SKRZYDLATY PIES: SISI mix amstaff z olkuskiego schroniska

lejdija

Oto i fruwająca SISI

Sisi - ślizgiem po ciasteczko

dawaj następne!

no to udanego wszystkiego na nowej drodze życia ! Very Happy

gabi2

Ta mała to żywe sreberko !!! Powodzenia Sisi !!!

kachul

Noc w nowym domu minęła spokojnie- poza paroma próbami wbicia się do łóżka Smile

Sisi już nie boi się schodzić po schodach, unicestwiła także już jedną ze swoich nowych zabawek. Nie zdarzyła się żadna niespodzianka podłogowa Twisted Evil

Sisi próbuje kumplować się z każdym jednym psem na spacerze, narazie nie dociera do niej że nie każdy sobie tego życzy.
Karma z miski jest fu za to z ręki Pana pycha Rolling Eyes

Kaś&Adam

Ponieważ na razie nie możemy wrzucać zdjęć dam link do nich na google Smile

album Sisi: plus.google=com/u/0/photos/112384852775464755836/albums/5845978046713427313 (tutaj po google zamiast znaku = trzeba wstawić .)

Sisi je już z miski Smile

Wykańcza powoli drugą zabawkę, do tego grzecznie wychodzi na spacery, najchętniej wymiziałaby i wytuliła cały świat wokół, a do tego tęskni za ludźmi z hotelu. Zaczęła raz za czas poszczekiwać patrząc w stronę okna, wyglądać przez nie podpierając się na parapecie i węszyć po całym domu Smile

Chętnie się już bawi i pierwsze stresy przewalczyła śpiewająco i grzecznie śpi na swojej leżance Smile

kachul

lejdija

Jaki ona ma boski złoty zestawik Very Happy

No i teraz sami wiecie jak jej cięzko zrobić wyrażne zdjęcie.. SIE RUSZA! Twisted Evil

Kaś&Adam

Kaś:

No tak. Nasza dziewczynka napada wszystkie psy na spacerach i chce się z nimi bawić. Wykańcza nerwowo co drugiego właściciela, że jego pimpek zaginie w paszczęce Sisi i co 3 małego pimpka, który również sądzi, że zostanie przekąską siskową. Oznacz to jedno - na jednym psie się nie skończy, ale dopóki nasz domek nie stanie w pełni musi wytrzymać sama.
Przedwczoraj poszła kość ze skóry, wczoraj - piłka ze skóry (jakaś kasza w niej zabiła do reszty dywan), dziś - kapeć Adama, rotfl. "Pan Twardowski na kogucie w jednym kapciu, w drugim bucie" :hamster_evil:

Ale spokojnie, Adam ma jeszcze półtorej pary kapci, więc dociągniemy do piątku, choć zaczynam się martwić, czy Sis nie jest narkomanką, jak tak kapcie lubi

Plus? Ja i Młody nie nosimy kapci, to nam ich nie zeżre, gdy zamieszkamy razem :hamster_evil:

Nasza dziewczynka ma już zamówione jedzonko i szczotkę i przekąski. Resztę już miała w sumie przed przyjazdem do Adama.
Ach, zapomniałabym. Kąpiel wypadła 1:1. Sisi była mokra, ale szampon został nie użyty. Adam będzie musiał uczyć ją powoli nie bać się kąpieli.
Za to ta bystra panienka rozumie po jednym popołudniu, kto gdzie śpi, rozumie powoli "stój" i "siad". Jeszcze musi nauczyć się komendy "nie zabijaj świata miłością" - wszak to bomba energetyczno-miłosna.

lejdija

ale się uchichrałam.. półtorej pary kapci to zacna ilość
:hamster_evil:

no a nauka komendy " NIE ZABIJAJ ŚWIATA MIŁOŚCIĄ" - to no, leże pod krzesłem Very Happy

oj czuje, że wesoło to Wy już tak na zawsze będziecie mieć Smile

gabi2

Tylko tyle mam do powiedzenia Rotfl

Kaś&Adam

Adam:

Siska co raz pewniej wychodzi na spacery, wciąż chcąc wybawić i przywitać się ze wszystkim co zobaczy, bądź to człowiek, pies, kot, czy surykatka. Doszczętnie zabiła parę kapci, za które już się wzięła, tak więc pozostała mi już jedna, a nie półtorej pary Razz

Niestety dzisiaj Sisi się nam rozchorowała, ma biegunkę, boli ją brzuszek i jest osłabiona. Sytuacja ta ma miejsce od ok. godz. 18, kupiłem jej od razu Nifuroksazyd(środek na biegunkę) i podałem, po czym przez chwilę rozmasowywałem jej brzuszek. Mamy nadzieje, że do jutra jak się prześpi przez noc, jej się poprawi.

Będę wdzięczny za ewentualne sugestie Smile

Sisi je obecnie mieszankę karmy, którą nam przywiozły wraz z Sisi Kaśka i Gośka, z tą, którą sami jej kupiliśmy by przywykła do nowej karmy, obecnie je mniej więcej 80% naszej karmy i 20% karmy od fundacji.

kachul

nifuroksazyd powinien pomóc, jeśli to coś grubszego biegunka nie ustąpi, wtedy trzeba będzie iść do weta. Nie zjadła na spacerze czegoś niedozwolonego? a może w domu coś zwędziła.

Kaś&Adam

Kaś:

Jedyne podejrzane, co mogła zjeść to, że połknęła kawałek szarpanego kapcia, przecież nie były 100% skóra. Ale już jej przeszło. Za to nie zdążyliśmy ze sterylizacją - dostała cieczki.
Ale Adam sobie sam poradzi, nie ma wątpliwości. Jak się patrzę na nich przez skype, czasem tylko nie wiem, do kogo mówi: "Jak tam, maleńka?" Podejrzewam, że Sis też jest zdezorientowana :hamster_confused:

EDIT:
Z tego wsiego zapomniałam napisać o kilku ważnych rzeczach:
1. Adam rozmawiał z tatą, nie będzie problemu pojechać na sterylizację do "waszego" weterynarza.
2. Nasz dziewczynka nie będzie biegać za kijkami, boi się ich. Jakiś [CENZURA] leśny musiał ją bić kijem. Bym mu ten kij wetkła tam gdzie słońce nie dochodzi, a potem nogi przy samych płucach urwała.
3. Sisi pięknie zostaje sama w domku. Adam jest w sklepie na dole, a ona grzecznie siedzi na górze w mieszkaniu.
4. Mama Adama (ta co się jej nikt nie pytał o psa Hyhy

) wydzwania po wszystkich znajomych i opowiada jakiego grzecznego piesia mają, który tylko kapcie adamowe zjadł, a poza tym to anielica.
Wczoraj chciała nawet pokazać Sisi znajomej i je dwójce czterolatków. I tu, Adam, jak rycerz na białym rumaku, wkroczył na scenę * fanfary*. Jako, że był w sklepie w pracy, poprosił tatę, by zabrał Siskę, bo nie odpowiada za to, jak mała bez jego nadzoru zareaguje na parę czterolatków, które huk wie, co mogą z psem wyczyniać. Jestem dumna z niego, będzie zostawał z dziećmi, jak będę chodzić na imprezy, bo będzie odpowiedzialniejszy od każdej niani Twisted Evil

małgorzata

"Jestem dumna z niego, będzie zostawał z dziećmi, jak będę chodzić na imprezy, bo będzie odpowiedzialniejszy od każdej niani Twisted Evil"
Dobrze pomyślane !!! Very Happy

A jak dziś Sisi ? Lepiej z brzuszkiem?

kachul

Kaś&Adam

Adam:

Tak, Sisi dostała lek jeszcze z samego rana przed porannym spacerem Smile

Już w porządku z brzuszkiem, jest nieco osłabiona od tego jednak, ale daje sobie rade Smile

Ejno!

Żadnych tu takich złowieszczych planów Razz