|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kachul
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:00, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
ładne to tylko jakiś numer byś dodała
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
kachul
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:46, 30 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
 |
diatos
Skrzydlaty Dom

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 9:45, 03 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Meldujemy co u nas
Ktoś mi powiedział, że haszczaki nie umiam się bawić i nie aportują, otóż dzisiaj Sweety stwierdziła, że ona nie jest haszczakiem, ale od początku....
Od 3 dni mamy zwyczaj, że poranny spacer wychodzimy na pastwiska dla koni (całość ogrodzona siatką leśną więc nawet jakby sunia stwierdziła, że ucieka to ma nie jest tak łatwo), ale Sweety przekonala mnie, że ona nie ucieka tylko ładnie sie trzyma, dla mnie to dobra okazja bo mogę ćwiczyć z nią przywoływanie na dużym, nieznanym terenie - no i od pierwszego wyjścia Sweety przekonała, że na komendę "do mnie" biegnie z wywieszonym jęzorem. No, ale w czasie kiedy ona lata jak szalona to ja z Edkiem sobie rzucam patyczkami, freesbee itp. no i dzisiaj zaczynamy ćwiczyć aport na komendę, w związku z tym, wzięlam Edka do nogi, chwyciłam na smycz, rzucilam 5 metrów dalej aport i już chcialam dać komendę kiedy... Sweety podleciała do aportu i mi go przyniosła czynność powtórzyłam z nią trzykrotnie, za każdym razem nagradzając, wiec za tydzień zapewne będziemy mieli aportującego haszczaka Jak widać Edek i jego zamiłowanie do aportowania jest zarażliwa
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:07, 03 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
bo Sweety to bardzo wszechstronna dziewczynka jest!
I nawet ludzie dzwonią zainteresowani adopcją.. ale na razie bez szalu.. jeden pan chciał na ponoć duże, ogrodzone podwórko... a kiedy zapytałam, ile czasu może poświęcić na spacery z psem, na jakąś aktywność fizyczną, to pan zdzwiony:
- TO Z PSEM TRZEBA JESZCZE CHODZIĆ NA SPACERYYYY????????
noo..
|
|
Powrót do góry |
|
 |
diatos
Skrzydlaty Dom

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 6:33, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Meldujemy że psióry już po ściągnięciu szwów, oczywiście geniusz Edek wykorzystał dzień że był w niedziele sam i rozwalił klosz, no i wyciągnął szwa ale z racji, że bylo już ładnie zrośnięte to tylko oszczędził weterynarzowi wyciągania - oczywiście przy okazji rozwalił obrożę i wczoraj musiał pojechać w kolaczace, w której przyjechala Sweety (karki im urosły i łańcuszki nie pasują bo nie mają regulacji ). Sweety natomiast jak to Sweety spanikowała, że jak to chcą jej brzuch głaskać (w domu to się sama wyciąga, żeby ją głakać po brzuchu ) no i trochę larma zrobiła, ale w końcu się uspokoiła. Ona z tych co nie lubią wetów, więc kaganiec to jest mus do weta (chodzi moment jak ma coś robione). Fajnie też widzieć haszczaka bez zielonego kubraczka i brzucha
edit:
aaa! skleroza podobno nie boli. Zrobiłam wczoraj test z suczkami i Sweety (też kastrowane), jak suka raczeła się szczerzyć to Sweety też ale jak powiedziałam jedno słowo to przestała, do innych psów chce sie bawić, więc to, że się na początku rzucała było spowodowane ciążą. Teraz sama zaczepia Edka, tylko Edek dupa i woli... patyk
Ostatnio zmieniony przez diatos dnia Wto 6:42, 05 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kachul
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:59, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Aga dzięki za info.
Telefon na razie milczy (przynajmniej mój), kurde był jeden fajny konkretny tel ale Pani już nie zadzwoniła
|
|
Powrót do góry |
|
 |
diatos
Skrzydlaty Dom

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Wto 17:45, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
No nic będziemy czekać.
A tu fotki z dzisiaj, jak wiadomo mokry pies to szczęśliwy pies
Breakdance w wykonaniu Sweety:
A jak pracuje i nie zwracam na nią uwagę to wchodzi pod stół i tak zwraca na siebie uwagę:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:16, 05 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
mój telefon za to czasami dzwoni.. ale jakoś jeszcze nie było, że: "to jest to!"
szkoda, bo suńka rewelka jest, zdjęcia takie,ze od razu morda się cieszy !!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
diatos
Skrzydlaty Dom

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 11:06, 06 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Ja tam wierzę, że w końcu zadzwoni ten super domek, ale musi być bardzo super, bo ja łatwo dziewczyny nie oddam Babcia mnie już straszy, że jak znajdzie się dom to ja powiem "to niech zostanie".
A muszę dziewczynkę pochwalić, bo umie już siad i waruj, waruj póki co z poklepaniem podłogi, ale ważne że robi, a siad to robi aż za często - na podwórku jak rzucam Edkowi patyk to ona przychodzi, siada na wprost z miną "halo popatrz zrobiłam siad! dasz smaczka?"
Ciągle póki co bawimy się z jedzenie, bo łazęga dwa dni z rzędu tego samego jeść nie będzie i jedyne co by mogła jeść codziennie to są kości karkowe fakt, że te nasze są bardzo fajnie omięśnione, no ale codziennie jej nie dam. Dzisiaj dostała suchą karmę i zjadła po namoczeniu, jutro wjadę do zoologa i wezmę kilka karm po trochę i zobaczymy co zje. I zanim powiecie, że powinnam ją przegłodzić, w końcu sama zje to ja to wiem, ale jednak przydałby się jej kilo albo dwa i nie mogę patrzeć jak ona jeść nie chce, za miętka jestem
Przy tych psiórach moich widzę, że wygląd nie świadczy o charakterze - Edek niby owczarek a zachowuje się jak labrador "pobaw się ze mną, pobaw" i tak by mógł do ostatniego tchu.
Sweety niby husky, a jak ją puszczam na zewnątrz rano to leci szybko na siku i waruje pod drzwiami jak owczarek, no pytam się gdzie ta kocia natura u niej? Jedyny czas kiedy odklejam się od niej to jak ma wybór ja albo ptaszek, to wybiera towarzystwo ptaszka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lejdija
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: ZBukowno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:23, 08 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
dlatego mnie w szkołach, na kursach wbijali do łba, żeby nie podchodzić do psów szablonowo, ze rasa, to takie i takie cechy, ze innych to nie.. zycie pokazuje, że baaaardzo różnie jest i są huskie, jak owczarusie i owczarusie, jak blabladory i yorki, które myślą, ze są rottweilerami...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
diatos
Skrzydlaty Dom

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 8:04, 15 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Meldujemy, że żyjemy i hasamy po lasach
Edek ze Sweety bawią się świetnie, już nie tylko w ganianego, do tego Edzior to naśladowacz - zaczął się więcej odzywać, no i wczoraj pierwszy raz usłyszałam jak Sweety szczeka, bo do tej pory jedynie wyła.
Rana po sterylizacji wygoiła się na tyle, że prawie nie widać, że było jakieś cięcie robione.
Dziwny problem jaki mamy teraz to, że mała nie załatwi się nigdzie po za swoim ogródkiem Wczoraj popołudniu 2 h spacerowałyśmy po lasach (wzięta od razu z domu) i się nie załatwiła, co zrobiła jak tylko wyskoczyła z auta? Poleciała za garaż się wysikać Plus z nia jest taki, że załatwia się tylko na raz, a nie jak Edek co krzaczek, no ale co suczka to suczka
|
|
Powrót do góry |
|
 |
małgorzata
Administrator

Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 1549
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Krakooff Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:22, 15 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Aga mój Leon też bardzo długo robił tylko w na naszej działce - nawet ze spaceru w lesie kupe przynosił do domu - przez jakieś 2 lata - ale jak jechaliśmy do teściowej do bloku to bez problemu na spacerach robił
|
|
Powrót do góry |
|
 |
diatos
Skrzydlaty Dom

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 16:58, 15 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Małgorzata to mnie pocieszyłaś bo bałam się, że jak wyląduje w bloku to pojawi się problem i zacznie w domu robić, ale skoro mówisz, że bez problemu robił przy mieszkaniu w domu to okey
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kachul
Administrator

Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 1 temat
Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:36, 15 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Kilka dni temu wpłynęło dla Sweety od Pani Beaty W. 300 zł jako "kosztów wstępnych badań i sterylizacji"
BARDZO DZIĘKUJEMY
|
|
Powrót do góry |
|
 |
diatos
Skrzydlaty Dom

Dołączył: 13 Maj 2013
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 17:25, 22 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Sweety jest przefantastyczna - dziewczyny poznają ją w przyłym tygodniu to same sie przekonają Za danie jej domu odwdzięcza się tak zaj... że aż chce się ją sklonować - potrafi odejść ode mnie na 50 m (teren ogrodzony a więc bezpiecznie) po czym jak się zrobi gwizd i ją zawoła to leci uhahana z spidem haszczakowym. Szybko się uczy - aktualnie bawimy się w klikanie sobie, bo stwierdziłam że a co haszczak też umie aportować i ja to udowodnię a jak rzucam patykEdkowi to ona siada na wprost człowieka, patrzy tymi swoimi oczyskami (które oczywiście ma przefantastyczne) z miną "halo ja tu siedzę, siedzę, a mam się położyć?" no i się kładzie byleby zwrócić uwagę czlowieka i dostać coś smacznego, no pies całkowicie nastawiony na klikanie
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|