|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:40, 22 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Cicho być!! Sisi sie zajmuj, mu tu se tak tylko marzymy
Ps; Kasia, kiedy się do nas wybierasz?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kaś&Adam
Skrzydlaty Dom
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:07, 23 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
*głaska biednego, zdyskryminowanego samca po grzywce* obiecuję wrócić 23:59
Ja? Jak kaski starczy 22-24 marca przyjedziemy z Młodym. A cio?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaś&Adam
Skrzydlaty Dom
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:13, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Adam:
Sisi dostała w piątek cieczki...oj tak, kropkuje Nieco pozbawia ją to energii, więcej przez to śpi i nieco wariuje zarazem Przykładem może być bieg z pyszczkiem przy dywanie po pokoju w te i z powrotem
Z brzuszkiem wszystko w porządku, nową karmę wcina z entuzjazmem, za to w weekend trafiła jej się niemiła przygoda z pewnym kotem. Zajrzała pod samochód, a tam niestety już siedział, ona chciała się bawić, on...nie. Pojechał jej pazurkami po pyszczku, ona od razu zaczęła skuczeć i szczekać cicho, poszło jej kilka łezek. Przytuliłem, łezki otarłem i poszliśmy dalej, gdzie 2 minuty później, już z zadowoleniem bawiła się z jakimś pieskiem, niestety tylko przez chwilę - jego właścicielka cholernie się bała. Na szczęście po kocie nie zostały większe obrażenia, nic wręcz nie widać, a bardziej się pewnie wystraszyła, co do traumy...nie mam zielonego pojęcia jeszcze.
Poza tym Sisi wkupiła się w łaski znajomych bez większego problemu Zwłaszcza interesowali ją(instynktownie) właściciele psiaków
|
|
Powrót do góry |
|
|
małgorzata
Administrator
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:02, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kaś&Adam napisał: | Przytuliłem, łezki otarłem |
Adam
|
|
Powrót do góry |
|
|
kachul
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:23, 26 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kasia chyba jest odpowiedź na pytanie czy Sisi może mieszkać z kotami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaś&Adam
Skrzydlaty Dom
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:32, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
Kaś:
To kot ją zjadł, nie ona kota
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:50, 27 Lut 2013 Temat postu: |
|
|
a ja tylko siedze i czytam i czytam i morda mi się śmieje - PISZCIE WCIĄŻ!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaś&Adam
Skrzydlaty Dom
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:25, 02 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Kaś:
Nasza dziewczynka ma już swoją szczotkę o nazwie godnej filmu akcji z lat 80
Nauczyła się wchodzić na parapet i szczeka oraz skuczy jak opętana - cieczka. Ma właśnie ten najgorszy tydzień, wspieram więc dzielnie Adama na odległość. On nie miał jeszcze suni, ja przerabiałam cieczkę Psoty 10 lat.
Mała śpi w nocy u siebie na posłaniu, ale w dzień włazi na łóżko. Jej najnowsza przekąska to kołdra. Skoro dostała za to reprymendę, to wczoraj użyła podstępu - wlazła pod poszewkę i psiny ni ma, no przecież nikt jej nie widzi, można więc spokojnie dalej wypruwać watolinę, czy co tam, z kołdry.
Poza tym dostaje od dwóch dni po trochu wątróbki na wzmocnienie. Ma po niej napad energii przez 30-60 min., roznosi pokój, a potem znów jest umęczona cieczką bigula nasza.
Ostatnio zmieniony przez Kaś&Adam dnia Sob 9:57, 02 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabi2
Pomoc Zwierzętom
Dołączył: 13 Lut 2011
Posty: 3611
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PLGdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:23, 02 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam czytać wieści o Sisi hm... i tak się zastanawiam czy imię SISI nie ma tu jakiejś ukrytej cechy Już jedną Sisi na tym forum mamy i.....z tego co pisze o niej Monia , to te dwie panienki dużo się nie różnią
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaś&Adam
Skrzydlaty Dom
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:55, 02 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Kaś:
To chyba jakieś naleciałości psiejskie-czarodziejskie po filmie "Sisi". Bohaterka też była słodką diablicą
Ostatnio zmieniony przez Kaś&Adam dnia Sob 13:55, 02 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:50, 02 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
i do tego inteligentna diabelsko ta słodzinka .. a takie toto niewinne było, w kulkę zwinięte w kocyku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaś&Adam
Skrzydlaty Dom
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:54, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Kaś:
Staram się wyjaśnić Młodemu, że się nie ściemnia, jest się poprawnym, plepleple, ale w związku z powyższym będzie miał ban na zadawanie się z Siską.
Dwie bury pt. "nie pruj kołdry" zaliczone. I co? Jak każde cwane dziecko robi to po cichu. Adam złapał ją dziś, jak wyprutą cichaczem watę chowa między kaloryfer a ścianę.
W sumie teraz zaczęłam się zastanawiać... Może ona legowisko robi z okazji cieczki? Panie specjalistki, co o tym myślicie?
A propos: "śpiewa" na całą okolicę. Wiedziałyście, że ona poza tym swoim szczekiem miksa pudla z brytanem, potrafi wyć po wilczemu? Myślę, że ta jedna cieczka przekona całą rodzinę Adama o słuszności sterylizacji A potem skopią mi zadek za tego psa, bo nie wypada bić syna i brata, rotfl. Albo i nic mi nie zrobią, poszczuję ich Młodym, o!
Uwierzycie, że ta psina to takie suniowe wydanie Młodego? Para cwaniaczków-destrojerów spotka się za niebawem i wtedy świecie bój się.
Ostatnio zmieniony przez Kaś&Adam dnia Wto 13:55, 05 Mar 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lejdija
Administrator
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:39, 05 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ona poza tym swoim szczekiem miksa pudla z brytanem, potrafi wyć po wilczemu? |
TAAAKK??? u nas to tylko szczekała.. wlasnie jak poplątanie pudla z yorkiem z domieszką piszczącego asta Ale że śpiewa???
ech dośc, ze inteligentna diablica, to jeszcze ZDOOOOLNA!!!!!!!!
a prucie to moze i na tle cieczki być, ale nie koniecznie.. pewnie daje jej to jakąś uglę, emocje opadają itd.. albo wręcz przeciwnie - taką jej to sprawia frajdę, że chce wiecej i więcej pruć kołderkę... musicie obserwowac kiedy zaczyna to robić, co robila zaraz przed pruciem.. w jakim jest nastroju i jak sie zachowuje w trakcie prucia.. moze tak daje upust frustracji, ze nikt na nią nie zwraca uwagi??
no trza suńkę poobserwowac...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaś&Adam
Skrzydlaty Dom
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:37, 06 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Adam:
No śpiewa, śpiewa i to serenady na parapecie Ponad to śpiewa też jak jedzie karetka, prawdopodobnie dlatego, że słyszy syrenę.
Co do prucia, chyba robiła to z ciekawości, dzisiaj nie tknęła, choć miała okazje. Ma bzika na punkcie zabawy z innymi psami, a fakt, że na parterze w bloku obok codziennie husky wyleguje się na balkonie daje jej tylko więcej powodów do śpiewu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaś&Adam
Skrzydlaty Dom
Dołączył: 16 Lut 2013
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:33, 13 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Kaś:
No więc chcieliśmy zgłosić reklamację. Prosiliśmy o psa, a dostaliśmy odkurzaczo-wiewiórkę. Siską próbuje zjeść wszystko na spacerze, więc wiecznie musi jej wyrywać coś z pysiaka. Za największy rarytas uchodzą zaś żołędzie i te są już nie do odzyskania.
W dodatku jest to wiewiórka okienna. Adam przynajmniej raz w nocy jest stratowane w te i z powrotem, bo maleństwo wskakuje na łóżko, na niego, a potem na okno, następnie, po odśpiewaniu nocnej arii, tą samą drogą wraca na swoją leżankę.
Dodatkowo cwaniara nasza znalazła sposób na poranne pieszczoty, czy „tatuś” ma ochotę, czy nie. Starczy wywalić się przed wszystkimi możliwymi drzwiami cycuchami do góry i zatarasować przejście.
Wczoraj na spacerku miała poważny problem: z jednej strony pies, z drugiej dziecko, które ją wołało. Osiołkowi w żłoby dano – tu kolega, tu potencjalny głaskacz. Za to bardzo udanych spacerów należą to, gdy na podwórku przedszkolnym są dzieci. Dzieciarnia biegnie do ogrodzenia, a Sisi obdarza każde po kolei merdaniem, lizaniem i całą swoją dozą miłości - pełnia szczęścia z obu stron. Czasem zastanawiam się, że byłaby idealnym psem terapeutycznym, mogłaby cały świat uzdrowić tą swoją spontanicznością.
Adam:
Sisi powoli kończy się cieczka, co prawda kropkuje co raz mniej, ale widać było po niej, że(tak jak mi Kasia powiedziała) 2 tydzień(ten środkowy) będzie dla niej najcięższy i będzie odreagowywać na wszelki sposób. Ponadto jak się okazuje obojętna jest syrena, czy to policja, czy to straż pożarna, czy karetka - trzeba po prostu wyć głośniej(solucja Sisi na każdy dzień).
Nasza psinka boi się jeszcze wejść na 2 piętro domu, już 2 razy ją wnosiłem na rękach, jak się za każdym razem okazywało tam jest mnóstwo ciekawych miejsc do obiegnięcia i obwąchania, zejść po schodach to nie problem, ale już wejść z powrotem...kładzie się maleństwo plackiem i zapiera się nie chcąc za żadne skarby wyjść na górę.
No i jej ulubioną metodą "Dobudzania" poza skakaniem na mnie z parapetu jest lizanie mnie po twarzy, plecach, słowem w każdym miejscu, gdzie wystaje spod kołdry
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|