotkała tak cudownych ludzi jak Wy Kaśki i obecni opiekunowie :hamster_inlove:

. Zdjęcia są świetne, Aśka przeurocza, ale nie daje mi spokoju kokarda nerki, gdzie ona jest Rolling Eyes

lejdija

WŁAŚNIE! też domagałam się tego, żeby NERO WETKAŁA sobie tego kwiatka, którego miała we łbie na spotkaniu u Obików... a Ta, że NIE I NIE.. i NIE WETKA... ech uparte bydle!

kasia nero 1

eejjjjj bo kwiatek był specjalnie dla obików no i jak wyruszałyśmy z suczydłem to żmija mnie poganiała i zamiast wpiąć we włosy to schowałam do kieszeni

karola66623

Kobiety jesteście wspaniałe!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

gabi2

Dziewczyny jesteście niesamowite :hamster_inlove:

Wielkie Brawa dla Was za tak cudowną akcje :hamster_cry:

A dla nowych Państwa Ivet ogromny szacun :hamster_bigeyes:

lejdija

BASIA!!!! CHOĆŻE tutaj w końcu i pisz nam co u ślicznotek !!! Very Happy

kasia nero 1

pewnie już ją przerobili na kotlety według twojego przepisu..jak rozmawiałam z basią to wspominała coś że grzesław w kuchni jakąś chinszczyznę podgrzewa,loooooooooffffffffffffciam foczkę aśkę

lejdija

Zostaw Aśke w spokoju!!! bo jaką traumę zaraz będzie mieć i sen niespokojny!

kasia nero 1

aaaaaaaasiaaaaaaaaaaaa moja nowa miłość,chińszczyzna na ostrrrrro Wink

Eskada

witam wszystkich jako szczęśliwa posiadaczka wspaniałej IVETT!!! Pies jest naprawdę kochany, bardzo spokojny, nie sprawiający żadnego problemu. Bardzo szybko się zaklimatyzowała w naszym domu, świetnie opanowała topografię zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. Ze schodkami przed domem radzi sobie bezproblemowo, ma również świetną orientację w terenie. Ivett chyba polubiła kota, który z nami mieszka, ponieważ jak tylko wyczuje jego zapach w poblizu to merda ogonem, kot nic sobie nie robi z nowego domownika, obojętnie przechodzi obok. Drugi nasz pies - Aisha - z tą było gorzej - Aisha do tej pory była ukochanym i "trochę" rozpieszczonym pieskiem swojej pani i poczuła się zazdrosna o Ivett. Pracujemy nad jej resocjalizacją Smile

Z dnia na dzień widać postępy w zachowaniu Ivett, pierwszy dzień spędziła na ogrodzie i nie koniecznie miała ochotę na jakiekolwiek pieszczoty. Dziś już potrafi sama przyjść, podstawić głowę do głaskania a nawet zaczepić łapą domagając sie pieszczot. Merda ogonkiem jak usłyszy nasze głosy Smile

Bardzo podobają jej się spacery, potrafi sama stanąć przy drzwiach i czekac aż się ją wypuści. W opinii weterynarza Ivett ma ok. 10 lat, ale jak na swój wiek miewa się bardzo dobrze. Niestety jedno oko już nigdy nie odzyska wzroku, w drugim jest stan zapalny, który teraz próbujemy leczyć (próbujemy, bo Ivett strasznie się wyrywa i krzyczy przy zakrapianiu oczu i nie zawsze się to uda zrobić, a nie chcemy jej tez tak bardzo stresować). Do publicznej wiadomości: Ivett waży 23 kg a kurdupelek Aisha 13 kg ta sama rasa a jak różnica:-) c.d.n.

lejdija

BOSZEEEEE!! KOMU MY DAŁYŚMY PSA!!!!!!! ONI GŁODZĄ AŚKĘĘĘĘĘĘĘĘ!!!!
Very Happy

a poważnie, to baardzo się ciesze, że tutaj jesteś!!

Eskada

a i zapomniałam o najważniejszym- poznałam 3 wspaniałe Kaśki, które przywiozły z drugiego końca Polski Ivett do mojego domu. Kaśki są zwariowane, postrzelone ale przede wszystkim wyjątkowe i niesamowite!!! Dziękuję im za wszystko, za trud włożony w opiekę nad psiakiem i transport. Dzięki Dziewczyny!!! Dobrze, że jesteście!

lejdija

gabi2

Eskada , witamy na forum !!!! Smile

kasia nero 1

wczoraj rozmawiałam z Basią i u Iwony wszystko ok,zaakceptowała ich kota ale sąsiadów kociska goni z ogródka,z Aśką zgoda i pojednanie,chyba wzięły sobie do serca hasło PISiorów? zgoda buduje..mam prośbę do Basi i Grzesława że jak Aśka będzie chciała gdzieś na wakację to ja się zgłaszam Smile

i kategorycznie żądam jej zdjęć!!!!!!!!!wozna wstawi zdjęcia Iwony bo nadal zbiera się do tego jak diesel na mrozie