SKRZYDLATY PIES: lenka/LUNA szalona syberian husky ma DOM!

lejdija

No i Lenkę wczoraj odstawiłysmy z Joanną do Manu - zatem Manu witamy w gronie Skrzydlatych Domów Tymczasowych.
Sunia na razie jest wlasnie na tymczasie u Manu - mamy nadzieję, że wszystko będzie OKEJ i sunia zostanie u Was na stałe!
A wczorajszy dzień.. noo dzień, jak co dzień.. nie byłybyśmy sobą, gdyby nie było przygód, niespodziewanych zdarzeń.
Z samego rana ochoczo wyruszyłam do Krakowa po Lenkę... w czasie jazdy samochód zaczął mi wyczyniać różne dziwne rzeczy, wszelkiego rodzaju kontrolki oszalały, zaczął wydawać piski, piki, brzęczki, po czym komputerek napisał NATYCHMIAST WYŁĄCZ SILNIK! No tom zjechała na pobocze, wyłączyła i na tym moje autko zakończyło żywot ... potem dwie godziny czekania na pomoc drogową, laweta, serwis, w serwisie szybka diagnoza: ALTERNATOR! W tym czasie Pan z ubezpieczalni mknął już autkiem zastępczym ku mnie. ( moje do odbioru w sobotę Wstyd

No i o 14.15 z 3.5 h opóźnieniem zawitałam w hotelu po Lenkę - potem z Lenką po Joannę, z Joanną już do chwilkę do Pracy i dzień dobry Obibokowi powiedzieć, potem do wet wpakować w małą chipa i fru nach Breslau ..
SUNIKA MEGA BOSKA! gada, wyje, szczeka, śpiewa, ma większe gadane niż ja.. oczywiście w bagażniku mimo przypięcia sunia jechać nie będzie i w połowie drogi po Joannę sucka już siedziała obok mnie na siedzeniu pasażera, jak się wypieła, do dzisiaj nie wiem
:hamster_sweatdrop:

a jak juz zawitała do nas Joanna, to obie mi śpiewały.. o cyganach coś chyba :hamster_shiver:

Dojechałyśmy na miejsce koło 20.00 gdyżponieważbo musiałyśmy się z sunią zatrzymywać, biegać i inne cyrki wyczyniać - nie było rady - auto by nam rozniosła - bo to NIEWYBIEGANY WULKAN ENERGII JEST !!!!!
Na miejscu Mąż Manu - od razu porwał Lenkę na obchód wkoło domu, suńka szalała, od razu poczuła się jak u siebie!
W domu też zachowywała się wzorowo - jak na pierwsze chwile - zobaczymy co wyjdzie z czasem. Kontakt z małym Maxiem - superowo, z koteckami też! Chociaż z tą buraską będą musiały się dotrzeć - ale nie ma szału, ani stresować się nie ma czym - normalne zachowanie i kotecki i lenki.. Ale Rudy - wymiata!
Od razu było widać, że Lenka bardzo dobrze poczuła się u Manu - I OBY TAK ZOSTAŁO!!!!

a Maku! - szkoda, ze Cię nie było - jedzenie było! ( może to i dobrze dla Manu i Męża Wink

, że Cię nie było )
Bardzo Wam dziękujemy za pyszne jedzonko!!!
No i co tu dużo gadać, mamy nadzieję, ze wszystko będzie super, ze sunia nie będzie chciała zwiewać, że szybko się do siebie przyzwyczaicie, poznacie, pokochacie !

zaraz focie wklejam..
:hamster_inlove:

lejdija

no i Lenka przyjechała do naszej pracy na chwilke:

no i jedziemy już

i pierwszy postój .. jak się później okazało, było tych postojów troszkę Twisted Evil

Joanna dba o woźną, nie tak jak reszta!!! UCZCIE SIĘ !!!!
pyszną sałateczkę z lenką jadlysmy Wink

no dawaj jeszcze!

A Joanna za to batonikiem się podzieliła z sępem numer JEDEN!

LENKA:

i kolejny postój... masakra z tym szaleńcem!

Asia wpadła na to, żeby użyć juz jej nowej linki, to śmy użyły:

I JUŻ W DOMU!!!!! chyba KAŻDY PIES wie, co jest najważniejszym elementem domu:

Rudasek - wymiata, jego stosunek do nas: A DAJCIE WY MI WSZYSCY ŚWIĘTY SPOKÓJ!

i druga Kicia - troszkę wystraszona, ale myśle, że na lini kicia - lenka będzie OKEJ!

Lenka i Maxio - będzie love?? Myślę,ze będzie!

lenka ma już dość na jeden dzień

a my nie bylibyśmy sobą, gdybysmy przy okazji wycieczki krajoznawczej sobie nie zrobiły... i zeby specjalnie - JOLKA jak zwykle się zamotała i przeliczała i przeliczała.. i kazała zawracać.. skutkiem czego dwa razy to to śmy oglądały:

i księzyc ożółciał

lejdija

to jeszcze jedna Lenka z OCZAMI! Very Happy

gabi2

Boziu !!!! ale cudne foty !!!!! :hamster_inlove:

Manu

hej:)

serdeczne dzięki za zorganizowanie transportu Lenki do nas, do Wrocławia. Pamiętam jak my po naszego kota - Rudego jechaliśmy też do Krakowa. A Wy dziewczyny tak z własnej woli- WIELKIE DZIĘKI RAZ JESZCZE! Lenka ma się dobrze u nas. Dziś z mężem około 5 nad ranem była na I długim spacerze( dobrze, że mąż ma urlop...)po 11:30 II spacer. Las, rzeka, pola. Lenka szczęśliwa. Nie raz nawet kładła się w trawie;) troszeczkę zmęczona, ale też upał był. Lenka pływała! pięknie pływała. Popołudnie spędziła w ogrodzie z Marcinem. Koty postanowiły nie schodzić z góry, ale pod nieobecność Lenki sprowadziłam je na dół... teraz Lenka leży w przedpokoju, a koty widziałam jak przechodziły obok niej. Stosunek do Maksia ok. Zdjęć dziś sporo porobiliśmy, ale umieszczę innego dnia, ok? Smile

pozdrawiamy:)

lejdija

Super elegancko! Smile

lejdija

A teraz wielka prośba do Nas - Was - moze udałoby nam się wspólnymi siłami kastrację suni zafundować???
Sunia ciągle jest nasza - fundacyjna - Manu jest na razie domem tymczasowym, tak więc kastrowanie i szczepienia są na nasz koszt. A gdyby się okazało, ze Lenka jednak nie zostanie u Manu, to bardzo by było dobrze, zeby kastracje jeszcze u Manu zrobić.. zeby sunia miała super opiekę po zabiegu itd.. Manu sie oczywiście na to zgadza, już na ten temat rozmawialismy.. chociaż i tak czujemy, ze sucka zostanie.. no ale nie zapeszamy!

Tak więc:
1. szczepienie p. wściekliźnie sunia ma aktualne - Państwo, którzy ją znaleźli ją zaczepili w dniu przyjazdu do hotelu.
2. szczepienia p. psim chorobom będą kosztować ok.80zł
więc z tych 200zł od Państwa zostanie nam 120zł na dobry początek - na kastrację własnie!

bardzo prosimy, nawet po 5 - 10zł i się powinno udać! Kastracja suni, to koszt okolo 400 - 450 zł - Manu się jeszcze dopyta u weta u siebie..

na kastrację mamy teraz:
120 zł - od Państwa, którzy ją znaleźli
50zł - woźna

małgorzata

Witamy Manu i dziękujemy za dom dla Lenki Smile

dokładam 50 zł do kastracji.

kachul

Gosia przelew już dotarł- DZIĘKI !!
Ja skromnie jak zwykle, dokładam dychę mamy więc 230 zł.

lejdija

Mamy focie od Manu! Smile

DZIĘKI!!!
I Dzidzia idealne pasuje do Lenki, prawda??

Very Happy

gabi2

magda1724

No rzeka rewelacja, Kulcio też tam pływał.

A mały Maksu bardzo fajne dziecko, widać obyte ze zwierzętami.

Manu

Maksio owszem, świetnie dogaduje się ze zwierzętami:) nasze koty są tego przykładem. Lenka zresztą też. Czasem podchodzi i obwąchuje stopki Maluszka:) Maksio lubi ją zaczepiać i cieszy się, gdy Lenka wyje, a nawet stara się ją naśladować. Dziś spędziliśmy z Lenką około 4,5 h na spacerze z psinką! Wymęczyła się Smile

Dzielna dziewczynka! Pozdrawiam wszystkich Smile

lejdija

No laska to sie nie nudzi u Was na pewno!

focie z dzisiaj:

chyba ktoś się zmęczył

Joanna1235

Piękne foty i Lenka super szczęśliwa z nową rodzinką :hamster_beautiful: