Tojsa zwana Kaśką rodowodowa rottweilerka - porzucona

lejdija

Przedstawiam Tojsę, chociaz dla mnie to Kaśka jest! więc pozwolę sobie o niej pisać: KASIA Very Happy

Rottweilerke pod opiekę wzięła Pomorska Rottka, no ale, że my sie trochę wtrącamy w ichnie psy tutaj na południu Polski, to i tym razem maczamy łapy.. A raczej Obibok i Roberto - Roman.. pojechali do schronu, przytargali takie to, to biedne i o! JEST u nas. Ja tylko focie robię, obserwuję i testuję Twisted Evil

.. się znaczy za woźną robię! Very Happy

Nie wiem, jakie plany Rottka ma względem niej... ale jest fajowska i warto się nią zainteresować i ślad po niej zostawić. A może tutaj komuś wpadnie w oko.. A przydalby jej sie naprawdę super mądry i doświadczony dom, sucka łatwego życia na pewno nie miała!, ale wszystko będzie w treści ogłoszenia, jednak nie wiem na kogo dać namiar.. na razie nie publikuję nigdzie żadnego ogłoszenia.

zatem:

Imię: Tojsa
Rasa: rottweiler
Płeć: samica
Wiek: ok 5 lat
Rodowód: tak
Chip: -
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność:nie kastrowana
Miejsce Pobytu: Mysłowice
Stosunek do dzieci: -
Stosunek do psów: -
Stosunek do kotów: -

Tojsa, mimo, że jest psem rodowodowym, to wcale nie wiodła godnego życia. Jej stan zdrowia wskazuje na to, że była - najbardziej wprost mówiąc - maszynką do rodzenia dzieci. Prawdopodobnie zrobiła swoje, urodziła odpowiednią ilość potomstwa, wiec można było się pozbyć zbędnego balastu... została bezdomną, przestraszoną, nie radzącą sobie w schroniskowych warunkach psiną.
Mimo, że ma dopiero około 5lat, to jest bardzo wyeksploatowana, zmęczona, a do tego wycieńczona pobytem w schronisku.
Sunia jest niedożywiona, przeziębiona i potrzeba jej czasu na dojście do siebie. Obecnie głównie śpi. Na lewej tylnej łapie ma nieładną narośl, którą prawdopodobnie będzie trzeba usunąć.
Stan psychiczny suni nie jest najgorszy, nie jest wylewna wobec ludzi, ale i absolutnie nie agresywna, czy wystraszona. Po dopiero dwudniowym kontakcie z nami - wita nas jakbyśmy się znali od lat.
Sunia prawdopodobnie nigdy nie była niczego uczona, poza tym, ze bardzo lubi jeździć samochodem i reaguje na hasło : IDZIEMY!
Jest pewna siebie, bardzo sprytna, a jednocześnie sprawia wrażenie bardzo opanowanej.
Tojsa, jeśli trafi do odpowiedzialnych ludzi, kochających psy mądrą miłością, to na pewno będzie psem idealnym.
Przed Tojsą wizyta u weterynarza. Potrzebuje czasu by uzupełnić braki kilogramów i nabrać kondycji.

Jesteśmy pewni, że znajdzie się ktoś, kto da jej cudowne życie, bez ciąż, rodzenia i wychowywania kolejnego miotu szczeniąt.

Kontak: wpiszemy, jak będzie wiadomo na kogo

-----
Pamiętaj! Adopcja psa musi być przemyślana!
[link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija · Wysłany: Nie 23:07, 18 Mar 2012 Temat postu:

Zanim uświadomiłam Romana, że sunia ma na imię Kaśka, to wiecie jak chciał ją nazwać ???

INKUBATOR!!!!!!

Wstyd

madzik! · Wysłany: Pon 12:58, 19 Mar 2012 Temat postu:

kachul · Wysłany: Pon 13:07, 19 Mar 2012 Temat postu:

Roman i Woźna byli dziś z sunią u weta, ma zapalenie krtani czy jakoś tak, dostała antybiotyk w zastrzyku i wet wypisał receptę na tabletki.
szczegóły opublikuje woźna jak wróci
a odnośnie imienia- biedy słodki roman, to nie jego wina że już od dawna powinien siedzieć u czubków Twisted Evil

lejdija · Wysłany: Pon 15:11, 19 Mar 2012 Temat postu:

No, no - sunia ma zapalenie krtani, ropny katar i ogólnie zapalenie górnych dróg oddechowych i do tego jest bardzo wymęczona, osłabiona. U weta nie miała gorączki.
Zrobi rundkę po trawce i wielce zdyszana wracać chce, dyszy, chrząka itd.. no bidulka jest!
Do tego wet powiedziała, ze ta zmiana na łapie, to zmiana kalafiorowata, którą proponuje wyciąć przy kastracji i wysłać do badania histopatologicznego. Tylko ciekawe czy wydobrzeje przez miesiąc, zeby było mozna ją wykastrować - ze schroniska ma papier na darmową kastrację w ciągu miesiąca, ale czy zdązy wyzdrowiec? sie okaże

Pani wet obsłuchała serce, płuca i jest OKEJ.
Dostała zastrzyk p. zapalny u pani wet - 10 zł
do tego kupiliśmy jej leki na 10 dni - 64zł - dzisiejszy dzień woźna funduje, a co!
Obikowej ukradłam ze sklepu jakieś tabletki multicośtam, niech je i w siłę rośnie!
sunia dostaje:
- rovamycine
- metronidazol
- multi vit canin coś tam coś.. ma dużo witamin, miko/makro itd...
- karmę propac dla dużych ras ProPac Large breed adult ( ma w składzie od razu glukozaminę)

tzn Obikowa jest sposorem wspomagacza i karmy :hamster_love:

A samozwańczym tatusiem Kaśki został Roman - cholera łazi za nim krok w krok!

U weta sunia grzeczna, wystraszona troszkę, ale bez jakiegokolwiek złego zachowania, da sobie wszystko zrobić.
Może sama zostawać w domu, na spacerach zupełnie bezproblemowa, psy widzi, ale nie reaguje...
Poczekamy, jak nabierze sił i pewności siebie czy wyjdzie coś z niej jeszcze.
Na pewno jest pewna siebie, wie czego chce Smile

Wg mnie sunia ma więcej niż 5 lat, ale moze uda się dotrzeć , z której hodowli pochodzi i chociaż date urodzenia ustalić.
Dajcie znac, czy ktoś będzie atakowac ZwK czy ja mam?

nową sesję jej zrobimy za chwilę

lejdija · Wysłany: Pon 17:54, 19 Mar 2012 Temat postu:

no to bylim!! FAJNIE BYŁO!

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

obik321 · Wysłany: Pon 20:12, 19 Mar 2012 Temat postu:

teraz wszyscy widzicie jak wygląda współpraca z tymi nierobami :hamster_cies2:

oni spacerują, a ja tyram za trzech :hamster_wryyy:

ach, nieraz nawet za czterech i pięciu :hamster_please:

biedna ja

lejdija · Wysłany: Pon 20:59, 19 Mar 2012 Temat postu:

no co TY!! ja pracuję, to ONI SĄ NIEROBY!!!!!!!!!!! Very Happy

i zeby nie było, ze sunia jakaś taka normalna.. co chwile jej śpiki wycieraliśmy a jak kichnęła, to Wstyd

pół chodnika zapluła glutami.. ale dzisiaj już jest dużo fajniejsza niż w sobotę, czy wczoraj... ale i tak co chwile musieliśmy przystawać, zeby odpoczęła, dupka się jej zatacza, łapki w inne strony idą.. no łajzunia Kaśka Twisted Evil

lejdija · Wysłany: Pon 23:13, 19 Mar 2012 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Ogłoszenie:

Pomorska Fundacja ROTTKA oraz FUNDACJA SKRZYDLATY PIES wspólnie szukają najlepszego na świecie domu dla KAŚKI!

Imię: Kasia
Rasa: rottweiler
Płeć: samica
Wiek: ok 5 lat
Rodowód: tak
Chip: -
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność:nie kastrowana ( kastracja przed adopcją)
Miejsce Pobytu: Mysłowice
Stosunek do dzieci: -
Stosunek do psów: -
Stosunek do kotów: -

Kasia, mimo, że jest psem rodowodowym, to wcale nie wiodła godnego życia. Jej stan zdrowia wskazuje na to, że była - najbardziej wprost mówiąc - maszynką do rodzenia dzieci. Prawdopodobnie zrobiła swoje, urodziła odpowiednią ilość potomstwa, wiec można było się pozbyć zbędnego balastu... została bezdomną, przestraszoną, nie radzącą sobie w schroniskowych warunkach psiną.
Mimo, że ma dopiero około 5lat, to jest bardzo wyeksploatowana, zmęczona, a do tego wycieńczona pobytem w schronisku. Obecnie jest leczona z zapalenia krtani oraz nieżytu górnych dróg oddechowych.
Stan psychiczny suni jest dobry, poza tym, że jest troszeczkę wystraszona, to nie boi się ludzi, jest bardzo łagodna, uwielbia być głaskana. Mamy ją pod opieką dopiero kilka dni a wita nas, jakbyśmy się znali od lat.
Sunia prawdopodobnie nigdy nie była niczego uczona, poza tym, ze bardzo lubi jeździć samochodem i reaguje na hasło : IDZIEMY!. Na uczenie się jeszcze przyjdzie czas. Najważniejsze, żeby teraz szybko doszła do siebie i znalazła swoje miejsce na ziemi.
Kaśka, mimo, że nie jest wylewna, to bardzo łaknie kontaktu z człowiekiem, chodzi za nami krok w krok, nawet możliwość swobodnego biegania po ogrodzie nie była na tyle interesująca by odejść od nas na krok.
Suczka jest pewna siebie, bardzo sprytna, a jednocześnie sprawia wrażenie bardzo opanowanej, "wiedzącej czego chce".
Kasia, jeśli trafi do odpowiedzialnych ludzi, kochających psy mądrą miłością, to na pewno będzie psem idealnym.
Po wyleczeniu przeziębienia, po nabraniu kondycji i odespaniu ostatnich miesięcy w schronisku stanie się pięknym rottweilerem.

Jesteśmy pewni, że znajdzie się ktoś, kto da jej cudowne życie, bez ciąż, rodzenia i wychowywania kolejnego miotu szczeniąt.
kontakt w sprawie adopcji Kaśki:

Kasia 606 962 257
[link widoczny dla zalogowanych]

Kasia 503 036 372
[link widoczny dla zalogowanych]

-----
Pamiętaj! Adopcja psa musi być przemyślana!
[link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]

lejdija · Wysłany: Pon 23:18, 19 Mar 2012 Temat postu:

obik321 · Wysłany: Wto 8:41, 20 Mar 2012 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2 · Wysłany: Wto 14:54, 20 Mar 2012 Temat postu:

Cudna z niej Kaśka !!!!!!!

lejdija · Wysłany: Wto 16:51, 20 Mar 2012 Temat postu:

no jak każda kaśka pięęęknaa :hamster_love:

Z dzisiaj:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija · Wysłany: Wto 16:54, 20 Mar 2012 Temat postu:

Z glutami dzisiaj się znaczy Smile

lejdija · Wysłany: Wto 22:47, 20 Mar 2012 Temat postu:

jeszcze taką focię znalazłam, sliczna sucka, nie?