STARSZE ZWIERZE TEŻ MA SZANSĘ NA NOWE ŻYCIE

lejdija

Kasia Nero:

kasia nero 1

NIE BÓJMY SIĘ ADOPTOWAĆ STARSZYCH PSÓW"

Dużo osób adoptuje młode psy a omija starsze ze względu na strach przed nabytymi nawykami psów w dawnym domu,dodatkowym minusem jest w większosci niewiadoma przeszłośc takiego psa oraz twierdzenie że starszego już nic się nie da nauczyć i szybko odchodzą.Błędne myślenie na które mam przykład Lajli.
Lajla jest starsza rottką z niewiadomą przeszłoscia.Została odłowiona z ulicy i trafiła do schroniska a następniedo hotelu dla psów.Po sprawdzeniu tatuażu okazało sie że ma ona ok.7-8 lat.Jadąc na wizytę przedadopcyjną do przyszłych opiekunów Lajli,nie brałam jej pod uwagę bo miał tam trafić Kacperek.W trakcie wizyty okazało się że Kacperek jest zbyt energicznym psem jak na ten dom i po sprawdzeniu innych ogłoszeń pani Irena zdecydowala sie na Lajlę.Sunia trafiła do domu z małymi dziećmi i kotem.Na początku Lajla zbyt nachalnie chciała poznać kota co zbytnio mu się nie podobało ale własciciele świetnie dali sobie radę i teraz Lajla i Demon śpią i bawią się razem.Lajla kocha wszystkich a najbardziej swoich opiekunów którzy nie zniechęcili się pomimo że jest juz starszą suczką i dali jej szansę na spędzenie reszty życia we wspaniałym domu który dla niej jest całym światem.Pamiętajmy że młody pies nie daje gwarancji zdrowia i długiego życia,dajmy szansę starszym psom na godne życie bo przecież jak były młode to służyły nam wiernie i nie zmieniły tego w starszym wieku.Pamiętajmy tez że nasz strach przed adoptowaniem starszego psa jest mniejszy niż strach psa który skazany przez swój wiek odchodzi anonimowo i samotnie w schronisku....

lejdija

a oto Lajla, która jest najbardziej pozytywnym psem świata !

tutaj ze schroniska we wrześniu 2010

a tutaj odwiedziny w nowym domu pod koniec stycznia 2011:

oby wszystkie psy i nie tylko psy doczekały takiej jesieni życia, w genialnym domu u boku fantastycznych ludzi!

kasia nero 1

czytałam dzisiaj historię bezdomnego staruszka i młodej suki,błąkaly sie po miescie sypiając pod balkonami,niestety staruszek odszedl za TM zanim przyszła dla nich pomoc a sunia leżała przy nim i czekała aż jej psi opiekun i przewodnik wstanie,płakać się chce jak pomyślę że ktoś na starość tak potraktował tego psa,umierał na ulicy,głodny,wyziębiony i wystraszony,pomyślmy o adopcji staruszków albo dajmy im chociaż dom tymczasowy aby mogły w spokoju i krótkim szczęsciu posiadania domu odejsc za TM,pomyślcie co mógł czuc ten pies umierając,własciciel potraktował go jak śmiecia i jak śmieć zakończył życie na ulicy..wklejam tę historię bo może dzięki jego smierci inny pies umierajcy na ulicy znajdzie choć na chwilę swój własny dom i odejdzie szczęsliwy [link widoczny dla zalogowanych]łtusk-staruszek-nie-żyje.................

Ania · Gość

Maleńki KODI - wymieniony na "młodszy model"
KODI kiedyś mógł uchodzić za szpica. Piękne jedwabiste futerko, zgrabna sylwetka, bystre oczy, zwinne ciało - wszystko sprawiało, że był pieskiem, którym można się było pochwalić przed sąsiadami. Niestety czas nieubłaganie płynie i KODI troszeczkę się postarzał, został wymieniony na "młodszy mode". Teraz KODI siedzi w przytulisku i cichutko popiskuje.Może tęskni do swoich ludzi, domu, i miłości. Przetrwał tu kolejną zimę mimo posklejanej pełnej kołtunów sierści. Nadal patrzy z nadzieją na ludzi przed kratami, ale nawet opiekunka nie wierzy, że ktoś go zechce. A on jest tak bardzo samotny.

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

Uploaded with ImageShack.us

KODI jest maleńki. Jego futerko jest posklejane i całe w kołtunach. Piesek siedzi cichutko w swoim boksie i tylko czasem popakuje,Kodi jest psiakiem dla kogoś kto na prawdę kocha psy. Nic o nim nie wiadomo. Nie wiem jak bedzie sie zachowywał do domu, nie wiem czy potrafi chodzic na smyczy, nie znam stosunku do innech zwierzaków. Pies zagadka, ale i życie jego jest zagadkowe. Podobno w przytulisku jest od ok siedmiu lat. Czy ktoś jeszcze pamięta jak tam trafił? Dlaczego sie tam znalazł? Jedno mnie bardzo wzrusza, to to, że po tylu latach pobytu w boksie ciagke patrzy na człowieka tym smutnym wzrokiem. Jkaby mówił, że chciałby być gdzie indziej.

Chcę go wziąć ale brak na dzień dzisiejszy transportu Sad

Ania · Gość

[link widoczny dla zalogowanych]

a to zdjęcie staruszka..... Sad

Sama nie wiem jakim cudem przesiedział 7 lat bez wychodzenia z kojca?

Sylwia

Właśnie o tym chciałabym z kimś porozmawiać... Moi kochani. Chciałabym jakoś pomóc a raczej nie bede miała aż tyle czasu na młodego psiaka. Co o tym myślicie?

magda1724

Sylwia gratulacje podejścia, możesz porozmawiać z każdym z nas. czy chcesz numer telefonu do kogoś?

Sylwia

Jasne. Aktualnie mieszkam w krk i myślałam, że z chłopakiem sie spotkamy może z kimś... On miewa troche wiecej czasu bo ma czas miedzy zajeciami a pracą... Poza tym tak jak wątek - myślimy o starszym psiaku, żeby dać mu dom już na ostatnie lata lub o młodszym na DT ale wiem, że to może trwać wieczność.

magda1724

Kasia chętnie Ci pomoże 660 716 564

Sylwia

A Kasia o tym wie? Smile

kasia nero 1

a może zdecydujecie się na sznaucerka miniaturkę?jest u nas na forum jego zdjęcie i opis wstępny,on potrzebuje na wczoraj dom,z dnia na dzień jest bardziej przerażony schronem

Sylwia

Chcielismy starszego psa a najlepiej amstaffa. Poza tym jesli sie juz zdecydujemy to po sylwestrze bo teraz na dniach czeka nas przeprowadzka. Zastanawiamy sie nad Fokusem i Fobosem. Tylko trzeba zbadac nasze schody bo mieszkanie jest dwupoziomowe a one sa dosc strome.

magda1724

Kasia wie

magda1724

A Fobek fajny psiak i tyle czasu już siedzi w hotelu, przydała by mu się godna emerytura.