Sara rottweilerka 9-letnia, ma czas do 10.10.

kachul

Kazek wielkie dzięki- teraz jest cała suma potrzebna na hotel!!!

Uzbierało się !!!!!!!!!!!!!!!!

Kasia P 50 zł
Woźna 50 zł
Obik 50 zł
Magda 50 zł
Jagata 100 zł
Gabi 10 zł
Kachul 20 zł
Marzena 20 zł
Alegranda 50 zł

Sara ma za co żyć !!!
jeśli gdzieś się pomyliłam lub któraś deklaracja była jednorazowa proszę o korektę

lejdija

i superowo!!! a Kazkowi za poświęcenie to ja nawet PIGI dam w prezencie, co ?? Very Happy

kachul

jak wydasz Pigi tak ekspresowo za Przemka plecami to wtedy Przemek zamiast mnie będzie śpiewać " w pewną noc mroźną ną ną ną ną zatłukłam woźną ną ną ną ną" :hamster_evil:

lejdija

Przemek będzie śpiewać: koooccchamm woźną woźną ną ną Very Happy

gabi2

Sara czeka na akceptację na Psiegrane marzenia Smile

obik321

Kachul, co u Sary??????????????????

lejdija

Jam już poinforomowana: Sara ma biegunkę.... ale to i na robale dostała tabletki wczoraj i w końcu chleba nie je.. w zasadzie mało je.. ale to moze i dobrze.. do psów wyrywna i jednego/jedną sobie juz upatrzyła i napiera - prowokuje... Kachul opisała, jak Sara staje i się wpatruje w tego psa i od razu mi sie skojarzyło z tym, jak sie w nas wpatrywała z lekko opuszczoną głową.. no otwartą i milusią misią to ona na pewno nie jest... ale od razu to było widać.. i też nie ma sie jej co dziwić, tyle lat bez normalnego zycia, to moze się troszkę w łepetynce poprzewracać... Pewnie o czymś zapomnialam, Kachul dopisze, jak wróci

obik321

No, no ja też jakoś nie ufałam jej jak tak patrzała, ha ale ona pewnie też nam nie ufała bo niby dlaczego? Przez tyle lat nie zaznała nic dobrego od ludzi, musi powoli zaufać i uwierzyć w to że nie wszyscy ludzie to bestie. Zwierzaków żadnych to ona też przecież dawno nie widziała.

lejdija

aa zapomnilam napisać ,ze Sara TUPTA na widok Kachaula Very Happy

kachul

No tupta tupta Laughing

jak jest w boksie i widzi że idę to kręci dupką i przebiera łapkami z radości.
ale na wybiegu już jest inaczej. nie jest w żaden sposób agresywna ani nachalna, jest bardzo spokojna.
głaskanie nie sprawia jej jakiejś mega przyjemności, stoi i obserwuje każdy mój ruch
wypsikałam ją dziś frontlinem i o dzwio bez sprzeciwu się obyło a to dużo naprawdę bo często nawet moje hotelowe psy które znam na wylot chcą mnie mordować przy odpchlaniu i odkleszczaniu-panicznie boją się psikadła
ja też obserwuję Sarę bacznie bo nie wiemy jeszcze co w niej siedzi
Twisted Evil

tak jak napisała woźna napewno nie jest misią przytulanką (misią batmanką? achh ta nostalgia...)
i tak zachowuje się dobrze jak na psa który tyle czasu żył w takich warunkach
stawia się do psów ale to też nic dziwnego jak napisała Obik-przez ostatnie lata pewnie żadnego nie widziała
dzisiaj przy wprowadzaniu do boksu "zawiesiła się" na suce ON która ujadała przez kraty-ale podstawiłam jej kawałek kurczaka pod nos i poszła za kuczakiem do boksu

gabi2

[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

no ja dzisiaj mam full info i o Sarze i o Sebie i IVETT Very Happy

ale zaczynam od Sary:
Żmija chora, nie była w hotelu... Maciej za to z Sarą - kurde - jak starzy znajomi... On to jednak bezobciachowy jest a suka z błogością na twarzy, kiedy ten myział ją na całego Very Happy

A kiedy Maciej zostawił ją na wybiegu z krótką smyczką na grzbiecie - tak w razie czego, to stwierdziła, ze z czymś na karku chodzic nie będzie i stała ..i stała.. no to Maciej sciagnął - można było zacząć chodzić Twisted Evil

Małgorzata też się już z nią zapoznała - parówka była w ramach bruderszafta czy jak sie to pisze Smile

Sucka nabiera pewności i zaufania do ludzi i chyba jest OK.
Jedna ważna konkluzja: SUCKA STANOWCZO WOLI FACETÓW

obik321

Ha, prawdziwa baba :hamster_inlove:

magda1724

Fajnie się takie informacje czyta, dla nich warto to wszystko robić.

kachul

Sara miała dziś mały przegląd wet. Nie pożarła weterynarza Laughing

Oczywiście dobre kilka kilo nadwagi, ropiejące oczy, ogromne modzele, okolice narządów rozrodczych w porządku (guza nie widać narazie żadnego). Ma bardzo zaniedbaną skórę i sierść, trzeba będzie ją porządnie wyczesać i obejrzeć jeszcze dokładnie przy czesaniu. Ale narazie Sara nie jest zbyt entuzjastycznie nastawiona do szczotki więc damy jej jeszcze chwilę...
Na przedniej łapie Sara ma niewielką narośl wet powiedział że można to wyciąć np przy okazji sterylki. Modzele będziemy smarować maścią z witaminą A żeby nie popękały.
Sara miała lekką biegunkę przez ostatnie 2 dni dlatego nie była dzisiaj szczepiona, to musi jeszcze chwilę poczekać.
Ogólnie Sara robi się coraz bardziej otwarta. Nie wykazała cienia agresji przy badaniu.
Dzisiaj jak mnie zobaczyła na 2 końcu wybiegu (weszłam z innej strony niż wyszłam) to po chwili zdziwienia potruchtała do mnie radośnie.
Zaczyna wyłudzać głaskanie tzn przykleja się do nogi
Twisted Evil

Sara bardzo się słucha Panny Parówki-gdzie ona tam i Sara Wink

Nie zaczepia już psów, jest dużo bardziej rozluźniona. Oby tak dalej