SKRZYDLATY PIES: Bernia nasza bernardynka czeka na super dom

Crys

Pilnie szuka domu:
[link widoczny dla zalogowanych]

W normalnym albumie:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wrzucona, na picasie koleżanka też jej zmieni opis.
Zaznaczyć jej że szuka wirtualnego opiekuna?

lejdija

DZIĘKI! jak najbardziej - opiekun wirtualny mile widziany!

Suńka poza tym, ze krzywa, to jest boska - ma tyle radości z zycia, że aż miło na nią patrzec.. jednak ludzom się wydaje, ze BENIA to DUŻY KŁOPOT! A to normalny pies w obsłudze jest! Tyle, ze leki musi dostawać i tyle ... no i małe psy omijać Twisted Evil

małgorzata · Wysłany: Pon 20:36, 11 Mar 2013 Temat postu:

Benia na spacerze co jakiś czas podchodzi i wkłada łepetynkę pod ręke do głaskania Very Happy

Jak mówi woźna to normalny pies w obsłudze !!

lejdija · Wysłany: Wto 0:56, 12 Mar 2013 Temat postu:

Mówię Wam, ze ona ma mój nowy dom czeka... oby się doczekała!!!!!

lejdija · Wysłany: Śro 11:21, 13 Mar 2013 Temat postu:

Ha! Dzisiaj dzwonił pewien Pan zainteresowany Beniutką!! KURDE ALE BY BYŁY JAJA, jakby w końcu ktoś się na niej poznał i zbarał do domu! Very Happy

tak, wiem, wiem.. nie jaramy się, nie jaramy się.. pewnie i tak nic z tego nie będzie.. no ale...

Smile

lejdija · Wysłany: Śro 15:12, 13 Mar 2013 Temat postu:

I jutro odwiedziny u Beni! tylko niech ona się tak nie wymaluje jak ta druga!!! Very Happy

kachul · Wysłany: Śro 19:51, 13 Mar 2013 Temat postu:

Byłam z Benką na osiedlu na spacerze dzisiaj - pies cudo. Nie ciągnie na smyczy, nie interesuje się ludźmi, na psy się gapi ale bez szału. Super z niej spacerowiczka i dużo ruchu nie wymaga bo po 30 min spaceru już dyszała bardzo i i dużo mniej energii miała.
Może jej się jutro poszczęści Smile

kachul · Wysłany: Czw 11:30, 14 Mar 2013 Temat postu:

Do Beni się szczęście jednak nie uśmiechnęło. Pan się nie odezwał...
Benka również zaczpiowana. Pobrano jej też próbkę z prostnicy do badania pod kątem grzybicy- Benka co prawda trochę przytyła ale nadal jest o wiele za chuda.

jarecki · Wysłany: Czw 11:36, 14 Mar 2013 Temat postu:

Może się jeszcze odezwie, nigdy nie wiadomo co w psie i człowieku siedzi

lejdija · Wysłany: Czw 19:15, 14 Mar 2013 Temat postu:

Ech.. .a juz modlitwy wznosiłam gdzie trzeba i nic.. Sad

Szkoda....... chociaż smsa mogli napisac, ze nie przyjadą..

jarecki · Wysłany: Pon 13:35, 18 Mar 2013 Temat postu:

Ciekawe czy ona kiedykolwiek mieszkała z ludźmi w domu? Czy może od zawsze na zewnątrz...

kachul · Wysłany: Pon 15:37, 18 Mar 2013 Temat postu:

nie sądzę żeby całe życie mieszkała na zewnątrz, zachowuje czystość, umie chodzić na smyczy, nieobce są jej schody i jest b. nastawiona na kontakt z człowiekiem ale oczywiście mogę się mylić

kachul · Wysłany: Wto 20:43, 19 Mar 2013 Temat postu:

Są już wyniki badań Beni- grzybicy brak Smile

jarecki · Wysłany: Wto 20:50, 19 Mar 2013 Temat postu:

Może po prostu taka jej uroda, też miałem kiedyś bokserkę, której nie mogłem za chiny ludowe utuczyć. W końcu dałem na luz jak weterynarz mi powiedział że pies to nie świnia i się go nie tuczy. Trudno było nie przyznać mu racji. Ludzie tez tak mają, są chudzi oraz tacy którzy nie używają calgonu dlatego im bęben wywala - podobnie do mnie.

lejdija

OBY W KOŃCU SZCZĘŚCIE SIĘ UŚMIECHNEŁO DO ŁACHUDRY!!!

Od przed świąt rozmawiamy na temat Beni z jedną bardzo miłą Panią... aż mnie korci, zeby napisać HURRA! ale chyba za wcześnie...

ALE HURRA, że w końcu ktoś się Benią poważnie zainteresował!!!!!!