Znajdek poszukuje nowego domu

meredith

Imię: Znajdek
Rasa: Kundelek
Płeć: Pies
Wiek: mniej niż rok
Rodowód: brak
Chip: brak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: nie kastrowany
Miejsce Pobytu: Chrzanów
Stosunek do dzieci: pozytywny
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: brak danych

OPIS ZWIERZĘCIA: Średniego wzrostu kundelek, trochę podobny do wilczura. Ma nie więcej niż 9 miesięcy. Aktualnie mieszka przy warsztatach, gdzie jest dokarmiany i żyje w prowizorycznej budzie. Jaki będzie dalszy los Znajdka?? Tego jeszcze nie wiemy, kiedy wszyscy odjeżdżają od warsztatów Znajdek zaczyna poszukiwania nowego domu. Niestety obok jest osiedle, droga, a nie wszyscy uważają na psiaki chodzące po ulicy, nie wszyscy lubią psy chodzące po osiedlach. Teren gdzie Znajdek mieszka nie jest ogrodzony, nie można go tam zamknąć.

Znajdek dusza towarzyska - uwielbia bawić się z innymi psami ale także dziećmi, łatwo nawiązuje kontakty. Na osiedlu już poskromił serca kilku dzieciaków. Nadal jednak nikt nie zaoferował mu stałego domu, może to właśnie będziesz Ty. Znajdek czeka ....

Znajdka dowieziemy w dowolne miejsce do nowego Właściciela.

kontakt w sprawie adopcji:
Imię: Monika
telefon: 604474083
e - mail: [link widoczny dla zalogowanych]

Kaś&Adam

Kaś:

Przyznaję się, to my daliśmy namiar na SP, gdy Adam zobaczył ogłoszenie o Znajdku u nas w sklepie. Jak coś służymy pomocą, na ile możemy. Już wysłałam esa o zdjęciach i ewentualnej pomocy do P. Moniki.

Kaś&Adam

Kaś:
A więc wrzucam zdjęcia Znajdka. We wtorek najpewniej będę miała przyjemność spotkać się z Panią Moniką i porozmawiać o tym, jak prowadzić rozmowy, by Znajdek trafił do jak najlepszego domu.

Jutro Adam spróbuje "sprzedać" Znajdka sąsiadom. Kilka miesięcy temu musieli uspać swojego owczarka niemieckiego. Dostali już od nas namiary na fundację i mieli na jesieni wziąć nowego przyjaciela domu. Może uda się ich skusić (o ile ich plany nie przeszkodzą) na wcześniejszą adopcję. Sąsiadka już mi zaprasza do siebie dziurą Cycka i Sisi, więc muszę interweniować! Razz

meredith

Dziękuję za pomoc, mam nadzieję że uda się szybko znaleźć domek dla Znajdka.

lejdija

Kurde fajny, młodziutki.. naprawdę nikt nie może nawet na DT go wziąć??

na razie FB
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

Czy jak ktoś się zjawi (OBY!) i będzie zaintersowany Znajdkiem, to dzownić do ? Kasi? Meredith?

kachul

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] do aktywacji
[link widoczny dla zalogowanych]

Kaś&Adam

A więc tak, widzieliśmy Znajdka. Wątpię, by wyrósł na wzrost owczarka niemieckiego. Dzieci nie zjada. Ba, Dawid bez zachowania środków ostrożności poleciał go żegnać, gdy Znajdek jadł kość i wymiział. Piesio siedzi pod zakładem pracy i czeka. Ma prowizoryczną budę, ale to bardzo mało. Jest na pewno mega inteligentny, bo zakład jest nieogrodzony, a on zawsze tam jest, każdego dnia. Okoliczni ludzie przychodzą i go dokarmiają, co z jednej strony jest sympatyczne, a z drugiej - są różni idioci, nie dajcie, ktoś trutkę podrzuci.
Jutro Monika (nie wiem czemu potem zaczęłam nazywać Magdą, za co przepraszam) jedzie po proszki na odrobaczenie.
Ma na pewno mniej niż rok, więcej niż pół roku. Potencjalny właściciel musi być świadomy więc, że czekają go w domu zniszczenia jeszcze z rok najmarniej. Pewnie i Znajdek nie zna życia w domu, ani szelek (te już ma kupione), ale z jego chęcią do uczenia się i potrzebą bliskości szybko się nauczy posłuszeństwa. Nie zdziwię się, jak sam z siebie raz dwa, zacznie biegać przy nodze bez niczego.
Wciąż powstrzymujemy się przed wzięciem go do siebie na DT, bo jak nas znam, byłby problem z oddaniem go, a nie stać nas na następnego skarba w domu.
Dziewczyny, dziękuję za danie ogłoszenia. Monikę uczyłam, jak mnie Kachul swego czasu, jak znaleźć mu właściwy dom podczas rozmów telefonicznych.

meredith

Znajdek teren warsztatów, gdzie aktualnie się znajduje zaczął traktować jak swoje terytorium. Niestety niesie to za sobą pewne komplikacje, często tamtędy spacerują ludzie, osoby z psami. Nic im nie robi tylko obszczekuje dając znać że tam mieszka ale osoby te zaczęły zgłaszać problem, że znajduje się tam bezdomny pies i chcą zadzwonić do UM aby go zabrano do schroniska.

meredith

Mija kolejny tydzień, rozwieszamy ogłoszenia, pytamy się znajomych i bliskich. Niestety nikt nadal nie znalazł się dla Znajdka. W tygodniu daje sobie radę, jest karmiony, przebywa z ludźmi. Jednak weekendy dla Znajdka są najgorsze, wtedy nikt nie pracuje przy warsztatach, jest tam sam i zapuszcza się w długie wędrówki po okolicy, które są dla niego niebezpieczne.

Szukamy domu dla Znajdka, lub osoby która choć tymczasowo go przygarnie.

lejdija

no niestety, jak widać, szukanie domów dla psiaków, to nie taka prosta sprawa.. a szkoda, bo te wszystkie kundelki są zazwyczaj przeboskie!

meredith

Kolejny tydzień pod gołym niebem, w tygodniu kiedy ludzi pracują Znajdek nie jest taki samotny, ale po godzinie 16 zostaje sam. Czeka na kolejny dzień. Zwija się w kłębek na betonowych schodach i czeka z nadzieją, że ktoś mu da dom. Czasem sam zaczyna go szukać, niestety bezskutecznie i znowu wraca tam gdzie wie, że choć dostanie coś zjeść. Jest tylko kundelkiem, średniego wzrostu, lubi się bawić i lubi towarzystwo ludzi i innych psów. Czy ktoś może mu dać choć DT??

kachul

a tak Znajdek odsypia w biurze, to jedyna okazja kiedy może spokojnie się przespać

kachul

meredith

Znajdek był dziś u weterynarza. Został zaszczepiony przeciw wściekliźnie oraz został przebadany. Jest zdrowym 1,5 rocznym psem. Przysługuje mu darmowa sterylizacja.

Znajdek nadal czeka na swojego Właściciela, lub kogoś kto da mu DT. Wiem, że jest teraz okres wakacyjny i ciężko jest znaleźć dom ale mam nadzieję, że ktoś się odezwie.

Ostatnio Znajdek został oddany do stowarzyszenia opiekującego się bezdomnymi psami na terenie Chrzanowa, niestety okazało się, że ich ogrodzenie nie stanowiło problem dla Znajdka aby się przedostać i wrócić pod warsztaty. Pies przywiązał się już do tego terenu, dlatego czym szybciej ktoś go przygarnie tym lepiej dla niego.