SKRZYDLATY PIES : Fruzia w typie owczarka potrzebuje pomocy

kachul

No i pierwsze koty za płoty Smile

Fruzia spokojnie przespała noc na Wanderowym posłaniu. Rano była na długim spacerze i wcale jakoś nieszczególnie ciągnęła do domu. Jak Piotrek rzucał Wanderowi patyki to patrzyła na nie maślanym wzrokiem ale na latanie za patykami jeszcze za wcześnie. Dostaje małe porcję kilka razy dziennie, do tego enzymy wspomagające trawienie. Żadne nowe objawy się nie pojawiły, wręcz przeciwnie, z oczu się leje ale nos czysty. Ma już więcej sił niż wczoraj. Chętnie spaceruje. Z Wanderem dogaduje się bardzo dobrze. Widać że jego obecność daje jej poczucie bezpieczeństwa. Kiedy boi się czegoś zrobić (np. wyjść z domu) wystarczy że zobaczy że Wander to robi i już strach jest mniejszy.
Wszystko super ale... możemy się tylko zastanawiać co ona przeszła w życiu. Sika po domu ale nie dlatego że nie wie że trzeba załatwiać się na zewnątrz. Sika ze strachu. Podniesiony głos, sytuacja w której się przestrasz- od razu sika pod siebie. Przy zakładaniu obroży leży jak placek i też sika ze strachu. Jest bardzo czujna - aż skrajnie, reaguje na wszystko, każdy ruch, każdy gest, każdy odgłos. Wciąż gotowa do ucieczki lub czekająca na cios.
Niepewna, przestraszona. Kasia i Piotr okazują jej jednak dużo wyrozumiałości, nie pogłębiają jej lęków, nie reagują kiedy Fruzia się czegoś boi aby nie upewniać jej w strachu. Starają się robić wszystko spokojnie.
Minie dużo czasu zanim Fruzia nabierze pewności siebie i poczucia bezpieczeństwa.
Szczęście w nieszczęściu jest takie że trafiła do domu a nie do hotelu. W domu szybciej się otworzy.
Poza tym jest kontaktowa, szuka towarzystwa ludzi. Zostali dzisiaj z Wanderem sami na kilka godzin, po powrocie Kasi i Piotra radości nie było końca.
Ma apetyt, jest zainteresowana otoczeniem. Boi się psów ale w tym pomaga jej Wander-utrzymuje psy z daleka.

kachul

w drodze

Z Kasią Wanderową

U weta

I już w domu

Na dzisiejszym spacerze

ETA

i jeszcze tu dziękuję Wam wszystkim i każdemu z osobna za ogromną pomoc i szansę jaką daliście suni Smile

DZIĘKUJĘ!!!!!!!!!!!

kachul

Dotychczasowe wpłaty na Fruzię :
Agnieszka Dz. - 100 zł
Lejdija - 100 zł
Małgorzata- 50 zł- poszło na benzynę
Aldona T.- 25 zł
Aneta K.- 50 zł
Julia L-I.- 50 zł
BARDZO DZIĘKUJEMY

kachul

Stan Fruzi na razie jest stabilny, najważniejsze że nie ma pogorszenia.
Chętnie chodzi na spacery, nabiera siły. Apetyt jej dopisuje. Nie boi się już jeżdżenia windą, zaczynają z Wanderem tworzyć stado Very Happy

Fotki ze spaceru

I hasający Wanderek Twisted Evil

kachul

Se śpię

Tak odpoczywamy inotylko że matka Wanderowi głowę ucięła Twisted Evil

Balkonowy chillout

W lesie też bylim

kachul

Dzisiaj przyszło dla Fruzi 20 zł od Pani Aleksandry L. dziękujemy

kachul

Dla Fruzi wpłynęło jeszcze:
70 zł- Klaudia D.
30 zł- Mirosława P.
50 zł- Adam B.
50 zł- Aneta K.

za każdą pomoc bardzo dziękujemy!!

kachul

Fruzia dostała w poniedziałek drugą ostatnią dawkę surowicy- tak na wszelki wypadek.
Za 2 tyg zostanie zaszczepiona na wirusówki- zacznie jej spadać wtedy odporność po surowicy więc żeby ją zabezpieczyć niezbędne będzie szczepienie.
Około tydzień do 10 dni po szczepieniu rozpoczynamy leczenie na czyraczycę które ma na celu wyciszenie choroby i przygotowanie do zabiegu.
Zabieg będzie można zrobić najwcześniej po około miesiącu od rozpoczęcia leczenia. Do momentu wyleczenia po operacji Fruzia zostaje w DT u Wandera- KASIU I PIOTRKU BARDZO DZIĘKUJEMY. No chyba że do tej pory nie będzie żadnego zainteresowania adopcją to będzie czekać spokojnie u Wandera na nowy dom.
Fruzia ładnie przybiera na wadze, była dzisiaj na wizycie kontrolnej u weta.
Została obejrzana z każdej strony, wygląda o niebo lepiej.
Jest żywa, zainteresowana otoczeniem, dzielnie uczestniczy w długich spacerach. Bardzo się pilnuje, w ogóle nie oddala się od człowieka. Boi się psów, na razie obserwuje z zainteresowaniem jak Wander bawi się z czworonogami. I na nią przyjdzie pora.
Dodam iż wszystkie koszty związane z utrzymaniem Fruzi w DT tj. karma, witaminy zapewniają Kasia i Piotr.
My zamówiliśmy dla niej 2 dni temu preparat z glukozaminą i chondroityną- przy owczarkach nie zaszkodzi, zwłaszcza przy takim wyniszczeniu organizmu.
I jak zwykle także zła wiadomość- koszty.
Fruzia będzie zażywała Equoral na czyraki- koszt opakowania tabletek 50 mg- około 160 zł, 100 mg- prawie 300 zł.
Od Państwa którzy adoptowali Andre dostaniemy 2 opakowania 50mg.
Może ktoś ma po swoim psie, po psie znajomych? Chętnie przyjmiemy.
Gdyby ktoś mógł/chciał pomóc nam w zakupie Equoralu dla Fruzi będziemy bardzo wdzięczni.

lejdija

ech... damy rade, damy, damy! Widzicie jaki czad LUDZIE są w koło nas?? WIDZICIE?? no!! Dzięki Wszystkim Wam za pomoc dla Fruzi!

a tak poza tym, to trzeba nam fajnego tekstu dla Fruziowej pocztówki, ma ktoś wenę?? bo ja to ostatnio nawet z ogarnięciem który mamy dzień mam problem, a co dopiero jakieś wzniosłe myśli spłodzic w mym biednym, nadwyrężonym tym czymś w czaszce...

Czyli, jeśli ktoś z Was w przypływie wzniosłych mysli wymyśli jakieś fajne kilka słów dla FRUZI o FRUZI, nawet zarys do obróbki... to proszony jest o podzielenie się twórczością tutaj albo na [link widoczny dla zalogowanych]

a w nagrode, jaki pierwszy będzie mógł zakupic fruziową pocztówkę Twisted Evil

no to buzi! Very Happy

kachul

Są kolejne wpłaty dla Fruzi:
70 zł Irena D
100 zł Wiktoria K.
DZIĘKUJEMY!!

kachul

Byłyśmy wczoraj w odwiedzinach u Fruzi. Dziewczyna kwitnie. Przybrała troszkę na masie- żebra już nie odstają jej tak strasznie. Największe zmiany widać w zachowaniu. Jest niesamowicie przyjacielska, cały czas chciałaby być głaskana. Wystarczy ją zawołać od razu leci byle tylko wyłudzić głaski. Pięknie pilnuje się na spacerach, w Kasię wpatrzona jest jak w obraz. Zaczyna być śmielsza w stosunku do psów. Nie posikuje już w domu, widać że jest dużo spokojniejsza.

kachul

Piątkowa Fruzia

Wander wodnik

Tutaj widać co Wander myśli o woźnej Twisted Evil

kachul

Jest kolejna wpłata na Fruzię 10 zł od Pani Marzeny P. -DZIĘKUJEMY

kachul

Dzisiaj dla Fruzi przyszło 50 zł od Pani Agnieszki K-Ś. - DZIĘKUJEMY!!