Beja młoda bernardynka Kraków

kachul · Wysłany: Wto 19:30, 12 Mar 2013 Temat postu: Beja młoda bernardynka Kraków

Beja młoda suczka w typie rasy bernardyn

Wiek ok. 2 lat
Płeć: Suczka
Rasa: w typie rasy Bernardyn
Maść: Czarno-brązowo-biała, dłuższy włos,
Chipowany: tak
Szczepiony: wścieklizna i wirusy
Odrobaczany: tak
Sterylizacja: nie – zabieg będzie wykonany przed adopcją
Stosunek do ludzi: nieufny przy początkowym kontakcie, po nabraniu zaufania pozytywny
Stosunek do dzieci: brak danych
Stosunek do innych psów: zainteresowanie, chęć zabawy? jeszcze nie była dopuszczona do innych psiaków
Stosunek do kotów: nie lubi
Miejsce pobytu: Kraków

Beja na drugie imię powinna mieć Morlinka. Jest od tych parówek uzależniona. Ma silny charakter, lubi stawiać na swoim. Przy tym jest bardzo ciekawska, wszędzie musi wsadzić swój nochal i poniuchać, pozwiedzać. W stosunku do ludzi jest nieufna, boi się nieznajomych, potrafi poszczekać i zrobić groźną minkę, żeby odstraszyć potencjalnych złych ludzi. Nie znamy jej przeszłości. Została znaleziona w październiku 2012 r. na placu budowy z małym kundelkiem przy ogonie, następnie przewieziona do schroniska, skąd trafiła do hotelu dla psów, gdzie czeka na nowy dom.
Beja nie cierpi zamknięcia. Nie potrafi załatwiać się w kojcu, dlatego też w schronisku, gdzie była wyprowadzana tylko cztery razy w tygodniu, były problemy. Nie chciała wracać ze spacerów do kojca, wypychała się podczas sprzątania, ogólnie była postrzegana przez pracowników jako niemiła etc.
Tak o Beji mówi jej opiekunka: "Opiekuję się Beją od samego początku jej pobytu w schronisku, i nic podobnego nie mogę o niej powiedzieć. Nigdy nie była agresywna, zawsze radosna, rozmerdana, pełna energii podczas spacerów. Jest moim cudownym, wielkim przyjacielem. Dlatego zabrałam ją do hotelu. Na pewno potrzebuje czasu żeby się do kogoś przekonać, jej adopcja będzie wymagała kilku wizyt w hoteliku, zdobycia jej zaufania. Czas, który poświęcicie Państwo na jej poznanie nie będzie straconym, Beja stanie się największym pieszczochem pod słońcem. Odwdzięczy się Państwu wiernością i bezwzględną miłością, na którą stać tylko bezdomne psiaki z przeszłością, będzie czuwać na Państwa bezpieczeństwem."
Beja potrafi chodzić na smyczy, lubi bawić się piłeczką. Cierpliwie znosi zabiegi kosmetyczne – czesanie, wycinanie etc. Szukamy dla niej domu z ogrodem, żeby mogła czuć się swobodnie, miała dużo wolnej przestrzeni.
Nie oddamy jej na łańcuch, ani do budy.

Kontakt w sprawie adopcji:
Kasia 606962357
[link widoczny dla zalogowanych]

Pamiętaj:
- Adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- Złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- Wybierzemy Nowy Dom dla zwierzęcia, który będzie najbardziej odpowiedni.
- Osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- Bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- Wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).
- NIE ODDAJEMY ZWIERZĄT NA ŁAŃCUCH !!!

kachul · Wysłany: Wto 20:06, 12 Mar 2013 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

gabi2 · Wysłany: Wto 21:57, 12 Mar 2013 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

kachul · Wysłany: Wto 22:30, 12 Mar 2013 Temat postu:

dzięki!!

lejdija · Wysłany: Śro 0:23, 13 Mar 2013 Temat postu:

Te, a dlaczego ona różowa?? czyżby czerwony kocyk??

Very Happy

małgorzata · Wysłany: Śro 19:27, 13 Mar 2013 Temat postu:

Ja pomyślałam że Kachul ją na kucyka chciał przerobić Very Happy

do cyrku

lejdija · Wysłany: Czw 19:24, 14 Mar 2013 Temat postu:

Dzisiaj fajny Pan dzownił zainteresowany Bejką - jutro obiecałam, że Żmijuśka opowie więcej... więc no... fajnie..

kachul · Wysłany: Wto 12:04, 19 Mar 2013 Temat postu:

gabi2 · Wysłany: Wto 13:33, 19 Mar 2013 Temat postu:

No proszę jakie cudeńko !!!! Choć w różowym też jej było do twarzy Very Happy

be · Gość

Jakie są dalsze losy tej suni?

kachul

Beja w 1 domu zagrzała miejsce 15 min- wyskoczyła od razu z zębami do Pani i jej córki. W drugim była parę dni- trafiła tam przed sylwestrem, wszystko było ok ale w okresie około sylwestrowym miała ogromny stres w związku z wystrzałami , których jak się okazało panicznie się boi.
Zaczęła powarkiwać, łapać Państwa za ręce. Została ponownie oddana.
Zapomniałam dodać że od wakacji zeszłego roku przebywała w hotelu u szkoleniowca i zielona światło do adopcji było dopiero pod koniec roku.
Od 1,5 miesiąca Beja jest w nowym domu pod Włocławkiem.
Państwo sobie z nią radzą, są zadowoleni. Monika, która dała Bejce szansę i cały czas się nią opiekowała, była ostatnio u niej w odwiedziny Smile

be · Gość

super

małgorzata

No to spisuj sie Beja Smile