|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
małgorzata
Administrator

Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:41, 05 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ja również BARDZO DZIĘKUJĘ za dom dla Wiktora !!
Mam nadzieję, ze jego ucieczka - wycieczka to takie emocjonalne podrygi dziadka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:18, 06 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Wiktor błyskawicznie się zadomowił.. dostarcza Państwu wrażeń, bo jak nie ucieczka (na szczęście się już to nie powtórzyło), to łachudra chce się kąpać w każdym naczyniu, w którym znajdzie wodę
Na szczęście nie ma problemów przy wspólnym jedzeniu, zabawach itd..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:48, 09 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
No i się nacieszyliśmy ... Wiktorek wraca jednak do hotelu
Szkoda, niestety tak bywa. Niestety Wiktor nie akceptuje Pana.. dzisiaj rano doszło do poważnej konfrontacji z Panem i to z inicjatywy Wiktora.. ech, durne bydle, nie wie co traci, no ale nie może wiedzieć.
Pan się naprawdę przestraszył. Szczegółowo omówiliśmy zdarzenie i inne poboczne okoliczności, wskazaliśmy różne rozwiązania, by spróbować ułożyć relacje na linii pies - Pan .. no niestety, decyzja jest taka, że Wiktorek wraca...
No i cóż.. dom bez Mężczyzn? Znajdziemy taki?
Wiemy, że Wiktor poza pilnowaniem przedmiotów i hopla na punkcie miski z wodą, nigdy do nikogo nie zachował się agresywnie, ale też mamy świadomość, że warunki w hotelu nie są tym samym, co dom i tam mogły wrócić stare nawyki Wiktora, o których nie wiedzieliśmy..
No szkoda, bo i sami Ludzie bardzo fajni, i warunki jakie mogliby dać Wiktorowi są świetne.. a czegoś jednak zabrakło..
zawsze to jest mega frustrujące
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kachul
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 2 tematy
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:00, 09 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ja bym się w żadnym wypadku nie posuwała do szukania domu bez mężczyzn. Wiktor nie wykazywał nigdy agresji do mężczyzn, nie musi chodzić o płeć.
Pies jest krótko w nowym domu, na pewno ma duży stres, potrzebuje czasu.
Oczywiście może być tak, że ma problem z mężczyznami ale niekoniecznie.
Może lepiej szukać domu, gdzie będzie miał mniej bodźców na początku.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:17, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ech, wczoraj się tyle działo, do wieczora ustalenia, rozmowy związane z Bodo, że fakt przywiezienia Wiktora do hotelu trochę tutaj zaniedbałyśmy.. wczoraj go nie widziałam, ale widzialam dzisiaj... wzięłam na krótkie bieganie w koło hotelu i co? Pierwsze co, jak zobaczył samochód, wskoczył i "Wiktor jedzie" .. smutne.. pewnie za kilka dni wróci do hotelowego rytmu
wczorajszy wpis Kachusia i lekusie poruszenie na FB
[link widoczny dla zalogowanych]
a to dzisiejsze zdjęcia:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
małgorzata
Administrator

Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:37, 11 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Kiedyś gdy adoptowałam mojego pierwszego psa rottweilera Pucka( też staruszka) - gdy po pierwszych godzinach miałam wątpliwości czy dobrze zrobiłam ? czy dam radę ? - ktoś z kim się podzieliłam tymi wątpliwościami, powiedział mi, że jeżeli go oddam będę tego żałować do końca życia - i wtedy wszystkie wątpliwości zniknęły - to był cudowny pies ..........
Ostatnio zmieniony przez małgorzata dnia Wto 21:37, 11 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcysia
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:13, 12 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Ja też biorąc Brysia ( rottweilera ) miałam stracha, dorosły samiec, pełen werwy, niewykastrowany,
Dla mnie był super bo uratowałam go wyciągając z klaty ale początki nie były łatwe. Pytałam a ludzie chętnie pomagali i podawali różne rozwiązania i udało się wypracować. Teraz mogę powiedzieć, że to jest tylko MÓJ PIES. Słucha się mojego męża ale jak tylko wrócę z pracy i mnie zobaczy to inni nie istnieją. Artur może się wydzierać a On nie reaguje a Ja tylko kiwnę głową i pies już jest
|
|
Powrót do góry |
|
 |
matesska
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:03, 12 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
moja Balbina ( rottweilerka) jak ją przygarnęłam to też z zębami wyskoczyła do syna.
Warczała na nas nie raz. A teraz moja ukochana super psinka. Można z nią zrobić wszystko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:43, 12 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Właśnie.. jak napisałam na facebooku :
nic mnie nie wkurrr..rza bardziej niż to, że nawet nie spróbowali.. nawet nie dali psu szansy na zmianę zachowania.. ech..
szkoda, szkoda, szkoda..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:59, 15 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
I Wiktor dzisiejszy, z zadka strony..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:25, 23 Sie 2015 Temat postu: |
|
|
Wiktor zaczyna stawać się sobą, w piątek już zaczął na mnie drzeć paszczę i przez chwilę dał się pogłaskać, miałam nawet wrażenie, że zachęcał do zabawy.. ale zaraz sobie poszedł w "swój świat"... i niech mi kto powie, że zwierzęta nie rozumieją porzucenia, odtrącenia itd.. ech..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:15, 13 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
HA! Mamy Mistera!! Jesteśmy dumne, że HOHO, ponieważ nasz Wiktorek w konkursie piękności i mądrości został MISTEREM wczorajszej IMPREZY ADOPCYJNEJ NA KRAKOWSKICH BŁONIACH!
Dziękujemy Szacownemu Jury za taki werdykt oraz wszystkim, którzy fantastycznie kibicowali Wiktorowi i innym psiakom!
No i dziękujemy Monice, która była opiekunką Wiktora, i nie da się ukryć, że Jej czar i umiejętność zareklamowania Wiktora też się przydały! ♥
cała fotorelacja tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
marcysia
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 14 Lut 2011
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Poznań Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:16, 15 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Suuuperrrrrr
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:40, 05 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
wczoraj byliśmy na świetnej akcji adopcyjnej w Krakowie i Wiktor był z nami! A jakże! Wiktor chyba pobił już wszystkie rekordy w ilości imprez, na których brylował.
Wczoraj Pani Asia, nasza dobra duszyczka z hotelu cały dzień się łobuzem opiekowała
[link widoczny dla zalogowanych]
i nawet podczas przemowy pani Magdy musiał zwracać na siebie uwagę
ps. ale o to chodziło.. mówila właśnie o nim
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:02, 11 Paź 2015 Temat postu: |
|
|
Ze względu na brak zadowalających efektów leczenia przewlekłego stanu zapalnego uszu Wiktorka, ze względu na wręcz pogarszanie się ich stanu (wydzielina jak była tak jest, bolesność jak była, tak jest, do tego doszła głuchota) postanowiliśmy skonsultować Wiktorka u innego weterynarza i czym prędzej wprowadzić w życie zalecenia pani weterynarz. Czyli zaczynamy od początku i od innej strony. Pierwszym etapem ma być odstawienie dotychczasowych leków i zmiana karmy na taką, by bazowała na kaczce/króliku i miała jak najmniej węglowodanów pochodzących ze zbóż. Zrobiliśmy już rozeznanie i najlepsze dla Wiktora będą karmy typu:
1. Bosch HPC Soft Kaczka & ziemniaki
2. Exclusion, królik z ziemniakami
Koszt 12,5 kg worka karmy, to ok. 200 zł
Po miesiącu żywienia tego rodzaju karmą powinniśmy dostrzec pierwsze oznaki poprawy. Do tego Wiktor ma zakaz spożywania przekąsek, ciasteczek, może jeść jedynie naturalne gryzaki np. suszone mięso królika/kaczki.
Dlatego zwracamy się do Was z prośbą o pomoc w uzbieraniu kwoty na karmę i przekąski dla Wiktora, a może ktoś z Was jest w stanie kupić mu wór karmy/suszone mięso i przysłać bezpośrednio do hotelu? Za każdą pomoc dla Wiktorka będziemy ogromnie wdzięczni!
Jeśli chcesz uzyskać więcej info na temat potrzeb Wiktora, prosimy o kontakt:
Fundacja Skrzydlaty Pies
Kasia 606 962 357
[link widoczny dla zalogowanych]
ING BANK ŚLĄSKI
07 1050 1445 1000 0090 3009 6482
FUNDACJA SKRZYDLATY PIES
ul. Kolejowa 4; 32 - 332 Bukowno
TYTUŁ PRZELEWU: DAROWIZNA KARMA DLA WIKTORA
Międzynarodowy kod BIC - SWIFT: INGBPLPW
szybkie przelewy internetowe:
[link widoczny dla zalogowanych]
PayPal : [link widoczny dla zalogowanych]
Bardzo prosimy wpisać cel darowizny, żebyśmy wiedzieli, że to dla Wiktorka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|