SKRZYDLATY PIES : Marcel, wycieńczony rottweiler z krzaków
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
be
Gość
|
Wysłany: Pią 22:37, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Znaczny niedobór B1?
A jego masa to tłuszcz czy raczej uogólniony obrzęk?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:19, 21 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Noo może być.. dostaje wszystkie B
a co do tłuszczu i obrzęków, to myślę, że głównie tłuszcz.. obrzęki jeśli ma, to i tak ich nie widzimy..
i jeszcze myślę o tym.. jak to szło.. zespół Wobblera - zespół chwiejności chodu u psów.. i to własnie dotyczy też zmian w kręgosłupie w odcinku szyjnym.. ale ja za cienki bolek jestem w oglądaniu rtg... żeby to rozpoznać
a jak Marcel spędził całe zycie na łańcuchu (bo na takiego wygląda)? to tym bardziej by pasowało... i ten chód z obniżoną głową - odbarczanie szyi.. ale to tylko moje dywagacje... no i za przemawia, ze po deksametazonie się poprawiło.. no ale po sterydzie to niemal wszystko sie poprawi ..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kachul
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:23, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Skopiuję posta woźnej z wczoraj z FB bo jest leniwa i nie chciało jej się tu wpisać
Cytat: | Marcelek z wczoraj rana... wczoraj mieliśmy bardzo intensywny dzień w Bytomiu, gdzie rozpocżęliśmy akcję PSIjaznA Polska z genialnymi członkami zespołu Oberschlesien i dlatego teraz czas nadgonić informacje o psiakach!
Marcelo niestety jednego dnia chodzi lepiej, innego gorzej.. dzisiaj był ten gorszy - niestety!!! Jutro wieczorem robimy testy na choroby odkleszczowe, co się znowu wiąże ze stresem dla Marcelka, bo musimy go znowu załadować do samochodu, a to go bardzo stresuje.. pobierać krew.... Weterynarz ciągle rozmyśla i szuka rozwiązania... nie do końca mamy dobre myśli, co do losu Marcela, jednak nie poddajemy się!! Musi być dobrze!!
Plusem jest to, że ma apetyt, że ma ogromną wolę życia! |
dzisiaj bez zmian, tzn. niby biegać chce ale siły za bardzo nie ma z podnoszeniem też gorzej.
Chyba że Czikitę zobaczy z którą się serdecznie nienawidzą to się podrywa jak młodzik, szczeka, warczy, jakby diabeł w niego wstąpił
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:50, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
No ja.. ja.. ja leniwa... żebyś nie pyszczyła, to PISZĘ!
otóż.. kurcze DUPPPPAAAAAAA
Fajnie, że Marzena mogła pojechać z Kachulem i Marcelem do weta, dzięki temu nie musiałam gnać do Krakowa dzisiaj - DZIĘKI DZIEWCZYNY!!!!
no ale, nie mamy chyba dobrych wieści... bo:
Testy na choroby odkleszczowe: babeszjoza, anaplazmoza i kurcze, dwie jeszcze inne... zapomniałam nazwy - wynik UJEMNY!
to dobrze, ale i niedobrze.. bo wszystko inne też wg wetów odpada..
Na chwilę obecną najbardziej prawdopodobny wydaje się ten zespół Wobblera - niestety! BO:
Żeby mieć 100% pewności, konieczne jest zrobienie rezonansu (robią na Śląsku), to koszt ok. 1,5tyś zł. jeśli rezonans to potwierdzi, to jedynym skutecznym rozwiązaniem jest przeprowadzenie operacji na kręgosłupie (odcinek szyjny). Zabiegi takie robią na Słowacji w Bratysławie. Koszt ok 3tyś euro. W Polsce jeden weterynarz mógłby się podjąć zabiegu. Cena zbliżona do tej w Bratysławie.
Tak czy siak - kwota dla nas kosmiczna!
Weterynarz mówi, że jeśli mamy kasę, to możemy szaleć. Jeśli nie mamy, to kontynuujemy leczenie zachowawcze, czyli sterydy, dobre jedzenie, witaminy, regularne nie forsujące spacery. (dzisiaj dostał kolejną dawkę leków)
Musimy wziąć wszystkie za i przeciw. I racjonalnie podejść do tematu - Chociaż jest to bardzo trudne!!
Jutro jeszcze lekarz, który dzisiaj przeprowadzał testy będzie konsultować się z naszym drem Miśkowiczem, może razem coś uradzą...
Na chwilę obecną wiemy tyle, że przy pomocy sterydów Marcel może w miarę sprawnie funkcjonować przez kolejne kilka/kilkanaście miesięcy... a co później?
Coraz bardziej popularne są niekonwencjonalne metody leczenia np. za pomocą akupunktury.. może poszukamy speca od tego?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Joanna1235
Administrator

Dołączył: 05 Lut 2012
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZE sOSNOFCA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:08, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Przez tego psa serce mi stanie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:21, 25 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Tzn. jak to gadam od początku.. nie widzę u Marcela szansy na spektakularne efekty leczenia, to leczenie zachowawcze, by jak najdłużej utrzymać obecny stan tj. taki, że jest w stanie jeszcze się podnosić, chodzic, sikać, kupkę robić i cieszyć się życiem ... Bo w tej chwili na operację nie ma szans (OBYM SIĘ MYLIŁA). Dlatego na teraz wydaje mi się, że:
1. szukamy super domu stałego / tymczasowego ( może Helga?)
2. Marcelo jest ciągle na lekach, dobrze karmimy, myziamy, masujemy etc.. i liczymy na to, że jak najdłużej będzie na chodzie i cieszymy się wszyscy razem jego życiem!
3. Kiedy nadejdzie ten dzień, kiedy leki przestaną działać, kiedy nie będzie mógł sie podnosić i w miarę sprawnie funkcjonować - podejmiemy decyzję o eutanazji. Może to nastapić za kilka miesięcy a może za kilkanaście, a może za 2 lata.. nie wiemy..
No chyba, że stanie się kolejny cud i uda nam się zebrac kasę na operację dla niego?
Ja wiem, ze szkoda, że nie ma co przesądzać już o losie psa.. ale musimy być gotowi na podjęcie ostatecznych kroków.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
matesska
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:44, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
wysłałam coś tam malutkiego do was. Myślę tak, może to przeznaczyc to dla Marcela. O ile da to jakąś kasę.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:14, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Dzięki Matessko!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:50, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Mamy jeszcze jedną, troszkę tańszą opcję, którą zaproponował wet Miśkowicz. Mówi, że jeśli mamy kasę i czas, to zeby pojechać do Wrocławia do kliniki dra Niedzielskiego, który jest jednym z najlepszych neurochirurgów w Polsce
[link widoczny dla zalogowanych]
tam jest szansa na kompleksowe badania i znalezienie przyczyny niedowładów Marcela. Bo jak wet Miśkowicz mówi: może pobrać płyn rdzeniowy do badania - zbadać, ale jak nic nie wyjdzie, to nie będzie w stanie zrobić innych badań. We Wrocławiu mają możliwości szukania dalej.. A teraz w naszych warunkach to, jak wyczej pisałam: jedynie leczenie zachowawcze - sterydy i p. bólowe + witaminy z grupy B... ale to nie jest leczenie, bo nie wiemy co leczyć, chociaz na pewno ulatwiają życie psa.. Marcela porażenia raczej nie są bolesne, jego zachowanie też na to wskazuje, ze go nie boli..
na wycieczkę do Wrocławia musimy mieć między 2 - 3 tyś. Oczywiście transportu w to nie wliczam. W porównaniu z 12tyś to jest chyba osiągalne, prawda??
To co? zrzucamy się ???
ING BANK ŚLĄSKI
43 1050 1445 1000 0090 8000 1655
FUNDACJA SKRZYDLATY PIES
ul. Kolejowa 4; 32 - 332 Bukowno
TYTUŁ PRZELEWU: DAROWIZNA Marcel
po kilka złotych i może się uzbiera!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
be
Gość
|
Wysłany: Czw 0:01, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Na zachętę deklaruję 200zł...ale dopiero po 10.03. Dzięki Waszym psom chyba wreszcie rzucę palenie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
małgorzata
Administrator

Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:19, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
be napisał: | Na zachętę deklaruję 200zł...ale dopiero po 10.03. Dzięki Waszym psom chyba wreszcie rzucę palenie  |
be bardzo dziękujemy
Dziękujemy wszystkim - każda złotówka ma znaczenie !!!
Ja też zrobię przelew dla Marcela
"mój wet " też odsyła do Wrocławia w przypadkach z którymi w Krakowie nie do końca można sobie poradzić.
Ostatnio zmieniony przez małgorzata dnia Czw 9:20, 27 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
be
Gość
|
Wysłany: Czw 13:16, 27 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Tak patrzę na te zdjęcia Rtg i patrzę i nie podoba mi się to coś między C1 i C2 (pierwszy i drugi krąg szyjny) - podwichnięcie? Ale dość tych zgadywanek - macie dobry plan
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:07, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
no tylko czy uda sie ten plan zeralizować... oto jest pytanie!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
be
Gość
|
Wysłany: Pią 8:24, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Ja przez tego psa to już spać nie mogę i znowu trochę pomarudzę. Myślę, że trzeba mu zmienić obrożę na szelki, żeby nie było żadnych dodatkowych mikrourazów i ...odchudzić go. Co do zdjęcia, to chyba na szczęście się myliłam - wczoraj wieczorem robiłam szybki kurs z anatomii psów i to miejsce, które tak mnie wystraszyło raczej tak u psów wygląda
|
|
Powrót do góry |
|
 |
małgorzata
Administrator

Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:12, 28 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Be Marcel ma obroże dość szeroką - on nie ciągnie a na ogrodzie puszczamy go luzem - raczej nie ma możliwości coś mu zrobić.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna
-> skrzydlate zwierzęta, które odeszły... |
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 4 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|