Sara rottweilerka 9-letnia, ma czas do 10.10.

obik321

Ja również w chwili obecnej nie mogę wpłacać deklarowanej kasy Crying or Very sad

o czym powiadomiłam KasięP.

magda1724

Ok, dziewczyny każdy może mieć różne sytuacje, które wynikają niespodziewanie.

W takim razie może ktoś dołozyłby się jeszcze do utrzymania Saruni. Bardzo proszę forumowiczów, choć niewielkie kwoty, Sarunia potrzebuje leczenia, a do tego jeszcze jej utrzymanie.

BARDZO PROSZĘ

kachul

dzisiejszy test kliszowy w celu wykluczenia lub potwierdzenia niewydolności trzustki - 25 zł

kachul

Serdecznie dziękujemy Pani Joli za wsparcie dla Sary :hamster_inlove:

magda1724

Jak się Sarunia czuje?

kachul

Średnio, mróz jej nie służy, mieszka znowu w budynku i zostanie tam aż do plusowych temperatur. W boksie zewnętrznym przejawiała duże mniejsze "zawiasy" w stylu odginania krat, tam się więcej dzieje i było więcej do oglądania. Ale zdrowie ważniejsze.

małgorzata · Wysłany: Nie 8:44, 11 Mar 2012 Temat postu:

Sarunia ostatnio lepiej , mrozów nie ma więc zaczniemy krótkie spacerki z babcią .

małgorzata · Wysłany: Nie 8:06, 18 Mar 2012 Temat postu:

Sarunia dołączyła do mojej spacerowej grupy seniorów (ona +Fobek ) Smile

Sara na spacerku jest psem bezproblemowym , na 10 m lince była zagubiona i nie wiedziała co właściwie ma zrobić , czuła sie pewniej jak szłam obok niej i prowadziłam na normalnej smyczy.

lejdija · Wysłany: Nie 15:27, 18 Mar 2012 Temat postu:

Ona to taka sierotka jest, już sobie wyobrażam jej zakłopotanie z tej calej wolności na lince.. pamiętam, jak dziś, jak nie mogła uwierzyć, ze z kojca po tylu latach moze sobie ot tak wyjść... ech, fajna niedźwiedzica!

magda1724 · Wysłany: Nie 18:26, 18 Mar 2012 Temat postu:

Szkoda, że nie ma chętnych na babcię Sad

Ale wierzę, że jeszcze ją ktoś zechce.

lejdija

Sara w nie najlepszej formie.. ale i tak jest lepiej niż było ! Chociaż skóra i sierść w fatalnym stanie... ale czegóż się spodziewać po jej przejściach wszelakich...
Leki odstawione kilka dni temu, teraz musi zacząć powoli dochodzić do siebie..
A do tego bardzo (jak na siebie) otworzyła się na ludzi, chętnie podbiega do głaskania, no lubi ludzi!

gabi2

Sara na Facebok.

małgorzata

Sarę Kachul z Irminą wykąpały , sierść dużo lepsza , błyszczy się dziewczyna Very Happy

Sarcia też dostała gotowaną szyje z indyka i w przeciwieństwie do Beni ani chwili sie nie zastanawiała czy ją zjeść Very Happy

kachul

Sara dzisiaj popołudniu poczuła się źle. Leżała przy budzie , nie chciała wyjść na spacer. Pierwsze podejrzenie-udar. Sara została zawieziona od razu do kliniki, okazało się że to nie udar tylko skręt żołądka. Zrobiono nakłuwanie, płukanie, zapadła decyzja o operacji, ściągnięto chirurga.
Niestety Sara nie dożyła operacji, odeszła.
Miała jeszcze szanse na dom, dochodziła do siebie, przytyła, była bardzo radosna i chyba poprostu szczęśliwa. A teraz umarła.
Żegnaj Sara, mam nadzieję że ten francowaty gnój który porzucił Cię jak śmiecia będzie smażył się w piekle. My Cię kochaliśmy, nie byłaś sama i nie zapomnimy o Tobie..

gabi2

Sarunia [*] Zalamany