|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:46, 09 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Rozliczenie Fruzi na dzień 9.10.2013
WPŁATY:
50-Aneta K.
100- Agnieszka Dz.
100- Kasia G.
25- Aldona T.
50- Julia L.
50- Aneta K.
70- Klaudia D.
20- Aleksandra L.
30- Lidia P.
50- Adam B.
70- Irena D.
100- Wiktoria K.
10- Marzena P.
20- Sylwia M.
50-Agnieszka K-Ś.
82,76- Monika i Bajer
80- Klaudia D.
20- Anna R-L.
35- Klaudia G.
31 Monika i Bajer
80- Klaudia D.
--------------------
1123,76 zł
WYDATKI:
217- surowica
302- pierwsza wizyta u weta : USG, pełne badania krwi (morfologia, biochemia, TLI), test kliszowy, leki
43,99- arthrofos
------------------
562,99 zł
ZOSTAJE WIĘC 560,77 zł
FAKTURA ZA ZABIEG OPIEWA NA KWOTĘ 650 ZŁ
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 11:48, 09 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Fruzia już po zabiegu- wszystko przebiegło pomyślnie. Została wykonana plastyka odbytu i sterylizacja. Fruzia już wybudzona po narkozie, czeka na odbiór
Dziewczyna jest głodna bo 2 dni była tylko na rosołku i jeszcze kolejny dzień głodówki. Ale najważniejsze że już po operacji i wszystko ma się ku lepszemu
BARDZO DZIĘKUJEMY WSZYSTKIM, DZIĘKI KTÓRYM MOGLIŚMY POMÓC FRUZI ORAZ OCZYWIŚCIE KASI I PIOTROWI ZA OPIEKĘ I DOM DLA FRUZI- TERAZ JUŻ VIKI
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:24, 10 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
tak!! DZIĘKI WAM WSZYSTKIM OGROMNE! bardzo sie ciesze, ze już i Fruzia po zabiegu, i Nico i Carlos... póki co najgorsze i najdroższe rzeczy za nami.. teraz Fruzia vel Viki i Nico niech się byczą w nowych domach na maxa a Carlosowi szukamy NAJlepszego domu!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:17, 25 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Viki ma już zdjęte szwy, szalaje jak szatan i nawet dyla raz dała
Jak wygląda- oceńcie sami
Dziewczynka tyje
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:47, 25 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
CZAD!
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:04, 18 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No, że u Fruzi nic nie piszemy, to nie znaczy, że nic się nie dzieje.. bo się dzieje i to wcale nie wesoło.
Suczka ma ciągle ogromne problemy ze zdrowiem, z trawieniem, ogólnie z układem pokarmowym. Po operacji na chwilę było bardzo Ok.. jednak - czego mieliśmy świadomość, tego typu zabiegi są ryzykowne i zawsze jest możliwość, że pies nie do końca dochodzi do zdrowia.
Wiki ma ciągłe problemy z biegunkami i to takimi naprawdę bardzo poważnymi.. dosłownie, mówiąc brzydko, leje jej się z tyłka.. Kasia i Piotr robią co mogą, fortunę chyba już wydali na leki i na wizyty i weta, są tam stałymi bywalcami.. kolsultowali i robili badania w kilku różnych klinikach.. żaden wet nie ma pomysłu co dalej..
suczka ciągle nie może przytyć, ciągle widać, ze cierpli a do tego ostatnie badania wykazały, że Wiki ma giardiozę (pasożyt układu pokarmowego Giardia intestinalis)
jest ciągle faszerowana lekami.. wiele leków już nie działa.. ech..
a na to wszystko nie możemy zapominać o Wanderze, który dość, ze jest narażony na zarażenie się od Wiki pierwotniakiem, to przez ciągłe problemy Wiki jest troszkę w tle...
Kasia i Piotr są bardzo dzielni i psom podporządkowali niemal wszystko, ale jak długo wystarczy im sił i środków na walkę o zdrowie Wiki? .. oby jak najdłużej..
Kachul jest w ciągłym kontakcie z nimi.. więc jak coś, to bardziej szczegółowo opisze sytuację..
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:02, 12 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Fruza - teraz Viki, Carlos, Wiktor, Hera i Wander byli dzisiaj gwiazdami Biegu w Krakowie na rzecz WOŚPu
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:57, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Z Viki niestety dzieje się coraz gorzej.
Miała robioną pełną diagnostykę we Wrocławiu.
Biegunki nie ustają, teraz leje się z niej praktycznie cały czas.
Kolonoskopia ujawniła całkowicie zniszczone jelita.
Niestety rokowania nie są zbyt pomyślne
Żadne leki już nie działają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
małgorzata
Administrator
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:00, 07 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
nie wiem co napisać - pies ma cudny dom wspaniałych ludzi i ........
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:56, 10 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
U Fruzi- Viki nie ma żadnej poprawy. Niestety jest coraz gorzej.
Viki znowu jest chuda jak szkielet, niestety nie trawi nic co zje.
Leki nie pomagają.
Ma problemy ze snem, w nocy wciąż się kręci i popisuje.
Niestety nadzieje na poprawę jej stanu są praktycznie równe zeru.
|
|
Powrót do góry |
|
|
MONISIA_PH
Szczęśliwie udomowieni
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 15:49, 13 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
walcz mała ! no tylko cholera jak nic nie pomaga ... to wielkie ukłony dla wlascicieli z mojej strony za to ile wysilku wkladaja zapewne by ,,jakos,, to wszystko w jej życiu mialo rece i nogi a po psiemu łapy i łapy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:37, 14 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
ech takie to nasze życie popaprane.. upór Kasi i Piotrka w walce o jej zdrowie i życie jest godny nieba! Wiemy, że to ostatnie chwile, może dni, moze tygodnie życia Viki... i wiem jak trudno będzie Im podjąć decyzję o tym, by pozwolic Viki odejść, ale wiem i to, że przerwanie cierpienia zwierzęcia też jest miłością...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:41, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Żegnaj piesku, miałaś wspaniałe ostatnie 7 miesięcy życia.
DZIĘKUJĘ -od siebie Kasi i Piotrkowi za te 7 miesięcy...
A to tekst sprzed paru dni, nie wrzucałam go żeby jeszcze wszystkiego nie utrudniać.
Co powiedzieć i jak spojrzeć w oczy komuś, kto ma w planie przyczynić się do odejścia swojego najlepszego przyjaciela?
Nie ma odpowiednich słów. Brakuje odwagi, aby patrząc prosto w oczy, wypowiedzieć swoje zdanie, wyrazić konstruktywną opinię.
Żal i smutek są wyczuwalne w powietrzu, wibrują. Mimo że ja , jako widz, mam przed oczami klarowną sytuację, kiedy ktoś mając taką możliwość, skraca psie cierpienia, główni aktorzy w tej tragedii
patrzą na to zupełnie inaczej. Widzą szanse i możliwości, które tak naprawdę dawno się wyczerpały.
A może nigdy ich nie było?
Ot proza życia. Adoptowany pies, nadzieje na wspólne szczęśliwe lata, bezlitośnie zniszczone przez chorobę. Dziesiątki wizyt u psich lekarzy, badania, leki, gorsze i lepsze dni.
Smutna rzeczywistość, kradnąca magię i zabijająca nadzieję.
Historia podobna do wielu innych a jednak wyjątkowa? Dlaczego? Bo dotycząca TYCH ludzi i TEGO psa.
W kilku zdaniach zawarty został opis Fruzinego istnienia. Kiedyś zaniedbana, zapomniana, skazana na śmierć.
Mówią, że każdy ma swojego anioła stróża. Fruzia miała aż 3. Anioły o skrzydłach, których nie zobaczą ludzkie oczy. Ciche anioły, które jako przyjaciele unoszą nas , kiedy nasze własne skrzydła, zapomniały jak latać.
Anioły które dały jej szansę. Szansę na to, aby być psem w pełnym tego słowa znaczeniu. Dały dom, miłość, opiekę, poczucie bezpieczeństwa.
To nie tak miało być. Miał być happy and.
Niestety czegoś zabrakło. Cienka nitka szczęścia została przerwana. Kto zawinił? Nikt.
Psio- ludzka miłość jest bezinteresowna. Wielka, nie namacalna, silna. Tak naprawdę nieskończona i wieczna.
Dla Fruzi nie ma już nadziei. Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to że powinniśmy pozwolić jej odejść. Ale czy to takie łatwe? Czy łatwo jest podpisać wyrok śmierci na psa, mimo że tak naprawdę życie podpisało go za nas?
Mamy moc decydować o czyimś życiu i śmierci. Moc, niosącą za sobą odpowiedzialność i wyrzuty sumienia. Pytania: a co by było gdyby?
Nic nie jest w stanie przemówić do opiekuna, który patrząc na swojego przyjaciela,wie, że wkrótce zakończy jego życie. Nie ma znaczenia, że ma możliwość dać mu godne odejście. Nie ma znaczenia, że gdyby nie jego decyzja, śmierć i tak przyszłaby niepostrzeżenie i zebrała swoje
okrutne żniwo.
To brzemię związane z „posiadaniem” psa. Jako opiekunowie zawsze mamy dylemat, zastanawiamy się co jeszcze mogliśmy zrobić. Czujemy się jak kaci, planując z pozorną premedytacją wysłanie naszego psa na tamten świat. Czy naprawdę tak jest? Nie!!!!
Dylematy przy miłości i wzajemnym przywiązaniu są czymś naturalnym. Tak ciężko jest pożegnać kogoś/ coś z kim mieliśmy spędzić jeszcze tyle lat.
Tak ciężko jest zakopać plany i marzenia i wspólnie spędzonych latach, wspólnych radościach, smutkach i wspólnym życiu. Tak ciężko jest pogodzić się z rzeczywistością, która jasno daje nam
do zrozumienia że życie nie potoczy się według naszego planu.
I mimo wyrzutów sumienia, myśli że uśmiercamy przyjaciela, to my musimy być tą myślącą i częściowo racjonalną jednostką. Pies nie rozumie, że wysyłamy go w ostatnią podróż. Wie tylko, że jesteśmy wtedy razem z nim.
To my zostajemy tutaj, borykając się z wyrzutami sumienia i złamanym sercem.
Ostatnio zmieniony przez kachul dnia Sob 12:45, 15 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ninka10
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 15 Sty 2012
Posty: 1288
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:06, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
[*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
małgorzata
Administrator
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:03, 15 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Kasi i Piotrowi dziękuje za to, że zdecydowali się dać dom choremu psu- mało jest takich osób, że dzięki Wam Fruzia/Viki nie odeszła chora i samotna w cierpieniu, że miała Was, że byliście z nią i że podjęliście właściwą decyzję.
[*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|