SKRZYDLATY PIES: Sara z Bukowna porzucona przez właścicielkę

kachul

9 maja 2016

kachul

21 maja 2016

kachul

Dzięki zaangażowaniu Wspaniałych Ludzi 26.05. 2016 mogliśmy wziąć Sarę pod nasze skrzydła.
Nie znamy jej prawdziwego imienia, imię Sara dostała w schronisku.

Sara jest fantastyczna! W hotelu czuje się o wiele lepiej niż w schronisku. Oczywiście nie ma mowy o oddaniu jej właścicielce, ale czy znajdziemy dla niej Prawdziwy Dom?
Bardzo na to liczymy!

kachul

kachul

Sara starsza, kochana suczka porzucona jak śmieć szuka domu

Imię: Sara
Rasa: mieszaniec
Płeć: samica
Wiek: ponad 10 lat
Chip: tak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: kastrowana
Miejsce Pobytu: okolice Krakowa
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: brak danych

Sara to starsza, kochana suczka, która w jesieni życia przekonała się jak smakuje ludzka bezduszność. Przez wiele lat mieszkała ze swoją opiekunką w mieszkaniu w jednej z miejscowości w woj. małopolskim. Opiekunka miewała lepsze i gorsze okresy, Sara zawsze wiernie stała u jej boku. W końcu w maju 2016 znaleziono Sarę przywiązaną do barierki na placu zabaw. Opiekunka zniknęła na parę dni, wywiad wśród sąsiadów nie przyniósł żadnych informacji. Sara trafiła do schroniska. Dla psa, który całe życie spędził na kanapie, w mieszkaniu, w towarzystwie opiekunki, pobyt w schronisku okazał się straszną traumą. Sara zamknęła się w sobie, nie reagowała na obecność ludzi. Po kilku dniach była opiekunka Sary wróciła do mieszkania ze.... szczeniakiem. Na pytanie o Sarę odpowiedziała, że jak jest w schronisku to niech tam zostanie....
Czy ludzie nie mają uczuć? Jak można po wielu latach zamienić wiernego przyjaciela " na lepszy model". Jak można patrzeć na siebie w lustrze, ze świadomością że nasz pies, który tyle lat wiernie nam towarzyszy, umiera za kratą z tęsknoty, otoczony pustką i obcymi ludźmi?
Sara trafiła pod opiekę naszej Fundacji, mieszka w domowym hotelu pod Krakowem. Otworzyła się, jest dość wesoła. Dobrze dogaduje się z psami, jednak bywa zaborcza- bardzo pilnuje opiekunki, boi się, że znowu ktoś może zniknąć z jej życia. Nie zaczepiana nie prowokuje. Powinna dogadać się także z kotem. Sara jest małym psem, waży poniżej 10 kg.
Jak na swój wiek jest w dobrej formie. Będzie idealną towarzyszką dla osób, które nie mają albo czasu albo już siły na długie, wyczerpujące spacery. Gdyby trafiła do domu z ogrodem, wystarczą jej przechadzki po podwórku. Wiemy, że Sara ma małe szanse na adopcję. Jednak wierzymy, że znajdzie się ktoś, kto pokocha ją szczerze i na zawsze.

Kontakt:
Kasia 606962357
[link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).

dwbem

Uważam, że tej podłej babie należy jaknajprędzej odebrać tego szczeniaczka bo już wiadomo jaki może spotkać go los jak zachoruje lub się zestarzeje.
Takich ludzi należy piętnować i odbierać im prawa do posiadania zwierząt.

kachul

Kraków

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] lnk aktywacyjny na mejlu
[link widoczny dla zalogowanych] do akceptacji
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] do akceptacji
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

skrzydlate staruszki się polecają pamięci Waszej:
http://www.skrzydlatypies.fora.pl/span-style-color-green-size-12px-font-weight-bolder-font-size-12px-skrzydlaty-pies-i-biezace-sprawy-span,183/skrzydlaci-seniorzy-i-co-dalej,3981.html

lejdija

A Sara dzisiaj miała w nosie pozowanie i ooo....

lejdija

Sarcia też ma się OK! chodzi za Anetą krok w krok.. ale zdjęć nie mamy nowych.. nie wiem dlaczego.. chyba ,ze mamy a ja nie widzę Smile

lejdija

W weekend odwiedziłyśmy psiaki w hotelu u Anety. Sara, jak zresztą inne burki, ma się świetnie! No ale .. O jakimkolwiek zainteresowaniu jej adopcją, to niestety nie ma mowy.. a szkoda, bo jest cudowna! No i pozowała pięknie:

[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

Sarcia była dzisiaj z nami na akcji adopcyjnej w Krakowie. Ubrankiem i ekwipunkiem przeciwzamarzeniowym nie miała sobie równych! Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

i album z imprezy:
[link widoczny dla zalogowanych]

kachul

Kraków

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

Sarcia spała na poduchach.. daliśmy jej spokój Smile

Aneta ma dosłać zdjęcia ze swojego aparatu Smile

lejdija · Wysłany: Śro 18:22, 08 Mar 2017 Temat postu:

U Sary wszystko OK.. tylko, że kurde nikt jej nie chce, a ona naprawdę jest fajowska, zupełnie bezproblemowa.. kochana