SKRZYDLATY PIES : Ari młodziutka husky czeka na dom

lejdija

Ari i Wiktor dostali już prezenty od Magdy i Jej Cud Wychowanków z 15. Gimnazjum w Bytomiu
oto paka Ari:

tutaj wątek cały
http://www.skrzydlatypies.fora.pl/skrzydlaty-pies-dla-szkol-szkoly-dla-nas,172/gimnazjum-nr-15-w-bytomiu-dla-skrzydlatego-psa,2770-60.html#63115
:hamster_inlove:

małgorzata

Bardzo dziękujemy - super Mikołajowi !!!!!! Very Happy

magda

Smacznego:-)

kachul

No i się ruszyło w interesie Smile

Ari 1 2 dzień Świąt wyprowadza się na swoje Smile

Zamieszka w Warszawie.

magda

Kasie i skrzydlate dziewczyny wszystkie:) mam pytanie, czy jesli Ari ma juz dom, to czy karma moze zostać dla Farcia:-)
A tak przy okazji Ari to juz drugi pies, wybrany przez moje dzieciaki na swojego faworyta, który znalazł dom. Super wiesci:)

lejdija

OO Krakowski Kabel już tu był!! nic radości z życia nie zostawi dla mnie!!!!!

Własnie miałam pisac, że Bytom szczęście naszym psom chyba przynosi!! pan Krzystof - wydaje się bardzo fajnym, rozsądnym człowiekiem, jak się nie mylę, to zarejestrował sie już na naszym forum.. zatem jak już wszystko dopniemy, to liczymy na relacje z nowego domu Very Happy

A pewnie, że karma zostanie dla Farcia! ja nie widzę lepszego rozwiązania Very Happy

obaczymy, co i jak się dalej potoczy !!

Sobczaq

Dzień dobry!
Dziękuję za miłe słowa Smile

Zarejestrowałem się kilka dni temu, więc witam się na Forum.
Istotnie, Ari ma trafić do nas, najprawdopodobniej w drugi dzień Świąt - dziś ustalę kwestie transportu. Oczywiście zdam na bieżąco relację z przeprowadzki i aklimatyzacji Smile

Po wizycie w hotelu i wspólnym bieganiu i ubłoceniu się (co tam rozmokła łąka, biegniemy dalej!), już wiedziałem, że chyba znajdziemy z Ari wspólny język Twisted Evil

kachul

witam serdecznie na forum Smile

lejdija

dzień dobry! Smile

Sobczaq

Hej, Ari już w nowym domu Smile

Podróż zniosła bardzo spokojnie, była bardziej ciekawa wszystkiego dookoła niż zdenerwowana. Póki co, namiętnie żuje kostkę, a niedługo idziemy na pierwszy spacer - śnieżna sceneria powinna jej przypaść do gustu...

Ps. Chciałem dodać zdjęcia, ale forum mi na to nie pozwala.

kachul

Witamy na forum i dziękujemy za dom dla Ari!! OBy Wam się szczęściło Smile

lejdija

W Nowy Rok, to moze nie bedę wydzwaniać.. ale jakbyście tutaj Nowa Rodzinko Ari zajrzeli, to dajcie znac, jak Wam mijają pierwsze dni wspólnego zycia... Very Happy

Sobczaq

Hej, Ari jest wspaniałym pieskiem!
Na sylwestra byliśmy u znajomych w domu pod Warszawą. Mieszka tam 7-letnia bokserka, a obecny był też 3 miesięczny malamutek. Ari z bokserką dogadywała się różnie, głównie dlatego, że odezwały się w niej takie czy inne instynkty i koniecznie chciała się opiekować maluszkiem, o co ta druga była zazdrosna. Poza tym, psiaki sylwestrową kanonadę zniosły nad wyraz dzielnie, kompletnie ją ignorując.
Jeśli chodzi o codzienne obycie, to jest już całkiem zadomowiona. Z apetytem bywa różnie, ale jak się ją porządnie przegoni, to zdecydowanie chętniej je; obecnie waży 20 kg. Pierwszą kąpiel zniosła dość spokojnie, choć oczywiście później zaczęła się tarzać i ocierać o wszytko, co mogło mieć dla niej jakiś zapach.
Bardzo lubi biegać i świetnie współpracuje na tym polu z człowiekiem (czyli ze mną Smile

); równo trzyma tempo i ścieżkę, chociaż przy wolniejszym tempie lub na zwykłym spacerze bardzo lubi udać się w pościg za ptakiem, a nie daj Boże kotem. Na inne psy spotykane w okolicy reaguje raczej pozytywnie. Okazało się, że w okolicy, w parku jest zamknięty wybieg dla psów, gdzie można ją bezpiecznie spuścić. Bardzo lubi biegać tam za piłką itp., choć trzeba jej wymyślać nowe zabawy, bo po paru minutach się nudzi. Najlepiej gdy ma do towarzystwa innego psiaka, ale takiego który nie przestraszy się jej skoków i zabaw. Na wybiegu spotkała raz młodego owczarka berneńskiego (około 45 kg) który okazał się być dla niej wspaniałym towarzyszem zabawy, choć z racji wagi wolał raczej zapasy niż skoki i próby podgryzania jakie uskutecznia Ari.
Oprócz tego jest bardzo grzeczna, niczego nie niszczy, najdłużej do tej pory została sama około 4 godzin. Przy pierwszych 3 -4 wyjściach zostawiałem włączony dyktafon, aby sprawdzić czy nie będzie wyć. Przez pierwsze 10 minut, ale też tylko za pierwszym razem, wydała z siebie jakiś krótki skowyt - na pozostałych nagraniach cisza i spokój. Poza tym, jest spokojna i opanowana, wydaje mi się, że dobrze rozumie czego się od niej chce. Noce przesypia spokojnie, obok mojego łóżka, gdzie ma drugie posłanie. W ciągu dnia najczęściej drzemie lub zajmuje się swoimi zabawkami, czasami też sama zaprasza do zabawy. Dostaje 2 razy dziennie Brit sport z odrobiną oleju i to je najchętniej. Co jakiś czas, jako dodatek po bardziej męczącym spacerze lub jako nagrodę jajko / sparzonego kurczaka lub kawałek innego surowego mięsa. Ma 3 - 4 spacery dziennie, choć oczywiście staram się, aby było ich jak najwięcej. Rano najczęściej krótszy na potrzeby fizjologiczne przed śniadaniem, podobnie przed samym spaniem. W ciągu dnia do tego co najmniej jeden dłuższy z zabawami + co drugi dzień bieganie + czasem jakiś krótki wypad do sklepu / ze śmieciami itp. Jeśli chodzi o innych ludzi to nie najmniejszego problemu. Nie skacze, nie zaczepia, nie przejawia agresji, podobnie do dzieci; z gośćmi też nie ma problemu, choć kiedy ktoś przychodzi, to lubi zwracać na siebie uwagę i "popisywać" się swoimi zabawkami i ich rzucaniem. Samochodem jeździ grzecznie i chętnie, podobnie w autobusach i tramwajach nie ma problemu.

Póki co, to tyle co mi przychodzi do głowy, a może być dla Was istotne Smile

Tak czy siak, bardzo Wam dziękuję, że mogłem wziąć pod opiekę tak wspaniałego i kochanego psiaka i zapewniam, że dbam o nią jak tylko potrafię najlepiej.

lejdija

no to już jestem zupełnie wyluzowana, jeśli chodzi o Was.. Smile

Wszystkiego dobrego na Nowy Rok !

Sobczaq

Dzięki

I właśnie, byłbym zapomniał - Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku dla całej Ekipy i podopiecznych Exclamation