MAX rottweiler - znaleziony w Jawczycach

Jolanta

Kaśki!
Przecież pisałam, że znalezione i zaginione to moja indywidualna szajba... ale miło być zauważonym Wink

kasia nero 1

no to juz wiemy kto będzie prowadził dział zaginione znalezione Wink

gabi2

Jolu , wielkie buziole !!!!! Smile

lejdija

lejdija

Dzisiaj wydałam rozkaz Nerce o wykonanie tel. do Państwa ii cooo ??? MAXIU gwałci nowego członka rodziny Very Happy

i na razie tam zostaje... dom ciagle traktujemy, jako tymczasowy ... Very Happy

brutus

moze by ten Maksymilian sie dobrze zachowywal Evil or Very Mad

bo to taki fajny domek jest Very Happy

lejdija

no TEN DOM to najlepszy na świecie jest!!! ale żeby durne bydle to zrozumiało!

kasia nero 1 · Wysłany: Pią 10:12, 04 Mar 2011 Temat postu:

bydle zrozumiało że lepszego domu nie będzie i jak zapytałam go czy będzie mój i pojedzie ze mną to naburczał na mnie Zdziwiony

a za swoją Marylką to :hamster_inlove:

ale ja mu się nie dziwię bo bo sama bym się tam wyadoptowała i prz próbie odebrania mnie do innego domu to :hamster_rofl:

Jolanta · Wysłany: Pią 10:18, 04 Mar 2011 Temat postu:

A jak układy Maxa ze smarkaczem?

kasia nero 1 · Wysłany: Pią 10:37, 04 Mar 2011 Temat postu:

Maksik super do szczeniora tylko nadal kot go interesuje,czas pokaże czy znajdzie się ktoś kto wytłumaczy draniowi że musi opuscic swoją Marylkę i Andrzeja i zabierze go do nowego domu

lejdija · Wysłany: Pią 11:31, 04 Mar 2011 Temat postu:

noo! Maxik jest idealny do bachorka, gorzej z Bonie - wkurza ją gówniarz, no!!
ale super sie tam wszyscy komponują ze sobą, noo poza własnie koteckiem, bidulek musi być jednak w innym pomieszczeniu zamykany.. ale moze z czasem słodki maxik zrozumie, że durne jest gonienie koteców Cool

tak sie prezentuje stadko naszych Idoli na dzień wczorajszy:

oto bachorek:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

a to Aga, babunia, która wszystko znosi, nawet zapędy erotyczne Maxa Wstyd

[link widoczny dla zalogowanych]

a to Bonie i Maxio:
[link widoczny dla zalogowanych]

i Max z błogością na Twarzy w objęciach Miłości Heart

[link widoczny dla zalogowanych]

kiciuś sie nie załapał na focie ze względów bezpieczeństwa Embarassed

lejdija · Wysłany: Pon 16:40, 14 Mar 2011 Temat postu:

no i u Maxa jest nieciekawie ze zdrowiem ...
- ma zastoinową niewydolność serca
- bardzo powiększoną wątrobę
- niewielkiego guza w śledzionie..
brak apetytu...

Nie wiadomo, jak długo psiak pożyje, nie wiadomo jeszcze czy Państwo zdecydują się operować śledzionę ze względu na stan serca... Sad

wielkim plusem jest to, że psiak juz dożywotnio zostaje w domu, nie będzie odchodzić bez kochających ludzi - bardzo Wam dziękujemy za opiekę nad Maxem!
Bo Andrzej i Maryla są naprawdę cudownymi ludźmi - przed takimi ludźmi czapki z głów i każdy powinien brać z Nich przykład, jak być fantastycznym człowiekiem, nie byc obojętnym na los innych i w ogole.. ech.. dla mnie są najlepsi !!

a może jeszcze Maxiu pozyje troszkę.. dalsze badania, leczenie i czas pokażą...

małgorzata · Wysłany: Wto 18:38, 15 Mar 2011 Temat postu:

guza na śledzionie miał też nasz Pucuś , leczenie na jakiś czas pomogło (też był nieoperacyjny - wątroba i nerki i wiek) warto było , bo były dni kiedy czuł się lepiej i był szczęśliwy.
Najważniejsze że ma dom opiekę i kochających opiekunów .
Trzymaj się Maksiu.

lejdija

NO! w końcu!! z zatelefonowaniem do Opiekunów MAXA zbierałysmy się chyba ze 4 miesiące.. a to się zapomniało,a to potem coś tam.. a to Nero telefon straciła i numer przepadł.. ale w końcu UDAŁO SIĘ! nr telefonu odzyskany i w końcu mozna było biedaków zacząć nękać Very Happy

my tu już snułyśmy najgorsze wizje, ze Maxik pewnie już żegna się ze światem itd.. a się okazuje,ze NIC PODOBNEGO!!
Max ma się świetnie ! w międzyczasie został pozbyty jajców, guz(guzy?) wciąż obecny, ale nie powiększa się, generalnie jest BARDZO OKEJ!
Ba! nawet łachudra na wczasach był i jak na prawdziwego wczasowicza przystało jeździł po świecie w prawdziwym kamperze Twisted Evil

Sunia Boni .. nie pamiętam?? ZMIIIJAAAAAAAA, co Maryla mówila o BONI??????
Bo Babcia wodołazka również pełna życia, oczywiście adekwatnie do swojego wieku Wink

Mały ten szwajcarski, pewnie już duży..
czyli rodzinka w komplecie! I bardzo nas to cieszy!!
Andrzej i Maryla, jak tutaj zaglądacie, to pamiętajcie, że o Was pamiętamy i zawsze dobrze myślimy, mówimy i życzymy, o!
:hamster_inlove:

gabi2

Ale super wieści !!!!!