Rottweilerka ROTKA staruszka w krakowskim schronisku

lejdija

a wczoraj do Nery powiedziałam, że coś dlugo w krakowskim schronie nie było rotta zadnego.. i co ???? JEST! od 26.czerwca 2011
( kwarantanna do 8 lipca)

Agamika mówi, że przesłodka, kochana i tylko i wyłącznie do myziania suńka.
Jest wiekowa, ma ok. 10lat, jakieś guzy przy listwie mlecznej, coś na łapie i łysy nos - ale nie przeszkadza jej to w tym żeby być fantastyczną mordą.
Była na spacerze z psem, nie interesował jej za bardzo, jednak jak zbyt blisko chciał iść, zaczęła dominować.
W stosunku do ludzi nie zauważyli żadnych złych zachowań.

Komu babcie, komu ????

ogłoszenie na allegro i tabilca:
[link widoczny dla zalogowanych]

treść:
Skrzydlaty Pies szuka domu dla przekochanej Rotki

Płeć: samica
Wiek: około 10 lat
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: -
Miejsce pobytu: Kraków

Rotka, mimo że to już staruszka, jest bardzo wesołą i spragnioną kontaktu z człowiekiem psicą.
W schronisku przebywa już ponad tydzień i nikt się po nią jeszcze nie zgłosił, więc pewnie nikt jej wcale nie szuka... a szkoda, bo jeśli ktoś się jej pozbył, to naprawdę musi być człowiekiem bez serca. Sunia jest tak przyjacielska, tak radośnie patrzy na człowieka, że aż serce pęka, kiedy musi wrócić do kojca.
Na spacerach zachowuje się wzorowo, nie zwraca uwagi na inne psy, jednak przy bliższym kontakcie z psami może przejawiać cechy dominujące.
W stosunku do ludzi nie zauważono jakiegokolwiek negatywnego zachowania.
Z mniej przyjemnych rzeczy, to sunia ma wyczuwalnego guza przy listwie mlecznej oraz na łapie. Ma również wyłysienie na nosie, jednak biorąc pod uwagę jej wiek, to jest naprawdę w dobrej formie.
Guzy są diagnozowane przez weterynarza.

A czy znajdzie się ktoś, kto przygarnie sunię na ostatnie lata jej życia??
Jesteśmy pewni, że tak!! Nasze doświadczenie pozwala nam mieć nadzieję, że sunia jeszcze będzie cieszyć się super domem. Już niejeden psi staruszek miał to szczęście by trafić do nowego domu i liczymy na to, że Rotkę też to spotka.

Osoby zainteresowane adopcją Rotki prosimy o kontakt z
Kasia
[link widoczny dla zalogowanych]
606962357

----------------
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- Wybierzemy Nowy Dom, który będzie najbardziej odpowiedni.
- Osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- Bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- Wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).
- jeśli będziesz mieć jakiekolwiek pytania, wątpliwości, zawsze możesz zwrócić się do nas z pytaniami, zawsze możesz liczyć na naszą pomoc.

Jolanta

Mam nadzieję, że znajdzie się właściciel Rotki... nie mogę uwierzyć, że można taką sunieczkę porzucić!

gabi2

Boże jaka słodka !!!!! Ja rownież mam nadzieję że ktoś jej szuka.

lejdija

Agamika doniosła, że sunia będzie miec zabieg pod koniec tygodnia , będą jej ciąć te guzy... taka fajna morda i co, nikt nie chce???

kachul

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

małgorzata

na krakowskiej znalazłam to: [link widoczny dla zalogowanych]
ale nie wiem czy chodzi o tom samą sumie

lejdija

no z tego co wiem, to jedna rotteczka tam jest, to pewnie ta sama ...

gabi2

Rotka czeka na akceptację na Psiegrane Marzenia.

małgorzata

na krakowskiej wyczytałam że suni szykuje sie potencjalny domek lub dt

gabi2

Trzymam kciuki !!!!!

lejdija

Sunia już zabrana ze schroniska przez kogoś z krakowskiej rottki...

gabi2

Na wszelki wypadek - [link widoczny dla zalogowanych]

małgorzata

kopiuje z krakowskiej:
sunia przyjechała Smile

, grzeczna choć w aucie trochę nawarczała na Niko, pilnuje miski ,pozatym przytulak, ma wielką przetokę na brzuchu z której sączy sie ropa i krew, guza na łapie i guza na zebrach, obraz nędzy i rozpaczy i myślę ze ktoś ja wyrzucił ba się pochorowała jest na tymczasie u Pani Iwonki koszt 100 zł ,koszty operacji będą niestety duze, gdyby ktoś akurat chciał pomóc :wub:

lejdija

no właśnie.. miała miec operację w schronie.. dlaczego nie poczekały ???

lejdija

no już wiem dlaczego nie poczekały laski z krakowskiej rottki... Very Happy

Sunia jest teraz w Warszawie i na razie nasze ogłoszenia niech będą, nie kasujemy nic, OK ?