SKRZYDLATY PIES: lenka/LUNA szalona syberian husky ma DOM!

Teniia

Oj Lunidło przebrzydłe dzisiaj ma mega czarną kropę i wogóle bez smyczy nawet na ogródek nie wyjdzie..... jeszcze zipie jak zarwana szkapa po pogoni za tą grzmocicą.... dobrze, że sąsiad był w ogrodzie to jakoś się udało Lunkę okiełznać..... chociaż pogoni było coniemiara.... i nawet nie mam zielonego pojęcia jakim sposobem psica okropna znalazła się u Sebastiana bo przecież z dziecmi byłam w ogrodzie a ona nagle u sąsiada. Jak by Seby nie było to kto wie gdzie łachudra by pobiegła (bo u nich brama prawie 20h na dobę otwarta, a tamtędy droga w cały świat) To człowiek jej nową zastawę funduje... roveLOVE wycieczki.... spotkania codzienne z Herą vel Helenką a ona co..... tak sobie hop...... ehhhhhh

chyba w miare składnie to opisałam bo jeszcze "piana z paszczy" mi się toczy po akcji :hamster_nooo:

lejdija

No własnie gnam tutaj ile sił, zeby pochwalić Światu całemu, jakie Teniia zarąbiste korytko burkowi przebrzydłemu fundnęła.. a ta pieronica sobie akcje wyczynia i biedną Teniie o jakie palpitacje serca przyprawia i inne toczenie piany Twisted Evil

No jest cholera z tej Lunki - nie da się ukryć! Ale niech ona pamięta, że jakem woźna trocinam wypcham jak nic!!!!!! Nic a nic półdiable nie kuma, żeby wiochy nie czynić, bo lepiej, to tylko po akcji trocinowej na chmurce jakiejś u Bozi będzie mięć.. więc.. no!

jedno jest pewne - Lunki temperament i jej instynkta ciągle są na wysokich obrotach...

no to proszę, oto świetna zastawa, WERSAL PANIE! dla łachudry! normalnie aż chyba mojemu osłowi takie coś fundnę.. ale czy on zasłużył sobie? Bo tak czy siak Lunka przy moim to IDEAŁ! Twisted Evil

i nie ma jedzonka:

MONISIA_PH

fiu fiu ..ale miseczunie Smile

Manu

Teniia, jak ja Cię rozumię!wyobrażam sobie co czułaś i jaki zdziwienie Cię ogarnęło, że Lenka jakimś cudem znalazła się poza Waszą posesją.Hoho, skąd ja to znam? Wink

przyzwyczaisz się Wink

Ogólnie ona trzyma się domu u nas tak było, jak już zwiała to w pobliżu biegała. zdarzyło się 2 razy, że nie wróciła na zawołanie( na zawołanie wracała czasem po długieeeeejjjjjjj chwili) ...oj ależ niedobra! Ja i Maksio w wózku w pogoni za nią!! z początku szła w pobliżu- zerkała, pilnowała się- ale później jak załapała, że może sobie po posesjach sąsiadów pobiegać to nawet na ulicę poleciała, gdzie jest spory ruch... ogłupiała z tego wszystkiego:( Sad

to na jedną stronę ulicy, zaraz na drugą Neutral

Oj pamiętny dzień.... a tak na zapas nie stresuj się- może się tak zdarzać, że uciekać będzie, ale powinna się pilnować, spokojnie. My z początku też się zestresowaliśmy... a wiesz, że ona nam uciekła w piątek 14.09 tuż wyjazdem do Ciebie- pobiegła w długą stąd nawet taka brudna była- biegała po polach irygacyjnych;/

było też tak, że też sobie myślałam- jaka bestia nie dobra- my z nią na spacer 3h, bieganie, skakanie, piłeczka i nawet była spuszczana a i tak ona tego samego dnia hop i nie ma jej- no ale u nas miała wolną przestrzeń- u Was z każdej strony płotek...skubana! ona jest niesamowicie sprytna!! raz wyszła z szelek- szok!wydawało się, że nie ma szans, że z nich wyjdzie! Smile

jak będziesz chciała ze mną porozmawiać któregoś razu, nawet poopowiadać mi o Lunce poproś o numer do mnie od Lejdija:)chętnie wysłucham! tymczasem pozdrawiam serdecznie:)

Teniia

No franciszka przebrzydła, do tej pory ją krową zowie dzisiaj..... stresa nieziemskiego przez nią miałam bo ona taka zadowolona tam sobie śmigała i wcale a wcale nie słuchała jak ją pięknie wołałam i smakołykiem wabiłam... Teraz to nawet siknąć sobie chodzi na smyczy.... tak się baba jedna urządziła.... już wizje czarne przed oczyma miałam... (w koncu pod swoim dachem jednego uciekiniera chowałam) ze łachudra jedna po polach i lasach się błąka a ja tu beczę .... ehhhhhh

Ale i tak jest kochana Heart

lejdija

przy huskich to jest właśnie to... co ma Teniia w podpisie.. albo się łachudry kocha mimo tego, że i sobie zwiać lubią, i nie zawsze jak człowiek chce zrobią.. i albo się ma jednego i BASTA - albo brnie się w toto dalej Twisted Evil

ale w sumie przy moich rotteckach jest tak samo.. ale zgoła inne przywary to uzależnienie czynią

małgorzata

Teniia jak to masz w podpisie ....- Woźna Ty w moich myślach czytasz, zaczynam się bać

Teniia

oOj Lejdija.. dawaj te trociny, nawet dwa wory.... sama sierściucha wypcham a jeszcze wcześniej w zad kopnę .... Guy with axe

Rano znowu powtórzyła akcję z odwiedzinami sąsiedztwa.... brama otwarta wybiegła na przystanek popłoch swoją wielkością i nieokiełznaną ruchliwośćią uczyniła..... Sebastian w garnitur i krawat ubrany (jak przystało na rzecznika prasowego prezyd. miasta Jaworzno) łachudrę łapał... mama jego do mnie dzwoniła, żę po potwora trzeba przyjechać....... co za obciach Embarassed

tyle zamieszania z rana...... A Lunka z całej tej sytuacji bardzo zadowolona do auta wskoczyła jak gdyby nigdy nic.... i tym baranim wzrokiem patrzyła jak ją od krów zwymyślałam.....

Adrenalina z rana jak śmietana Yellow_Light_Colorz_PDT_01

Teniia

lejdija

Glupia Lunka! EJ, a moze ja do Was przyjadę i ją nastraszę .. wezmę se sobą garść trocin czy cóś ?

i już ja widzę to jej cielęce spojrzenie" ze samo się uciekło, to nie lunka przecież uciekała"

No i Lunka skończyła na sznurku:

I jeszcze łajza pyskuje

ale, zeby sobie coś robiła z tej uwięzi, to nie widać

Teniia

no łajza to fakt.... bierz trociny czy co tam masz pod ręką i strasz sierściucha.... bo normalnie nic tylko z premedytacją nawet jak ją na smyczy po ogrodzie prowadze, idzie tam do płotu i dokładnie w tym samym miejscu chce udać się na samotną wyprawę....cóż musimy przerobić płot na dole.... Sad

Manu

hej, cisza na forum... co tam u Lenki -Teniia?? nadal na smyczce ? pozdrawiam Was!

lejdija

no cisza, bo roboty w cholere! Jeszcze cały weekend mamy imprezowo - promocyjny.. więc do krakowa wszystkich zapraszamy! Smile

http://www.skrzydlatypies.fora.pl/nasze-akcje,8/skrzydlaty-na-jesiennej-wystawie-w-krakowie,1894-15.html

po weekendzie moze w końcu bedzie NORMALNIE!

mam zdjęcia nowe Luny.. ale jutro je już wgram,... OK??

Teniia

Teniia