SKRZYDLATY PIES: Bernia nasza bernardynka czeka na super dom

lejdija

A ja dzisiaj rozmawialam z Panią Beni i co? "księżniczka zaczyna wybrzydzać " sie znaczy, gotowane jedzonko jej bardzo się spodobało, no ale jednak suche z wielu względów wygrywa... jesli kiedyś go tam dowiozę Very Happy

lejdija

Dzisiaj byłam u Beni.. franca chuda, jak przecinek.. ale biega toto, skacze.. Pani mówi,ze jak rano zacznie to latać, to dopiero wieczorem pada. A do tego Syn Pani Basi, który boi się psów - ZAKOCHANY w Beni i takim sposobem ma gratisowe dlugie spacery.. i jak ona ma przytyć, no jak??

Żmijuśka zagada jutro do pana weta Romana, czy moze jakieś badania zrobić.. chociaż pamietamy, jak mówił, ze psy po grzybicy ukł. pokarmowego często już mają zaburzone trawienie i często nie tyją ... apetyt jest, humor jest, kupki bardzo ładne są.. więc może taka Benia ma już zostać...

filmik się wgrywa:
http://www.youtube.com/watch?v=m7uSQAfGr50&feature=youtu.be

lejdija

Karma do Beni dotarła.. Pani Basia mówi, ze Beniutka dzisiaj zaszalała i na kanapę na kołderkę wlazła - SAMA! próbowała wcześniej, ale nie dawała rady.. a dzisiaj dała! Very Happy

kachul

Benka to się jednak umie ustawić Twisted Evil

lejdija

Księżniczka Benia zażyczyła sobie kaganiec, bo W GOŚCI będzie chodzić.. i stanęło na tym, szkoda kasy na kupowanie nowego.. Mój Misio się podzieli jednym, który i tak jest na jego blabladorowaty pysk za duży... i niech Benia używa, dopóki żyje, a co! A później się przekaże kolejnemu jakiemuś...

Laska poza tym, ze pierońsko chuda, to lata... oj lata! je i je... i radoche z życia ma ogromną ku radości Opiekunów swych

Smile

lejdija

no i nie mam dobrych wieści.. Beni stan zdrowia bardzo się pogorszył.. p. Basia u weta przesiaduje.. sunia jest niemal całkowicie niewydolna krążeniowo.. dzisiaj w kilka godzin zrobiło się ogromne wodobrzusze.. są właśnie u weterynarza, rozmawialam z panem doktorem, przedstawił sprawę.. wet mówi, żeby się przygotowac na najgorsze...

później napiszę wiecej... Sad

kachul

Niestety Beni nie ma już wśród nas...
[*]

Joanna1235

szlag by to trafił Sad

[*]

małgorzata

Pani Basi ogromnie dziękujemy za dom dla Beni - nie każdy zdecydowałby się zajmować schorowaną starszą psiną. Benię będę wspominać taką jak na zdjęciach z ogrodu - kiedy biega jak szalony, szczęśliwy szczeniak.

Benia [*] [*]

Basia

Strasznie mi przykro....
Beniu....[*][*][*]

lejdija

ninka10

[*] tak mi przykro.

Jolanta

[*] dla Beni ...

lejdija

Byłam dzisiaj u Pani Basi, odebrać fakturę za eutanazję i utylizację zwłok Beniutki. Do zapłaty mamy 450zł (150 eutanazja/300utylizacja).

Pani Basia ciągle bardzo przeżywa ostatnie kilka dni.. ciągle do niej nie dociera, ze tak szybko się wszystko potoczyło, że Beni już nie ma.. ciągle zadaje sobie pytanie, "czy to moja wina?" - oczywiście że NIE!

Wiedzieliśmy, że stan zdrowia Beni nie jest idealny i w każdej chwili może nastapić pogorszenie.. ale i tak jakos nikt się z tym nie godzi..

Bernia baaardzo odżyła w ostatnich miesiącach u p. Basi a i śmiem przypuszczać, ze gdyby nie dom u P. Basi, to Beniutka dużo szybciej by nam się posypała i nie pozostaje nam już nic innego jak tylko to, zeby podziękować serdecznie p. Basi za super dom dla Kruszynki, i że przez ten czas była naprawdę szczęśliwym psem, rozpieszczanym do granic przyzwoitości....

Niedawno zamówiłyśmy Berni nowy wór karmy, p. Basia go jeszcze nie otworzyła, dała mi go dzisiaj, jak również dwie inne napoczęte już karmy. Jutro zawiozę do hotelu, dzięki temu będzie troszkę taniej z opłatami tam..

Dzięki Wszystkim wspierającym Beniutkę za wszystko co dla niej zrobiliście..