SKRZYDLAY PIES: jamnik Hubercik ok4l. i szukamy super domu!

lejdija

Fundacja Skrzydlaty Pies szuka kochającego domu dla jamnika Hubercika
Imię: Hubert
Rasa:jamnik
Płeć: samiec
Wiek: ur. ok. 2010
Rodowód: brak
Chip: brak
Odrobaczenie: tak
Szczepienia: tak
Płodność: nie kastrowany (kastracja przed adopcją)
Miejsce Pobytu: okolice Trzebini k. Olkusza
Stosunek do dzieci: raczej pozytywny, nie miał nigdy kontaktu
Stosunek do psów: pozytywny
Stosunek do kotów: raczej pozytywny, nie ma kontaktu

Hubercik jest jednym z piątki jamniczej rodzinki, dla której szukamy nowych domów. Hubert jest w świetnej kondycji fizycznej. Prawdopodobnie Hubert był ulubieńcem opiekunki, śmiało siada na ławce obok człowieka, przepycha się pierwszy do głaskania, jednak nie ma w nim cienia niewłaściwych zachowań wobec pozostałych psów. Żyje z nimi w doskonałej komitywie a i obcy człowiek jest dla niego bardzo interesujący - ponieważ to kolejne ręce do głaskania. Hubert jest bardzo wesoły, kontaktowy, uwielbia się wtulać w ludzi. nie ważne czy to ktoś obcy, czy dobrze znany. Hubert lubi aktywnie spędzać czas na gonitwach i zabawach z pozostałymi psami, z którymi obecnie mieszka (mieszka ze swoją matką i rodzeństwem z różnych miotów).
A dlaczego szukamy dla Hubercika nowego domu? Niestety jakiś czas temu umarła opiekunka psów (starsza pani). Obecnie psiaki dogląda jedna osoba z rodziny. Codziennie do nich dojeżdża, karmi je, daje swoją obecność. Jednak na dłuższą metę taka sytuacja nie jest dobra ani dla psów, ani dla tej osoby, która niestety ostatnie miesiące podporządkowała psiakom. Najgorsze jest to, że nikt z rodziny, wśród znajomych nie chce/nie może się zająć wesołą gromadką.
Rozważano już oddanie psów do schroniska, co byłoby chyba najbardziej okrutne i traumatyczne. Psiaki są ze sobą bardzo zżyte, mają teraz tylko siebie.
Na szczęście osoba, która je dogląda zobowiązała się do doglądania ich tak długo, jak będzie trzeba i dlatego mogły pozostać w swoim domu do momentu znalezienia im nowych kochających rodzin.
Hubert jest psem “domowo – podwórkowym”, tzn. psiaki mieszkają w domu z dostępem do dużego podwórza, z którego bardzo rzadko wychodzą na spacery, dlatego mogą je stresować nieznane sytuacje, rzeczy, których nie znają, np.: zakładanie obroży, chodzenie na smyczy, jazda samochodem. Hubert w domu zachowuje czystość, polecamy go do domu z ogrodem, gdzie będzie mieć czas na aklimatyzację, gdzie nie będzie do niczego przymuszany. Hubercik, jak zresztą cała piątka psów, potrzebuje dużo czułości, spokojnego podejścia, musi mieć czas, by zaufać nowym ludziom. Ale trzeba pamiętać, że Hubert jest prawdziwym jamnikiem ze wszystkimi jaminiczymi cechami. Jest bardzo wesoły, ruchliwy i aktywny, lubi mieć ciągle jakieś zajęcie. A może znajdzie się ktoś, kto mógłby przygarnąć Huberta wraz z którymś z psiaków, z którymi teraz mieszka?

kontakt w sprawie adopcji, uzyskania więcej info:
Fundacja Skrzydlaty Pies
Kasia 606 962 357
[link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).

lejdija

Dobre wieści są takie, że Urząd Miasta w Trzebini już dal nam odpowiedź i WYKASTRUJĄ WSZYSTKIE PSIAKI NA SWÓJ KOSZT! Very Happy Heart
Pozostaje odrobaczanie, szczepienia ...

Wczoraj z Joanną odwiedziłyśmy psiaki i je odrobaczyłyśmy.
Po niedzieli może się uda je jeszcze zaszczepić - zdążyć przed kastracjami. Pierwsze kastracje mamy już umówione na 7 listopada.

Co do szczepień, to wszystko zależy od tego, czy ich Opiekunka tam na miejscu da radę dowieźć do weta, no i kasssaa.. nie ma co liczyć na pomoc finansową obecnych opiekunów.. sami musimy zorganizować kasę na szczepienia.
Może ktoś z Was mógłby nam pomóc w szczepieniach? A Może ktoś miałby ochotę zasponsorować któremuś z psiaków szczepienie? To byłaby super pomoc!

ING BANK ŚLĄSKI
07 1050 1445 1000 0090 3009 6482
FUNDACJA SKRZYDLATY PIES
ul. Kolejowa 4; 32 - 332 Bukowno
TYTUŁ PRZELEWU: darowizna jamniki (imię, jeśli dla konkretnego psiaka mamy przekazać darowiznę)
Międzynarodowy kod BIC - SWIFT: INGBPLPW

Hubercik jest chyba najspokojniejszy z całej piątki, taki mega przylepa

kachul

Pakiet na Katowice wykupiony przez Joannę- dziękujemy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] do akceptacji
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] do akceptacji
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] do akceptacji
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] do akceptacji
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] do akceptacji
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] do akceptacji
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

Dzisiaj na pierwszy ogień w odjajcowaniu poszedł Hubercik.. dzielnie wszystko zniósł i ledwie co oczy otworzył już merdał do każdego Very Happy

Jeszcze jestem troszkę na haju.. a z tyłu czai się już ciotka Joanna Samo Zło z tym ohydnym plastkiem - Ciotka sponsorka do tego Very Happy

dzisiaj Hubercikowi to chyba wszystko jedno co ma na sobie Twisted Evil

lejdija

Dzisiaj dzwoniłam do jamników - żyją, mają się dobrze, abażury poszły w kąt, bo się chłopaki bardzo spinali.. a rankami specjalnie się nie interesują .. we czwartek kontrola osobista Smile

lejdija

Hubercik już dawno wygojony, o jajcach zapomniał Smile

a dzisiaj mi brzuchol wywalał do myziania Smile

lejdija

Padła bateria w aparacie, więc zdjęcia zgram, jak się aparat naładuje. A tymczasem info:
Dzisiaj byłam z Melą i Helą na ściągnięciu szwów i postanowiliśmy z wetem, że od razu szczepimy towarzystwo. Pierwszym kursem załatwiłam laski, a drugim kursem przytargałam do lecznicy chłopaków
Hubercik - najgrzeczniejszy jamnik świata!!

A co się nadźwigałam tego jamniczego ciałka dzisiaj, to moje Twisted Evil

lejdija

ee aparat faktycznie umierał.. bo bidny już nawet ostrości nie dawał rady łapać.. no szału nie ma ze zdjęciami..
wklejam link do albumu FB, zeby tutaj w psach 5 razy nie robić tego samego Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

ha!jaki model!

lejdija

Dzisiaj, jak pierwsza, Nowy Dom znalazła Melcia Smile

I niestety musimy ruszyć najmniej przyjemny temat: WYDATKI!
Ogarnięcie 5. psów, to nie tania impreza i tak fajnie, że nam odpadł koszt kastracji psów, które pokryła gmina.

Na Kwotę zawartą w fakturze, którą niestety musimy zapłacić składa się:
5x szczepienie p. wściekliźnie
5x szczepienie p. chorobom wirusowym
2x kołnierze po-zabiegowe
1x ubranko dla suczki (drugie mieliśmy swoje)
5x leki p. bólowe i p. zapalne
2x dopłata do narkozy dla Meli i Heli, w przypadku których podejrzewaliśmy to, że mogą nie najlepiej znieść "standardową" narkozę - finansowaną przez gminę.

Oczywiście dostaliśmy od Pana Zalewskiego rabat, za co pięknie dziękujemy Smile

Jakby ktoś z Was miał ochotę chociaż symbolicznie wspomóc nasze konto, to będziemy ogromnie wdzięczni!

ING BANK ŚLĄSKI
07 1050 1445 1000 0090 3009 6482
FUNDACJA SKRZYDLATY PIES
ul. Kolejowa 4; 32 - 332 Bukowno
TYTUŁ PRZELEWU: DAROWIZNA JAMNIKI
Międzynarodowy kod BIC - SWIFT: INGBPLPW

szybkie przelewy internetowe:
[link widoczny dla zalogowanych]

PayPal : [link widoczny dla zalogowanych]

lejdija

Nie ma to jak sztafeta z samego rana Smile

BO: dzisiaj do nowych domów odwozimy dwa Huberciki. Hubercika jamnika i Hubercika - staruszka:
http://www.skrzydlatypies.fora.pl/grupa-extra-kundelki-wszelkiej-masci-i-wielkosci,122/skrzydlaty-pies-hubercik-malutki-kochany-staruszek,3909.html

Hubercik jamnik już się oswaja w Nowym Domu w okolicach Częstochowy.. a drugi Hubercik śmiga dalej z Joanną i Andrzejem w okolice Ostródy, co się okazała Ostrołęką (Joanna mistrz topografii) Twisted Evil

A dlaczego sztafeta? Bom się zerwała skoro świt, a nawet jeszcze przed świtem, śmig po jamnika do Trzebini i potem dowózka do Joanny, gdzie już gotowe towarzystwo z rozgrzanym samochodem na nas czekali.. chłopaki od razu przypadły sobie do gustu .. a potem to już bylo tylko lepiej.. Smile

Z Nową Panią już rozmawiałam, jest OK.. Hubercik oczywiście już na kanapie ... noo
Heart

kto rano wstaje, temu słońce pomaga rozmrozić szyby w samochodzie:

nawigator pierwsza klasa

i już dwójka brytanów

kachul

lejdija

lejdija

dzisiaj rano dzwoniła już Pani Hubercika, ze wszystko OK, ale tak jak w przypadku Melci - są problemy z siuraniem i kupkami oraz nie bardzo chce jeszcze jeść.. ale wodę pije i śpi w łóżku i chodzi za ludźmi krok w krok.. nawet na podwórku.. będzie dobrze! Smile

lejdija

oo nie wpisałam.. kilka dni temu dzwoniła Pani Hubercika - ZACHWYCONA !!!!!!! Mówi, że nie powinna tak szybko po stracie poprzedniego jamniczka tego mówić, ale jest w nim zakochana, ja w żadnym innym psie, którego miała do tej pory Smile

małgorzata