Sara rottweilerka 9-letnia, ma czas do 10.10.

lejdija

Wam mówie, Sara jeszcze kariere zrobi! Very Happy

obik321

No, no Kachul zeznawaj tu zaraz co słychać u naszej artystki

lejdija

że niby Zmija cięzko pracuje .. a, że ja na bieżąco od niej wiem, co i jak u kulfona... to:
Sara ma się bardzo dobrze, na widok ludzi bardzo się cieszy i bardzo lubi, jak się ją wypuszcza z kojca.. ale, zeby wychodzić na zewnątrz, to nie bardzo... lubi sobie potuptać po pawilonie, troszkę pozaczepiać inne psy i najchętniej zaraz wracać do kojca.. jednak w kojcu ciągle czuje się chyba najpewniej (CHYBA).
Z gorszych info, to Od przyjazdu Sara ma ciągle biegunkę, no ale.. tyle lat żywienia chlebem z wodą mogło troszkę jej zepsuc układ pokarmowy, dostawała karmę royal canin - biegunka.. kolejne 5 dni dostawała purine chyba ( z jagnięciną) ciągle biegunka.. dostała nitrofuroksazyd - przedwczoraj (dobrze pamiętam?) był wet w hotelu, powiedział,ze to za długo trwa i zalecił Sarze gotowane kleiki, no to Małgorzata z Kachulem już uruchomiły kuchnię i szaleją, podał też jakieś mocniejsze leki, antybiotyk i coś, zeby sie nie odwadniała na tydzień chyba ( do Kachula po szczegóły uderzajta), ale pocieszające jest, że sunia apetyt ma i wodę również pije.
Druga gorsza info, to taka,ze Sara może z nudów, może " ze spaczenia" jakiegoś rozwala pręty kojca i już pięknie w jednym miejcu niemal cała morda jej włazi miedzy ;>

A! leki i weta zasponsorował Maciej :hamster_inlove:

kachul

Sara nie ma już biegunki, na szczęście. Rosołki gotowane przez Gosię i zastrzyki od weta podziałały Smile

Poznaliśmy już torchę Sarę. Jest spokojna, nie wykazuje agresji. Lubi kontakt z człowiekiem ,ale nie jest to coś czego sama się domaga. Przyzwyczajona tyle lat egzystować sama dla siebie nie jest przyzwyczajona do ludzkiej obecności, reaguje jednak na nią bardzo pozytywnie. Sara ma swój świat, w którym pewnie zamknęła się aby jakoś radzić sobie przez lata z trudną rzeczywistością. Żyje sobie w tym świecie i nie wiadomo czy kiedykolwiek tak naprawdę wpuści do niego człowieka.
Sara ma swoje "widzi mi się". Musi iść np do pustego boksu ( z którym sąsiaduje jej boks) postać w środku i popatrzeć przez chwilę przez kraty. Musi iść popatrzeć się na swoich psich sąsiadów łapiąc przy tym coś w rodzaju "zawiasa". Ona ma swoją wizję i wg niej postępuje. Kiedy na coś się uprze, nie ma opcji żeby ją od tego odwieść-no chyba że jedzeniem. Nie jest łakomczuchem, nie rzuca się na miskę.
Idealnym miejscem dla niej byłby dom z ogrodem, gdzie mogłaby sobie do woli chodzić swoimi ścieżkami nie zmuszana do niczego. Mogłaby zamieszkać też w kojcu pod jednym warunkiem- KOJEC NIE MÓGŁBY BYĆ NIGDY ZAMYKANY.

kachul

aha -Sara nie załatwia się w boksie

lejdija

i bardzo bardzo dobrze,ze juz niet biegunki!
musze tam do Was na jaką sesje foto przyjechać! Very Happy

magda1724

Oj przydało by się

lejdija

no ja nie pojechałam, ale Asia nasza nadworna artystka lepiej to zrobiła Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

obik321

Oj jak ta nasza Sarunia wypiękniała :hamster_dunno:

czy mnie wzrok zawodzi czy też ona wraca powoli do normalnej wagi :hamster_hmmm:

lejdija

chyba wraca.. jade tam na turnus odchudzający!! Very Happy

obik321

Jadę z Tobą Ya winkles

kachul

schudła trochę ale szału nie ma. kuchnia aśki jej nie smakuje Twisted Evil

woli moją

a jakby Maciek jej zaczął gotować to za kilka tygodni mogłaby zostać modelką Shocked

sara będzie szczepiona w czwartek, nie ma już biegunki w ogóle ale dalej jest na gotowanym
zaczynami ją trochę oporządzać furminatorem ale nie przepada za tym

kachul

Sara została dzis zaszczepiona p. wściekliznie i choroby wirusowe. Biegunka zniknęła, Sara nie toleruje suchej karmy musi mieć gotowane jedzenie.

obik321

lejdija

Sara, mimo,ze ciągle ma bardzo smutne spojrzenie, to jest już bardzo duża zmiana w jej zachowaniu! bardzo, bardzo ją cieszy kontakt z człowiekiem, już nie ucieka od razu do kojca a chętnie sobie tupta, wącha wszystko, chętnie podchodzi i wita się z ludźmi, przykleja się do nóg i czeka na głaskanie. I nawet BIEGA i zadkiem podskakuje i w ogóle prześmieszne akrobacje robi - oczywiście adekwatne do jej możliwości ruchowych Very Happy

Dzisiaj ustaliłyśmy, ze Sara ma coś z niedziwiedzicy.. i nawet ten łysy nos od rozmontowywania prętów w boksie idealnie tutaj pasuje!
Sara dzisiaj zakochała się w furminatorze - "chodziła na niego", lepiej niż na parówki a do tego nadworna masażystka hotelowych psów - Marzena i na twarzy Sary wywołała błogość Wink

dzieło Sary
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Męskie rozmowy: Przemek, Sztefen i Kazek Twisted Evil

[link widoczny dla zalogowanych]