|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
małgorzata
Administrator
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:57, 11 Gru 2013 Temat postu: Gerda, Labrador i Berneńczyk |
|
|
W Gaju - gmina Mogilany - zaginęła roczna suka Gerda - mieszanka czarnego labradora z seterem - jest czarno- popielata i budową bardziej do setera podobna- niestety właściciel nie ma zdjęcia Gerdy. Szukamy w okolicach Mogilan, Libertowa , Gaja . Kontakt na mnie 606 129 268
Założyłam ten wątek właściwie po to aby opisać sytuację jak miała miejsce w ciągu ostatnich 2 dni w gminie w której mieszkam -Mogilany.
Po informacji o zaginięciu Gerdy - robię ogłoszenia rozwieszamy je z właścicielem - szukamy, on na nogach ja autem po okolicy. Jest poniedziałek wieczór - wtorek rano dzwonię do gminy rozmawiam z osoba odpowiedzialną za bezpańskie psy, koty i z tym związane kwestie. Pytam czy nie było zgłoszenia o błąkającym sie psie, co gmina robi w takich wypadkach i z jakim schroniskiem ma podpisana umowę ( wcześniej to była Anna K - niestety).
Dowiaduję się,że w poniedziałek były widziane 2 psy ale to czyjeś bo miały obroże - uświadamiam Panią że obroża nic nie znaczy i pytam dalej co z tym zrobili - nic bo musiał by je ktoś zamknąć na ogrodzonej posesji i oni wtedy dzwonią do Racławic ( chociaż jedna pozytywna informacja że to z Racławicami podpisano umowę) skoro nikt nie zamknął właściwie problemu nie ma. Pytam o kojec w gminie z budą , dwoma miskami i workiem karmy gdzie można by przetrzymać psa do odnalezienia właściciela lub przyjazdu kogoś ze schroniska - słyszę na to,że to zatrudnienie dodatkowych osób, koszty a przypadków jest mało - nieprawda - takie rozwiązanie mają np w Wieliczce i w Świątnikach Górnych - działa. Postanowiłam, że powalczę w 2014 o kojec w Gminie.
Dowiedziałam sie jeszcze, że w godzinach kiedy urząd nie pracuję a znajdę błąkającego sie psa mam dzwonić na policję a oni do schronu.
Po pracy w okolicach 21 jadę do Mogilan gdzie widziano psy - ciemno pusto - są dwa - to nie Greta ale Labrador - biszkoptowy i Berneńczyk ( nie udało mi sie zobaczyć czy psy czy suki)- mam trochę karmy w aucie - podchodzą nieufne ale głodne - zadbane psy - jedzą łapczywie ale nie walczą o jedzenie - są nierozłączne - próbuję powoli labradora koło obroży dotykać może jest adresówka niestety łapie kilka razy za rękę nie mocno ale zdecydowanie - nie ryzykuje karma sie skończyła dzwonie na policję - w między czasie psy odchodzą znikają mi z oczu - rozmowa z policją w Świątnikach Górnych - oni by zadzwonili ale jak przyjedzie ktoś ze schroniska - też nie wiadomo dokładnie kiedy a ja nie zamknęłam psów na ogrodzonym terenie to niestety nie ma to sensu - policjant z którym rozmawiałam mimo chęci nie mógł mi pomóc. I tym sposobem moja gmina nie ma problemu!!! A to,że dwa duże psy błąkają się m.in w okolicach szkoły i przedszkola .... może przejdą do innej gminy ....
Dziś rano przed pracą z workiem karmy i smakołykami pojechałam do Mogilan - rozwiesiłam kolejne ogłoszenia i szukałam "mojej" parki - ani śladu ....niestety
Dziś pod wieczór ponownie jadę do Mogilan ....
Ostatnio zmieniony przez małgorzata dnia Śro 10:01, 11 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
małgorzata
Administrator
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:15, 11 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Najprawdopodobniej Gerda sie znalazła ..wieczorem będę mieć pewność
|
|
Powrót do góry |
|
|
małgorzata
Administrator
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:33, 12 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Gerda jest już w domu.
Niestety wczoraj wieczorem nie spotkałam już pozostałej pary w Mogilanach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|