Kuba w schronie po raz 2.-szuka odpowiedzialnego domu!

magda

Dzisiejszy dzien przeżyłam bardzo, nawet jak teraz o tym wszystkim pomyśle to płakac mi się chce...przed akcja na rynku, byłyśmy w schronisku, ponieważ chciałyśmy zajrzec od naszych dudusi i to co zobaczyłam echhhh....Kuba nie jest moim psem tylko schroniskowym ulubieńcem i podopiecznym ale to co zobaczyłam jest straszne:( Sad

Chłopaczyna, jak już wcześniej pisałam ma amputowany ogon i dziś mimo,ze jest w osobnym kojcu, rozerwal kołnierz i wyzyta z nim w gabinecie zabiegowym w schronisku, żeby opatrzec rane i załozyc kołnierz, pozostanie na zawsze w mojej pamieci.
SZUKAMY PILNIE domu nawet tymczasowego dla Kuby!!!!
Jutro dziewczyny wkleja zdjecia psa i rany,żebyście wszyscy wiedzieli, jak on okropnie teraz wygląda. Powiem tyle od uśpienia w zeszłym tygodniu, uratowała go decyzja weta, który obiecał mi dziś poszukac mu domu, szukamy wszedzie wsrod znajomych rowniez. Po pierwszej zalamce, myslalysmy juz o hotelu,ale nie wiemy,czy damy rade udzwignac same, skladkowo hotel...sytuacja jest patowa, a pies potrzebuje na cito domu,zeby mogl spokojnie, dochodzic do siebie po operacji wrecz ekstremalnej,skora na kikut musiala byc specjalnie naciagana, tak mi mowil wet.
Kochani prosimy o pomoc dla Kubusińskiego!!!!!!

lejdija

Kurde, zeby chociaż ze 300zł na miesiąc udało się miec z deklaracji... to bierzemy do hotelu.
hotel nas kosztuje 500zł - wrócił Seba - a kasy jak na lekarstwo.. ale myślimy, myslimy.. coś na pewno wymyślimy!!

nowe ogłoszenia i zaraz na FB jakąś akcję promocyjną trzeba zacząć:

Fundacja Skrzydlaty Pies szuka domu, nawet tymczasowego dla Wspaniałego Psa Kuby w typie siberian husky

Imię: KUBA
Rasa: w typie husky
Płeć: samiec
Wiek: około 2 lat
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: wykastrowany
Miejsce Pobytu: schronisko na Śląsku
Stosunek do dzieci: brak danych, można sprawdzić
Stosunek do psów: neutralny, ale wolałby być jedynakiem!
Stosunek do kotów: brak danych, można sprawdzić

Kuba, mimo, że super pies, to nie ma szczęścia w życiu. Już drugi raz zamieszkał w schronisku. Wcześniej był zabrany, jako szczeniak - wrócił jako młodzieniec w listopadzie 2012. W domu, w którym nie był dobrze traktowany, nie był odpowiednio socjalizowany. Piesek urósł - trzeba się pozbyć, a może wziąć innego szczeniaczka. Mamy jednak nadzieję, że ci ludzie już nigdy żadnego psa posiadać nie będą!
Kuba, mimo początkowej apatii przyzwyczaił się znowu do schroniska. Wolontariusze biorą na spacery, uczą chodzenia na smyczy, zabierają na wycieczki, dają namiastkę normalnego życia.
Ale znowu stało się nieszczęście - Kubuś został pogryziony przez innego psa i to tak niefortunnie, że stracił ogon. Weterynarz musiał amputować, to co zostało z ogona. Obecnie Kuba jest w fatalnym stanie psychicznym. Bardzo źle znosi obecną sytuację.
Z wesołego, bardzo kontaktowego, mimo że troszeczkę nieopierzonego psa stał się bardzo smutny, osowiały... bardzo trudno w schroniskowych warunkach o dobre warunki do rekonwalescencji. Dlatego tak bardzo zależy nam, aby znaleźć mu nawet dom tymczasowy, gdzie w spokoju będzie mógł dochodzić do siebie.
Kuba, mimo, że ma super nastawienie do ludzi, to w stosunku do innych samców nie zawsze ma ochotę na bliższe kontakty. Jednak jest to pies, który przy mądrym prowadzeniu szybko uczy się odpowiednich zachowań. w kontaktach z suczkami nie ma problemów.
Kuba, to pies z charakterem, czasami jest uparty, czasami trzeba cierpliwie, ale i spokojnie poczekać aż Kubuś się przełamie, by ćwiczyć dalej. Szukamy dla niego mądrego, odpowiedzialnego opiekuna, który poprowadzi Kubę przez jego psie życie ze zrozumieniem, szacunkiem i da mu poczucie bezpieczeństwa. Ale czy zechce ktoś psa po przejściach i do tego bez ogona??

KONTAKT W SPRAWIE ADOPCJI/POMOCY PSU:
Wolontariuszka MAGDA 509-388-918

Może udałoby się nam wziąć Kubę pod opiekę Fundacji, jednak ze względu na finanse musimy prosić o wsparcie. Może dzięki Waszej pomocy udałoby się nam zebrać fundusze chociażby na pierwsze miesiące pobytu w hotelu, gdzie Kuba mógłby w godniejszych warunkach dochodzić do siebie?
Jeśli chciałbyś pomóc, masz pytania, prosimy o kontakt:
Fundacja Skrzydlaty Pies:
Kasia 606 962 357
[link widoczny dla zalogowanych]

Pamiętaj! Adopcja psa musi być przemyślana!

lejdija

I Magda, zrób zdjęcia bez ogona, zrób Sad

może kogos poruszą .. .ech... szkoda burunia..

album na FB
[link widoczny dla zalogowanych]

kachul

Wydarzenie
[link widoczny dla zalogowanych]

Dziewczyny ujawnijcie się na FB Smile

relacje z pierwszej ręki zawsze są w cenie

kachul

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

syama

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

magda

Dziewczyny jestescie kochane:-)dziekuje Wam za wszelka pomoc:*
Jestesmy wszyscy wstrzasnieci tym,co sie stalo z Kuba. Dzis zerwal rano trzeci duzy kolnierz, zalozysmy mu nowy, ale na jak dlugo starczy, to juz nie wiemy. Kuba zostal przeniesiony na moja prosbe do kojca wewnetrznego, dzis wzielysmy go z Asia na sesje, na pewno wklei zdjecia, ja niestety mam zepsuty aparat. Rana wyglada okropnie bo ja sobie wylizuje i szwy chyba sie rozeszly. Na pewno wyladuje jutro u weta, on nawet mi wspominal wczoraj,ze spodziewa sie ponownego szycia. We wtorek jestem z nim umowiona w lecznicy bo akurat jadac z pracy mijam weta, wiec bede miala info na bierzaco. Wet obiecal tez poszukac tymczasu w swojej okolicy.
Dziewczyny, jesli chodzi o hotel, to rozmawialysmy ze wszystkimi na akcji, nasze grono sie powiekszylo, wiec, jakby sie udalo go wyciagnac, to my sprobujemysie skladac, w miare oczywiscie mozliwosci. Jakby byla taka decyzja,ze wyciagamy Kubusia, to my poruszymy niebo i ziemie,zeby mu pomoc.
Ja to strasznie przezywam bo huszczaki to takie moje oczka ulubione, o czym zreszta wiecie.
Rozmawialysmy wszystkie i postanowilysmy, mam nadzieje,ze dziewczyny sie nie obraza, jak zadeklaruje,ze postaramy sie zebrac troche kasy dla Kubusia.
Zobaczymy we wtorek i bedziemy dalej myslec, ale jeszcze raz Wam bardzo dziekuje za wszystko i za chec niesienia pomocy rowniez:*:*
Jestescie kochane!!!

kachul

Magda jest mail w sprawie Kuby, podałabyś mi swojego maila- prześlę Ci.

magda

Dziewczyny moj mail [link widoczny dla zalogowanych]
Mam nadzieje,ze sie uda i trafi w koncu na jakis rozsadnych ludzi Smile

magda

Po magdzie jest _ bo za bardzo tego nie widac Cool

magda

Dzieki za maila:)byl od chlopaka,ktory chcial mu pomoc,ale przemysleli w domu sprawe i nie podolaja. Zyczy mu duzo szczescia i trzyma kciuki.

AsiaPi

przepraszam że dopiero dziś - poniżej fotki Kuby i jego mega rany na ogonie. Powiedziałabym nawet, że praktycznie nawet zaczyna się ona od odbytu...psiak mocno cierpi, widać to też po jego zachowaniu - jest ewidentnie przytłoczony, nie chciał jeść puszeczki, pokłada się i cały czas starał się dosięgnąć rany... Sad

zobaczymy, czego Magda dowie się u weta dziś

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcie rany po amputacji:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2

Biedny Kuba Sad

Strasznie to wygląda Sad

Oby tylko wet coś mądrego wymyślił żeby ulżyć Kubie w cierpieniu Sad

magda

Dziewczyny:-)po cichutku zaczynam juz dziekowac:):)rozmawialam z Gabi, ktora odezwala sie z FB i chicho sza...Kuba moze juz pakowac manatki!!!!
Prosimy o pomoc przy transporcie Bytom-Krakow Embarassed

kase mamy uzbierana, wiec oddamy za paliwo Wink

lejdija

Transport transportem - ogarniemy jakoś temat.. ale wizytę przedadopcyjną tak czy siak możnaby zrobić, tym bardziej, ze Laski nasze Skrzydlate na miejscu...

i potem w czwartek/piątek bierzemy się wycieczkowanie.. albo Joanna i ja, albo Joanna i syn.. obaczymy jak nam się poukłada wszystko..

Dzięki Joanno za chęc jechania!!! No i dzięki wszystkim za zaangazowanie!

Smile