|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Crys
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:15, 15 Maj 2012 Temat postu: Baks niestety nie miał tyle siły żeby przeżyć. Za TM ;( |
|
|
Imię: Baks
Rasa: Mix Owczarka
Płeć: samiec
Wiek: Starszy
Rodowód: brak
Chip: brak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: Kastrat
Miejsce Pobytu : Śląsk
Stosunek do dzieci: Akceptuje
Stosunek do psów: Akceptuje
Stosunek do kotów: brak danych
Zagłodzony, zaniedbany, bez wiary w lepsze jutro- mix collie
Baks jest psem średniej wielkości, czarno- podpalanym długowłosym mixem collie.
Do schroniska trafił 16 lutego 2012 roku jak znajda z lasu, mocno wychudzony i zaniedbany, z splątaną, brudną, dredowatą sierścią.
Kompletnie nie radzi sobie w schronisku- prawie w ogóle nie wychodzi z budy, nie ma więc szans by ktoś kto przychodzi do schroniska go wypatrzył i zaadoptował.
Baks jest psem, który najbardziej zapadł nam w serce, bo to pies w którym nie ma żadnej nadziei na lepszy los, nowe życie. Wychudzony, obojętny, wręcz otępiały całymi dniami leży w swojej budzie, ewentualnie stoi w boksie ze smutnie zwieszoną głową. Nie podrywa się na dźwięk zbliżającego się człowieka, nie podbiega do krat, nie szuka kontaktu, nie liczy na cud...
Pewnego dnia tak cicho i niewidocznie jak żył odejdzie w swoim boksie nie zaznając w życiu ani jednej dobrej chwili, ani jednego szczęśliwego momentu. A przecież tak być nie musi.
Apelujemy do ludzi dobrej woli, kochających zwierzęta o pochylenie się nad losem tego skrzywdzonego przez los psa.
Baksowi fizycznie, poza znacznym wychudzeniem i wynikającym z tego osłabieniem, nic nie dolega. Przede wszystkim potrzebne jest wyrwanie go z apatii, depresji, przywrócenie mu wiary w człowieka. Baks jest cichutki, nie narzucający się, to starszy pies, nie wymaga długich spacerów. Łagodny w stosunku do ludzi, obojętny w stosunku do innych psów.
Szukamy dla niego domu stałego, domu tymczasowego lub prosimy o pomoc finansową aby móc wyciągnąć go do hotelu (miesięczny koszt 200- 300 zł).
Kontakt:
Justyna 783 700 518 [link widoczny dla zalogowanych]
Basia 601 510 977
Warunkiem adopcji jest możliwość przeprowadzenia wizyty przed- i poadopcyjnej
Ostatnio zmieniony przez Crys dnia Czw 20:47, 24 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:34, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
troszkę zmodyfikowalam:
Zagłodzony, zaniedbany, bez wiary w lepsze jutro - może mix collie...
mię: Baks
Rasa: Mix Owczarka
Płeć: samiec
Wiek: Starszy, trudno określić ok. 8lat
Rodowód: brak
Chip: brak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: Kastrat
Miejsce Pobytu : Śląsk
Stosunek do dzieci: Akceptuje
Stosunek do psów: Akceptuje
Stosunek do kotów: brak danych
Baks jest psem średniej wielkości, czarno - podpalanym długowłosym mixem collie.
Do schroniska trafił 16 lutego 2012 roku jako znajda z lasu, mocno wychudzony i zaniedbany, ze splątaną, brudną, sfilcowaną sierścią. ( obecnie jest już ostrzyżony, odrasta mu ładna zdrowa sierść)
Kompletnie nie radzi sobie w schronisku - prawie w ogóle nie wychodzi z budy, nie ma więc szans by ktoś kto przychodzi do schroniska go wypatrzył i zabrał do domu.
Baks jest psem, który najbardziej zapadł nam w serce, bo to pies w którym nie ma żadnej nadziei na lepszy los, nowe życie. Wychudzony, obojętny, wręcz otępiały całymi dniami leży w swojej budzie, ewentualnie stoi w boksie ze smutnie zwieszoną głową. Nie podrywa się na dźwięk zbliżającego się człowieka, nie podbiega do krat, nie szuka kontaktu, nie liczy na cud...
Pewnego dnia tak cicho i niewidocznie jak żył odejdzie w swoim boksie nie zaznając w życiu ani jednej dobrej chwili, ani jednego szczęśliwego momentu. A przecież tak być nie musi.
Apelujemy do ludzi dobrej woli, kochających zwierzęta o pochylenie się nad losem tego skrzywdzonego przez los psa.
Baksowi fizycznie, poza znacznym wychudzeniem i wynikającym z tego osłabieniem, nic nie dolega. Przede wszystkim potrzebne jest wyrwanie go z apatii, depresji, przywrócenie mu wiary w człowieka. Baks jest cichutki, nie narzucający się, to starszy pies, nie wymaga długich spacerów. Łagodny w stosunku do ludzi, obojętny w stosunku do innych psów.
A może ktoś mógłby sfinasnować jego pobyt w hotelu, by chociaż troszkę polepszyć jego los.. Na razie nie stać nas na zabranie go ze schroniska...
Kontakt:
Justyna 783 700 518 [link widoczny dla zalogowanych]
Basia 601 510 977
Warunkiem adopcji jest możliwość przeprowadzenia wizyty przed- i poadopcyjnej
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crys
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:10, 17 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Dzięki
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crys
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:07, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Baks trafił do DT.
Dziewczyny od Collaków go ogłaszają.
A to wieści na temat DT. Troszkę opóźnione.
Cytat: | Baks pojechał w niedzielę do domu. Narazie na DT ale jeżeli zaprzyjażni się z nowymi współtowarzyszami to zostanie na stałe. Mieszka w Bytomiu u młodej rodziny z 1,5 roczną dziewczynką, dużym psem po przejściach - Bandziorem, Małą 13-letnią sunią - Rosą po przyjściach i Kotem po przejściach Farcikiem. Baaardzo psiolubna rodzinka. Baks wczoraj jak go zawiozłyśmy z koleżanką , cały czas spacerował fo działce, psy i kot przyjeły go przyjażnie, jak dzwoniłam wieczorem to pani mówiła, że Baks już wykąpany pojedzony , i jest traktowany przez swoich współmieszkańców bardzo delikatnie / tak jakby wiedziały, że trzeba z nim postępować ostrożnie bo to starszy, osłabiony pies/ . Jestem z państwem w kontakcie, bardzo jestem ciekawa jak potoczą się losy Baksa- czy otworzy się na człowieka i uwierzy , że świat może być dla niego cudowny?
Pieniążki, które zostały wpłacone na Baksa, zostaną wykorzystane na leczenie Baksa, bo jest to darmowy dom ale pani bardzo prosi o wsparcie przy leczeniu Baksa, a na pewno coś zawsze się znajdzie, myślę , że jakieś leki na stawy no i może na serce , jak ma powiekszone, będę z panią w kontakcie to będę pisać |
Ostatnio zmieniony przez Crys dnia Czw 11:09, 24 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crys
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:09, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Kolejne wieści
Cytat: | Baks ma wspaniały dom, ale dobrze , że zabraliśmy go ze schroniska bo to były ostatnie jego dni. Dzisiaj był cały dzień pod kroplówką wzmacniającą, państwo zabrali go dopiero do domu o 19.00. Ma całe mnóstwo leków, miał wszystkie badania łącznie z echo serca, prześwietlenie głowy. Ma problemy neurologiczne, musiał być kiedyś uderzony czymś ciężkim w głowę stąd jego otępienie, jest przez to przy-głuchawy, ma zapalenie krtani i tchawicy, prawdopodobnie był trzymany na jakimś mocno zaciągniętym łańcuchu , który go przyduszał. Nie jest psem starym jakieś 7-8 lat. Ale lekarka powiedziała, że jest do uratowania,że powinien pomału dochodzić do siebie. Mam nadzieję, że będzie dobrze, trafił do wspaniałych ludzi Tak, że jak ktoś będzie chciał wpłacić grosik na Baksa to skorzystamy, bo obiecałam pani, że pomożemy jej finansowo w leczeniu, są to dość duże koszty. |
Wieści z dzisiaj.
Cytat: | Dziewczyny u Baksa jest niewesoło, walczy o życie w lecznicy.
Tak jak pisałam był pod kroplówką wzmacniającą, po czym w poniedziałek został odebrany i wydawało się, że jest lepiej chodził po ogrodzie zjadł miskę jedzenia, , po południu Baks nagle się przewrócił i stracił przytomność , został natychmiast przewieziony do lecznicy i został tam do chwili obecnej. Cały czas jest pod kroplówka ale nie wiadomo czy z tego wyjdzie |
Cytat: | tak jak pisałam , przewrócił się i stracił przytomność, wcześniej zaczym pojechał do lecznicy, też się przewrócił i dlatego pani zdecydowała się z nim jechać do weterynarza. Możliwe, że to był jakiś atak padaczki bo Baks załatwił się pod siebie po odzyskaniu przytomności i zaczął charszczeć, na chwilę obecną albo śpi albo jest w półśnie , cały czas leży nie ma kontaktu z człowiekiem |
Ostatnio zmieniony przez Crys dnia Czw 11:12, 24 Maj 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crys
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:18, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
A to jest wątek na dogomanii Baksika.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gabi2
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PLGdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:25, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Straszne te wieści Czemu tak często się zdarza , że jak już trafią do dobrych domków to ich organizm jakby przestawał walczyć Trzymam mocno kciuki za Baksia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crys
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 05 Maj 2012
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:46, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mam złe wieści
Cytat: | Baks za TM, odszedł dziś ok. 18.00, był nieprzytomny , lekarze powiedzieli, że nie ma dla niego ratunku
Bardzo mi przykro, nie tak to miało być , Baks dopiero co wyszedł ze schroniska i miał być szczęśliwy, nie udało nam się .. |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Basia
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 26 Lut 2011
Posty: 793
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Bytom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:00, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Straszne....
Baksiku...[*]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gabi2
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PLGdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:46, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Baksiu [*]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
obik321
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 09 Lut 2011
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:47, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
[*] Baks
|
|
Powrót do góry |
|
 |
magda1724
Pomoc Zwierzętom

Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 394
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Wałbrzych Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:23, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
To jest zawsze najgorsze, jak mógł być szczęśliwy, to zabrakło sił, ale odchodził kochany i to myślę było dla niego najważniejsze.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|