|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
paoiii
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:26, 02 Sty 2013 Temat postu: [Kraków] INKA skrajnie wyniszczona red nose PROSI O WSPARCIE |
|
|
Imię: Inka
Rasa: pit bull red nose
Płeć: suka
Wiek:
Rodowód:brak
Chip: tak
Odrobaczenie:
Szczepienia:
Płodność: wysterylizowana
Miejsce Pobytu: Kraków DT
Stosunek do dzieci: nieznany
Stosunek do psów: obojętny
Stosunek do kotów: obojętny
Kontakt w sprawie adopcji:
[link widoczny dla zalogowanych]
INKA - wyeksploatowana suczka ast, w DT w Krakowie
Inka to młoda suczka w typie pit bull red nose. Skrajnie wychudzona, zaniedbana... Wyeksploatowana, prawdopodobnie rodziła nie raz... Uratowana ze "schroniska" na Podhalu. Aktualnie jest bezpieczna w domu tymczasowym w Krakowie gdzie powoli dochodzi do siebie.
INFO z pierwszych dni suczki w DT -Jest baaaardzo chuda, ale też bardzo żywa, w sumie w formie lepszej niż się spodziewałam. Dostaje namaczaną suchą karmę i gotowany ryż z mięsem. Do ludzi przytulna, lubi głaskanie. Miała krótki kontakt z suczką rezydentką (oczywiście kontrolowany, przez kratki kenelki ) i było ok -machała do niej nieśmiało ogonkiem, wysyłając jednocześnie CS-y (wyglądało to jakby mówiła "nie rób mi krzywdy") Możliwe że była sunią domową - próbowała w chwilę po przywiezeniu do DT pod drzwiami sygnalizować potrzebę wyjścia. Na spacerze załatwia się na trawie, spotkanego psa minęła obojętnie. Na zewnątrz trochę się boi ludzi - ale nic dziwnego, jej ostatnie kontakty z ludźmi na pewno nie nalezały do fajnych. Zobaczymy jak będzie dalej.
I kolejne dni - "U nas w miarę ok. Tzn. pod względem zachowania super. Umyłam ją i podniosłam do wanny, to się bała troszkę, ale nie było wielkiej paniki i zero jakichkolwiek objawów agresji. Jeszcze dziś jej wyczyścimy uszy i spróbujemy obciąć pazury. Jedyne co mnie martwi to to, że ma biegunkę, pewnie z powodu zmiany karmy. W nocy niestety zrobiła w klatce, ale przypuszczam, że to nie dlatego, że nie wie, że trzeba trzymać, tylko po prostu nie wytrzymała i też nie ma mięśni, żeby trzymać, bo wie co się robi na spacerze. Na razie nie odbija się to na niej i jest żywiołowa, ale jakby się coś pogorszyło to dam znać. Już tak panicznie nie szuka jedzenia i nawet byłyśmy w stanie przy niej puszczonej zrobić i zjeść śniadanie i tylko stała i patrzyła i "uczestniczyła w życiu", ale nie skakała. Na spacerze widziała psy z daleka i zainteresowała się tylko jak jeden zaczął piszczeć, ale nie spinała się tylko popatrzyła. I potem przez chwilę widziały się z Bezą poza klatką to głównie chciała beze powąchać pod ogonem, ale nie widziałam w tym agresji. Niemniej jednak takie spotkania będziemy dawkować, żeby nie przedobrzyć. Kota w pokoju chyba w ogóle nie zauważyła. To chyba tyle na tą chwilę." Dodam jeszcze że wymieniona Beza to przemiła bullterierka, która z zainteresowaniem i radością powitała gościa w domu.
I INFO z aktualnego DT: Sunia jest w nowym DT od ok godz.19. Przywitała się spokoinie z rezydentem, gdy był zbyt natarczywy lekko go obwarczała ale generalnie była chętna do zabawy, choć na swoich warunkach. Nie jest to raczej typ uległej, wycofanej "dziewczynki", raczej "dziewczyny z charakterem", dość pewnej siebie. To zachowanie mogło równie dobrze wynikać z niepewności i być formą obronną, ale dopiero za jakiś czas można będzie powiedzieć coś więcej na temat jej charakteru, bo do dziś Inka mieszkała z uległą bulką, która schodziła jej z drogi i raczej przed nią uciekała niż dążyła do jakiejś konfrontacji z pitulą.Do człowieka super, bardzo kontaktowa. W poniedziałek Inka została odrobaczona, miała wyczyszczone uszy i obcięte pazury. Dziś była w lecznicy. Ponieważ ma katar, wydzielinę z uszu, rana po sterylce nie wygląda najlepiej i brzydko wygląda rana na łapie, z którą przyjechała ze schronu, do tego ma nadal biegunkę i podniesioną temperaturę, lekarka postanowiła zaaplikować jej antybiotyk. Jutro badanie krwi - morfologia i biochemia. Sunia ma też zmiany skórne, które zdaniem wetki mogą sugerować nużycę. W lecznicy sunia zachowywała się wzorowo - dała się bez protestów zbadać, zrobić zastrzyk, brać na ręce. Waży ok 17,5 kg
Zdjęcia z pierwszych chwil w DT:
I jeszcze ze "schroniska"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
syama
Skrzydlaty Dom
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:17, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
paoiii
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:41, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ogromnie dziękujemy !
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi2
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PLGdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:44, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi2
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PLGdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:12, 24 Kwi 2013 Temat postu: |
|
|
Co słychać u Inki ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
paoiii
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:44, 18 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Inka aktualnie Fufka wciąż jest w DT.
Rozmawialam jednak dziś ze znajomą, która ma kontakt z obecną opiekunką suni i istnieje możliwość że suczka zasiedzi się na stałe w DT
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi2
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PLGdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:48, 18 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Było by super
|
|
Powrót do góry |
|
|
paoiii
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:55, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | u suni bez zmian, nadal jest w DT. Caly czas jest oglaszana, ale nikt sie nia nie interesuje. Nadal intensywnie szukamy domu |
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi2
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PLGdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:54, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Przydały by się nowsze fotki , pewnie już o niebo lepiej malutka wygląda .
|
|
Powrót do góry |
|
|
paoiii
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:17, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
A bo ja tu nie dodawałam, one nie są mega aktualne, ale wygląda na nich Pufka jak normalny pies, a nie szkieletor.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi2
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PLGdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:42, 11 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
No proszę !!! Ogromna różnica !!!! Jutro zmienię jej fotki w albumie na FB
|
|
Powrót do góry |
|
|
paoiii
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 28 Gru 2011
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:18, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Inka vel Pufka odeszła...
Przegrała z chorymi nerkami... (*)
|
|
Powrót do góry |
|
|
syama
Skrzydlaty Dom
Dołączył: 27 Lut 2012
Posty: 606
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:42, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Żegnaj Pufko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
małgorzata
Administrator
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:51, 25 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
[*] [*]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|