|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:24, 05 Lut 2017 Temat postu: SKRZYDLATY PIES: staruszek Bari zabrany ze schroniska |
|
|
Gdyby nie Joanna i Aneta, to pewnie byśmy się nigdy nie dowiedzieli o istnieniu Barika (imię nadane już przez nas).. wypatrzyły, powiedziały, że biorą na wieczny tymczas, bo o nowym domu, to nie marzymy nawet.. no i jest!
Joanna i Aneta
Jest takie powiedzenie ''starość się Panu Bogu nie udała '' na co żywym przykładem jest nasz nowy podopieczny, ok. 13 - 14 letni Bari.
Stareńki jak świat, niespecjalnie piękny, nikogo szczególnie nie obchodzący wypatrzony w jednym ze schronisk.
Ukłon w stronę schroniska - pracownicy i wolontariusze sami szukali pomocy dla psiaka, wiedząc, że mimo podjętego leczenia, maluch ma niewielkie szanse za kratami. Cichutki, spokojny, w milczeniu znoszący swój ciężki los. Szybka decyzja wbrew zdrowemu rozsądkowi, bo kasy jak zwykle brak - zabieramy do hotelu!
Bari jest już w DT. Wykąpany, nakarmiony, tak bardzo wdzięczny za okazaną troskę i zainteresowanie ze strony człowieka, leży sobie cichutko na swoim własnym nowym posłaniu.
Wychodzi tylko na siku i zaraz patrzy w stronę drzwi, jakby się bał, że sen się zaraz skończy i będzie musiał wracać do kojca, bo przecież to niemożliwe, żeby takim nijakim, starym ''burkiem'' ktoś się zainteresował.
Bari może być pewien, że już najgorsze za nim i zrobimy wszystko, by jego jesień życia była naprawdę szczęśliwa. Postaramy się z całych sił, aby chłopak godnie przeżył czas jaki mu pozostał.
Niestety, po dokładnych oględzinach okazało się, że mamy trochę do zrobienia. Leczenia wymagają oczy Barego, ma również jakąś narośl na pyszczku oraz koło jąder. Przy chodzeniu widać, że czuje dyskomfort Nie wiemy czy go to boli i jakiego rodzaju są zmiany. Bari będzie dopiero diagnozowany u weterynarza.
W najbliższych dniach niezbędne są:
- badania krwi
- wizyta u okulisty
- USG
I tu prośba do Was - do ludzi wielkiego serca, którzy już nie raz pokazali, że wspólnie góry można przenosić, bo przecież razem można wszystko i słowo "niemożliwe" staje się wyświechtanym frazesem.
Prośba o kasę, bo chcemy pokazać dziadziowi, jak piękne może być życie i pokazać innym, że warto zadbać o starszego psa, który w dobrej kondycji może żyć kolejne lata.
Za każdą pomoc dla Barika z góry serdecznie dziękujemy.
Kontakt w sprawie adopcji, pomocy, chęci uzyskania więcej informacji:
Fundacja Skrzydlaty Pies
Joanna 604603839
ING BANK ŚLĄSKI
07 1050 1445 1000 0090 3009 6482
FUNDACJA SKRZYDLATY PIES
ul. Kolejowa 4; 32 - 332 Bukowno
TYTUŁ PRZELEWU: darowizna Bari
Ostatnio zmieniony przez lejdija dnia Nie 21:28, 05 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:43, 09 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
I pierwsze wpłaty na dziadzia:
20,00 - Natalia K.
23,00 - Lucyna S.
10,00 - Grzegorz B.
20,00 - Wioleta J.
5,00 - Katarzyna Ż-B
10,00 - Barbara N.
22,00 - Piotr M.
50,00 - Urszula W-D
10,00 - Kamil N.
50,00 - Izabela P-F
20,00 - Katarzyna K
50,00 - Beata H
---------------------------
290,00 zł
i zapraszamy na wydarzenie, tam są już wklejone wyniki badań, faktury itd..
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:49, 18 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Pełne rozliczenie do 16.02. jest w wydarzeniu Barika
[link widoczny dla zalogowanych]
i tam też są najświeższe focie
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:14, 23 Cze 2017 Temat postu: |
|
|
Niestety Bari ma zdiagnozowanego bardzo złośliwy nowotwór w pęcherzu moczowym. Niestety... musimy się liczyć, ze niedługo może odejść
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:31, 30 Lip 2017 Temat postu: |
|
|
No, niestety... Niestety... Stan zdrowia Barika był już tak kiepski, że 3 dni temu, wspólnie z lekarzem weterynarii, prowadzącym Barika podjęliśmy decyzję o eutanazji.
Chociaż ostatnie miesiące życia spędził wśród ludzi i zwierząt, dla których nie był anonimowym, nikomu nie potrzebnym psem... był fajnym brzydalem!
Pięknie dziękujemy Wszystkim Wspierającym leczenie i utrzymanie Barika oraz Anecie za opiekę nad nim
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|