SKRZYDLATY PIES: Amstafka PIGI - adopcja niemożliwa?A JEDNAK

kilcia

Super wyglada swiniaczek-piegusek.
Trzymam kciuki, oby ten dom byl TYM DOMEK (czyli koncowym przystankiem w Pigusiowej podrozy)

małgorzata

Wczoraj byłyśmy z Pigi na wizycie przed adopcyjnej . Pan Rafał który jest zainteresowany adopcją ma amstafa Santiego . Psy już wcześniej się poznały na neutralnym terenie i było wszystko ok. Wczoraj na spacerku również ale w domu i na terenie swojego ogródka był trochę zazdrosny (trochę burczał i był podenerwowany) pod koniec wizyty było lepiej Pigi mu się podoba ale chyba nie wie co o tym myśleć.
Na tym etapie psy muszą się lepiej poznać . dziś kolejny spacer na neutralnym terenie , a w tygodniu podjedziemy ponownie na spacer i do domu - zobaczymy jak się zachowają. Ja nie mam doświadczenia , bo moja suka czy w swoim domu czy u znajomych zawsze była traktowana przez psy jak "gwiazda" mogła im nawet z misek wyjadać . Wszelkie rady i pomysły od osób mających doświadczenie , jak postępować bardzo mile widziane Smile

kachul

Pigi-najświeższa odsłona

małgorzata

Kachul ja już zapomniałam o tych fotkach.(1 i 3 do ogłoszeń z tą jej minką i uszkami )
Niestety Santi pozostanie jedynakiem a nasz Pigers nadal szuka domu.

hanusia

kurcze szkoda!

Sylwia

Przenajlepsza Pigusia!
Strasznie chcialabym ja poznac i zaluje, ze nie moge jej zabrac do siebie... Sad

małgorzata

[link widoczny dla zalogowanych]

kilcia

Co słychać u Pigersa?

gabi2

cholipa a już myślałam że domek jej się trafił Sad

małgorzata

Pigersa musimy sprawdzić na koty, mam nadzieje że przejdzie test Smile

kilcia

Dziewczyny, uważam że na pierwsze poznawanie psiaków należałoby wprowadzić adoptowane zwierze najpierw do domu rezydenta lub na terenie adoptowanego psiaka(hotel/dt)...(aby zażegnać kłopotom-oba psiaki winny być w kagańcach), kolejne spotkania (o ile będą konieczne) mogą się odbywać na spacerkach. Pies który przez jakiś czas był jedynakiem zawsze będzie na początku zazdrosny i to tylko od właściciela zależy czy zaakceptuje nowego domownika i czy będą w stanie się dogadać. ( Ja też miałam taki problem, mimo że szczyl gdy do nas trafił miał tylko 8 tygodni...teraz skoczyłyby za sobą w ogień Smile

)

małgorzata

Pigers w piątek jedzie do domku Very Happy

kachul

przemuś jak zwykle wylewnie
więc ja nadrobię
po Pigi w piątek przyjeżdża Pani Ola-zarażona amstaffami przez Panią Anię, która kilka miesięcy temu adoptowała naszą amstaffkę Kokę
http://www.skrzydlatypies.fora.pl/w-nowym-domu-psy,26/koka-rozpaczliwie-prosi-o-dom-amstaff,137.html
decyzja jest przemyślana na 10 stronę i mam przeczucie że tym razem Pigers znajdzie swoje miejsce na ziemi
chciałabym podziękować Pani Ani za czynne szukanie domu i pomoc dla Pigersa , za ofertę pomocy w przypadku problemów i za wielkie serce
Pani Oli za danie szansy Pigersowi
i Gosi która siedzi cicho ale ja za to powiem że sytuacja Pigi w ostatnim czasie była niepewna i Gosia podjęła się opieki (głównie pod względem finansowym) nad Pigi aż do momentu znalezienia jej domu
:hamster_love:

lejdija

inotylko,zeby Pigi wiochy z koteckiem zbyt wielkiej nie narobila Very Happy

gabi2

Czy mogę się już cieszyć Smile

Gosiu aż chciało by się powiedzieć stare i wyświechtane...........A NIE MÓWIŁAM??????? Smile