SKRZYDLATY PIES: Nico - 6 letni rottweiler Kraków

lejdija

Strasznie wolno działa mi net, więc bardzo w skrócie: przy współpracy i współustaleniach z Centrum Zwierzak w Łodzi ten oto cudo niemal 14 letni Nico jest nasz - wspólny...
historia z tych, ze chce się potrząsnąć paroma osobami - właścicielami.. no ale ..

Jedyną wadą NICO jest to, że po prostu za długo żyje... ech... KOCHAM LUDZI, jak ja KOCHAM LUDZI!!!!!!!!!!!!

wiecej jutro..

kachul

album Nico

[link widoczny dla zalogowanych]

Joanna1235

Jejku,jaki biedak sterany życiem Crying or Very sad

Na bank miał '' cudownych właścicieli'' Evil or Very Mad

lejdija

na razie taki tekst.. z Dziewczynami z Centrum Zwierzak będziem konsutlować co tam jeszcze dopisać, co zmienic.. ja mam zamiar oczywiście wziać się za właścicieli NICO - a co z tego wyjdzie, to się okaze...

pokrótce historia NICO:

Centrum Zwierzak i Fundacja Skrzydlaty Pies proszą o pomoc dla Rottweilera NICO
Imię: NICO
Rasa: rottweiler
Wiek: ok. 4 - 5 lat
Odrobaczenie: w trakcie
Szczepienie: w trakcie
Chip: w trakcie
Płodność: nie kastrowany ( kastracja przed adopcją)
Miejsce pobytu: Łódź
Stosunek do ludzi/dzieci: jeszcze brak danych
Stosunek do innych psów: raczej neutralny
Stosunek do kotów: jeszcze brak danych, raczej neutralny

Nico, to pies, który nie ma szczęścia w życiu. Ma około 5 lat, wygląda na 15. Jest wycieńczony, zmęczony, zaniedbany, bardzo osłabiony, zwierzę ewidentnie cierpi, jest wychudzony, obecnie waży 39,5 kg. ( Pies taki jak Nico powinien ważyć ok. 50 kg). Na ciele ma wiele wyłysień, podrażnioną skórę, potężne narośle na łokciach i klatce piersiowej. A na to wszystko w moczu obecna jest krew. Jego siwizna, którą mógłby pochwalić się niejeden psi staruszek mówi wszystko – pies żył w ogromnym stresie! Zaraz ktoś powie, ze są psy, które szybko siwieją, że to genetyka... jesteśmy pewni, że to nie genetyka. A dlaczego ? Poznaliśmy jego opiekunów – chociaż wyraz ten powinniśmy napisać w cudzysłowie... Psa odebraliśmy. Nawet nie sprzeciwiali się jakoś specjalnie... z jednych mądrzejszych stwierdzeń opiekunów było to, że i tak ich nie stać na żywienie psa, że chyba jadł cos dwa dni temu a poza tym, to oni mają małe dziecko w rodzinie ... a innych psów się już też pozbyli.. Na co my zareagowaliśmy wielkimi oczami, ŻE CO ????? Okazało się, że w rodzinie były 4 rottweilery – nie mamy pojęcia skąd się tam wzięły, jakiś czas temu jedna z organizacji pomagająca psom wzięła jednego psa ( podobno ojca NICO). Była jeszcze suczka – prawdopodobnie matka NICO, nie wiemy co się dzieje z sunią i był jeszcze jeden pies, o którym też nic nie wiemy. Wg “opiekunów” Nico ma 14 lat i ma zdiagnozowanego guza w jelitach, że miał USG, że ma wszystkie szczepienia, był odrobaczany i nawet, że byli kilka dni temu z nim u weterynarza. Kiedy zapytaliśmy, u którego? Odpowiedzieli, że nie wiedzą. A do tego jego ojca, którego wcześniej wzięła inna organizacja określili na ok. 18 lat. ( Bez komentarza) Na to wszystko twierdzili, że to nasza fundacja wzięła tego poprzedniego, nasze tłumaczenia na nic się zdały. Poprosiliśmy o przekazanie dokumentów z diagnostyki i leczenia psa, książeczkę zdrowia ze szczepieniami itd.. oczywiście pies nie miał NIC!
Podpisali zrzeczenie, podpisali oświadczenie, że nigdy nie będą posiadać już żadnego zwierzęcia. ( jesteśmy świadomi, że to żadne zabezpieczenie). Wątek “Opiekunów” pociągniemy już inną drogą, tutaj skupmy się na psie.
Dziewczyny z Centrum Zwierzak pojechały z nim od razu do weterynarza, Pani wet. za głowę się chwytała, jak zobaczyła w jakim stanie jest pies. Pobrała krew na badania, podała odpowiednie leki. Czekamy na wyniki badań z krwi a przed nami jeszcze dalsza diagnostyka: pobranie moczu do badania, USG i co jeszcze wet. zaleci.
Dwa dni temu ustaliliśmy, że nie bierzemy kolejnego psa pod opiekę, bo nas w tej chwili na żadnego już nie stać ( mamy 8 psów na utrzymaniu w hotelach, to ok. 4tyś miesięcznie). I co z tego, że ustaliliśmy.. mieliśmy go tam zostawić? żeby dalej cierpiał, głodny czekał, kiedy łaskawie ktoś sobie przypomni, że pies musi jeść? Żeby jego wycieńczenie postępowało? No nie mogliśmy!
Dlatego zwracamy się do wszystkich tych, dla których los zwierzaków nie jest obojętny, może jesteście w stanie wziąć NICO do siebie do domu, nawet jako dom tymczasowy – koszty leczenia i żywienia bierzemy na siebie – dla nas najważniejsze jest, żeby pies mógł przebywać w otoczeniu życzliwych mu ludzi i przede wszystkim w spokojnym, ciepłym miejscu. W hotelu ma dobrą opiekę, ma weterynarza, ale mieszka w kojcu – nie mamy innego wyjścia. Mimo, że kojce są dobrze zabezpieczone przed zimnem, to jednak dla psa w jego stanie nie jest to najlepsze rozwiązanie. Prosimy – przemyśl czy możesz pomóc NICO – nawet jeśli mieszkasz na drugim końcu Polski – dla nas to nie przeszkoda!

Pies jest pod naszą wspólną opieką z Centrum Zwierzak od 05. 02. 2013, obecnie jest w trakcie diagnozowania.
Na bieżąco będziemy uzupełniać informacje na temat jego stanu i jego potrzeb.
Na chwilę obecną najbardziej potrzebujemy:
- dobrej jakości karmy, najlepiej dla psów z chorobami nerek
- pomocy w sfinansowaniu jego badań

Po pierwszej wizycie u weterynarza:
”Na wysokości obu stawów łokciowych wyrostki,odpowiadające przerośniętym modzelom,jednak struktura prawego wydaje się pochodzić od kości. Konieczne prześwietlenie stawów łokciowych przed próbą chirurgicznego usunięcia. Zapalenie skóry na całym odcinku lędźwiowym tułowia. Liczne przeczosy i strupki. Ślady widocznego silnego świądu i wygryzania. Bardzo silna reakcja świądowa w tej okolicy. Widoczne cechy zapalenia grzybicznego, zakażenia wtórnego i ogniska zapalenia ropnego. Gruczoły okołoodbytowe puste. Masa ciała 39,4 kg.Stan utrzymania zły. Silnie zaczerwienione spojówki obu oczu - do oceny czy jest entropium.”

koszt wizyty to 240 zł łącznie z badaniami i podanymi lekami

Bardzo prosimy o wsparcie w każdej postaci!
Możesz pomóc nam... nie nam – Nikusiowi – sponsorując jego leczenie, fundując mu dobrą karmę, przekazując jakiś przedmiot na aukcję, czy po prostu przesyłając na jego konto nawet najmniejszą kwotę pieniędzy, z których opłacimy leczenie, kupimy karmę. Dla nas każda złotówka, czy zakup karmy, leków są na wagę złota!

ING BANK ŚLĄSKI
43 1050 1445 1000 0090 8000 1655
FUNDACJA SKRZYDLATY PIES
ul. Kolejowa 4; 32 - 332 Bukowno
TYTUŁ PRZELEWU: DAROWIZNA DLA NICO

Kontakt w sprawie adopcji i/lub pomocy
Fundacja Skrzydlaty Pies
Kasia 606 962 357
Kasia 660 716 564
[link widoczny dla zalogowanych]
lub
Centrum Zwierzak w Łodzi
Monika: 601 721 101
Natalia: 505 818 077
[link widoczny dla zalogowanych]

-----
pamiętaj:
- Adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- Złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- Wybierzemy Nowy Dom dla zwierzęcia, który będzie najbardziej odpowiedni.
- Osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- Bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- Wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).
- NIE ODDAJEMY ZWIERZĄT NA ŁAŃCUCH !!!

lejdija

Nico na naszym fb

[link widoczny dla zalogowanych]

i na Centrum Zwierzak:
[link widoczny dla zalogowanych]

ninka10

Boziu co za bidul Sad

lejdija

Skrócona wersja do ogłoszen:

Tytuł ogłoszenia: Wycieńczony rottweiler NICO odebrany - szukamy domu!

Centrum Zwierzak i Fundacja Skrzydlaty Pies proszą o pomoc, dla Rottweilera NICO
Imię: NICO
Rasa: rottweiler
Wiek: ok. 4 - 5 lat
Odrobaczenie: w trakcie
Szczepienie: w trakcie
Chip: w trakcie
Płodność: nie kastrowany ( kastracja przed adopcją)
Miejsce pobytu: Łódź
Stosunek do ludzi/dzieci: jeszcze brak danych
Stosunek do innych psów: raczej neutralny
Stosunek do kotów: jeszcze brak danych, raczej neutralny

Nico, to pies, który nie ma szczęścia w życiu. Ma około 5 lat, wygląda na 15. Jest wycieńczony, zmęczony, zaniedbany, bardzo osłabiony, zwierzę ewidentnie cierpi, jest wychudzony, obecnie waży 39,5 kg. ( Pies taki jak Nico powinien ważyć ok. 50 kg). Na ciele ma wiele wyłysień, podrażnioną skórę, potężne narośle na łokciach i klatce piersiowej. A na to wszystko w moczu obecna jest krew. Jego siwizna, którą mógłby pochwalić się niejeden psi staruszek mówi wszystko – pies żył w ogromnym stresie! Zaraz ktoś powie, ze są psy, które szybko siwieją, że to genetyka... jesteśmy pewni, że to nie genetyka. A dlaczego ? Poznaliśmy jego opiekunów – chociaż wyraz ten powinniśmy napisać w cudzysłowie... Psa odebraliśmy.
Zwracamy się do wszystkich tych, dla których los zwierzaków nie jest obojętny, może jesteście w stanie wziąć NICO do siebie do domu, nawet jako dom tymczasowy – koszty leczenia i żywienia bierzemy na siebie – dla nas najważniejsze jest, żeby pies mógł przebywać w otoczeniu życzliwych mu ludzi i przede wszystkim w spokojnym, ciepłym miejscu. W hotelu ma dobrą opiekę, ma weterynarza, ale mieszka w kojcu – nie mamy innego wyjścia. Mimo, że kojce są dobrze zabezpieczone przed zimnem, to jednak dla psa w jego stanie nie jest to najlepsze rozwiązanie. Prosimy – przemyśl czy możesz pomóc NICO – nawet jeśli mieszkasz na drugim końcu Polski – dla nas to nie przeszkoda!
Nico jest już po pierwszej wizycie u weterynarza, pobraliśmy krew na badania, dostał leki. Dostaje dobrą karmę. Dalsza diagnostyka i leczenie przed nami.
Jeśli w jakikolwiek sposób możesz pomóc NIKUSIOWI prosimy o kontakt z Fundacją Skrzydlaty Pies lub z Ośrodkiem CENTRUM ZWIERZAK w Łodzi.

za każdą pomoc pięknie dziękujemy!

Pamiętaj! Adopcja psa musi być przemyślana!

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

Wydarzenie na FB

[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2

Brak mi słów Sad

madzik!

uuuuu brzydkie słowa mi się cisną na usta... a propos tych właścicieli :hamster_yells:

Przesyłam kilka groszy na chłopaka...

lejdija

oj dzięki Madzik, dzięki... Miki był już nadprogramowy.. a o Nico to nawet nie snił nikt.. ech... no ale jak zostawić psa w " tak super domu"... ja za każdym razem jak patrze na Nico to mam ochote przyłożyć właścicielom.. no ale oni i tak by pewnie nie wiedzieli za co... a najgrosze jest to, że gdzieś jeszcze mają sukę rottke w rodzinie i nikt nie wie gdzie..

Joanna1235

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

kachul

dzisiaj przyszło na konto 50 zł dla Nico, bardzo dziękujemy Pani Magdalenie K. za pierwsze pieniądze dla psiaka Smile

lejdija

O dzieki CI Magdaleno K - jak sądzę, to nasz Madzik jest ? Very Happy

syama

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]