SKRZYDLATY PIES: Bazyl cudo husky, wszędzie, byle nie miasto

lejdija

Fundacja Skrzydlaty Pies szuka domu dla Bazyla, który bardzo źle znosi życie w mieście

Imię: Bazyl
Rasa: siberian husky drobnej budowy ciała
Płeć: samiec
Wiek: ok. 2,5 r
Chip: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: kastrowany
Miejsce Pobytu: Kraków
Stosunek do dzieci: nie ma kontaktów z dziećmi, jednak jest psem bardzo otwartym na kontakty z ludźmi.
Stosunek do psów: różnie reaguje na różne psy
Stosunek do kotów: “lubi pogonić”

Bazyl, to pies adoptowany. jego historia jest smutna: pierwsze lata życia spędził w strasznych warunkach - najpierw zamknięty w piwnicy, a następnie regularnie przywiązywany w pokoju do kaloryfera. To niestety sprawiło, że pies ma duże braki socjalizacyjne. Jest psem z problemami na tle lękowym. Boi się hałasów, huków, krzyków, odgłosów miasta, w którym teraz mieszka. Mimo wielkiego zaangażowania obecnych opiekunów Bazyla, mimo ciągłej pracy z nim, mimo odwrażliwiania Bazyl bardzo źle czuje się w mieście. Najchętniej w ogóle nie wychodziłby z mieszkania, gdzie czuje się najbezpieczniej. W mieszkaniu jest pełen energii, wesoły, kontaktowy a zupełnie zmienia się po wyjściu z mieszkania. Po kilku metrach najchętniej wróciłby do domu, jest silnie zestresowany, są momenty, że wpada w panikę, chciałby uciec "byle dalej stąd". Mimo tych złych doświadczeń, nie jest agresywny w stosunku do człowieka, wręcz przeciwnie - szuka kontaktu, choć nie jest przy tym napastliwy. Wystarczy mu, że jest w tym samym pomieszczeniu. Lubi być głaskany, uwielbia wspólne zabawy z piłką, bardzo szybko się uczy. Zdarza się, że potrzebuje chwili tylko dla siebie, wtedy kładzie się na swoim posłaniu i zasypia. Nie ma z nim kłopotów jeśli chodzi o zabiegi pielęgnacyjne - można mu czyścić uszy, obcinać pazurki. Kąpie się umiarkowanie spokojnie. Bez problemów zostaje sam w domu - nie hałasuje i nie brudzi, sygnalizuje potrzebę wyjścia na spacer. Nie boi się jazdy samochodem, a wręcz zawsze jest pierwszy w środku. Z radością biega i dokazuje, a niemal tryska radością kiedy jest zabierany na wycieczki poza miasto. Doskonale się czuje na łące, w lesie, nawet był na wczasach nad morzem, gdzie również opiekunowie nie mieli z nim najmniejszych problemów. Problemy wracają, kiedy wraca do miasta. Staje się innym psem, zestresowanym, spiętym, spanikowanym..
Bazyl, jako typowy przedstawiciel rasy, jest bardzo łowny - w lesie łapie tropy i poluje na zwierzynę. Najlepiej prowadzać go na długiej lince. Na psy reaguje rożnie, często po pierwszej utarczce, uspokaja się i nie próbuje wdawać się w dalsze konflikty. Myślimy, że mógłby mieszkać z innym psem.
Szukamy dla Bazyla człowieka, który wykaże się zrozumieniem co do jego lęków, człowieka, który będzie opanowany, ale i konsekwentny w postępowaniu. Idealnie by było, gdyby Bazyl zamieszkał w domu za miastem, na wsi, w małej miejscowości lub w bardzo spokojnej okolicy, w domu, którym zostanie już na zawsze. Widząc, jak Bazyl się męczy mieszkając w mieszkaniu w centrum miasta a jak szybko się zmienia w wesołego, brykającego psiaka, kiedy jest poza miastem, mimo ogromnego przywiązania do niego przez jego obecnych opiekunów uważamy, że najlepiej dla psa będzie, jeśli będzie mógł zmienić otoczenie. Bardzo liczymy na to, że ktoś dostrzeże w nim tego mądrego wesołka, którego my znamy i da mu fajne życie u swojego boku.

Pies jest w trakcie terapii behawioralnej, opiekunowie mimo podjęcia decyzji o poszukiwaniu nowego domu, nie zaprzestają ćwiczeń z psem

kontakt w sprawie adopcji:
Kasia 606 962 357
[link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).

jedno zdjęcie nie chce mi wejść:
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

FB
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

syama

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

DZIĘKI ANIA!! Heart

magda

Piękny pies i aż sie nie chce wierzyć,ze tyle przeszedł...trzymam kciuki za znalezienie wspaniałego domu Very Happy

mimi · Dołączył: 29 Lip 2014 Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Wiam z tej strony "mimi od Cezara" (jeżeli cokolwiek komuś to mówi)Znając sytauację Bazyla proponuję 2 ha ogrodu poza miastem i odpowedzialnych opiekunów. Opiekunowie są uświadomieni w kwestii Husky.

lejdija

Witamy na forum i dziękujemy za zainteresowanie Bazylem.
Tak jak mówiłam w niedzielę przez telefon: porozmawiam z obecnymi Opiekunami, porozmawiam z Panem zainteresowanym adopcją Bazyla i zobaczymy co z tego wyniknie...
Dla obecnych Opiekunów decyzja o oddaniu psa jest bardzo trudna... nie przyspieszamy, nie napieramy.. myślę, że jutro Państwo się ze sobą skontaktują i umówią na spotkanie...

cdn...

Smile

lejdija

No i troszkę to trwało, ale mogę w końcu napisać, że Bazyl 5 września 2014 pojechał do tego Pana, o którym pisałam wcześniej. Decyzja nie była łatwa, bo i Państwo bardzo przywiązani do psa a i chcieliśmy, aby nowi opiekunowie wiedzieli wszystko o Bazylu, byli przygotowani na wszystkie problemy, jakie mogą wyniknąć w opiece nad Bazylem.. no i po wielu, wielu rozmowach, przemyśleniach, w międzyczasie Bazyl był w odwiedzinach u Pana, potem znowu rozmowy, przemyślenia i rozmowy.. w końcu stało się.
Państwo mieszkają w świetnym miejscu - zwłaszcza dla Bazyla, z dala od zgiełku miasta, Bazyl bardzo fajnie się zaaklimatyzował, nawet się juz bawi swoimi zabawkami, szaleje na spacerach, problemem są jeszcze same wyjścia z domu na zewnątrz, ale to kwestia czasu.. do tej pory wyjście z domu kojarzyło mu sie z okropnym huczącym miastem, musi troszkę czasu minąć zanim zaskoczy, że wychodząc nie ma już miasta a sa pola, łąki, lasy, jeziorka ... mam nadzieję, że wszystko będzie super elegancko!

Heart