Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

SKRZYDLAY PIES: rottweiler LUIS
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna -> zwierzęta w nowym domu - adopcje Fundacji SKRZYDLATY PIES
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:59, 05 Gru 2015    Temat postu: SKRZYDLAY PIES: rottweiler LUIS

A już zaczęłam się interesować rottkiem z cieszyńskiego schroniska.. to NIE! Bo LOS wie lepiej, czym się należy interesować.. tzn. Kachuś dostała info od pani Marii z prośbą o pomoc... oto LUIS (cicho, sama żem wymyśliła imię, a Kachuś zaakceptował - WYJĄTKOWO!)



pojawiła się nieścisłość... tak to jest, jak jest kilku pośredników w przekazywaniu informacji. Luis nie został przywiązany do drzewa, a biegał zdezorientowany po ulicy, którą przejeżdżała p. Maria w okolicach Łopuszna.

Pani Maria (na zdjęciu) 4. grudnia 2015 znalazła tego oto pięknego rottweilera w okolicach Łopuszna (gdzieś pod Kielcami - świętokrzyskie).
W okolicy, nikt psa nie kojarzy. Pies miał ogromne szczęście, że akurat trafił na panią Marię. Nazwaliśmy go Luis
Luis nie jest wychudzony, ani bardzo wymęczony. Za to jest bardzo przyjacielski, przytulaśny. Prawdopodobnie to pies podwórkowy. Nie umie chodzić na smyczy, boi się różnych przedmiotów, dźwięków., ale jest bardzo ufny, szybko się przystosowuje do nowych sytuacji.
Nie wiemy i się nie dowiemy czy ktoś go celowo porzucił, czy sam wydostał się z miejsca, gdzie mieszkał...
Pies obecnie przebywa u rodziny pani Marii w okolicach Częstochowy, jednak nie może tam zostać na stałe. To starsi ludzie, mający już jednego dużego psa, który niestety reaguje na Luisa bardzo agresywnie.
Dlatego baaardzo nam zależy, aby jak najszybciej mógł trafić do nowego domu lub nawet domu tymczasowego. Pani Maria dowiezie psa, gdzie trzeba będzie.
W tej chwili są u weterynarza, aby sprawdzić, czy przypadkiem nie ma chipa (byśmy się zdziwili, jakby miał), by go dokładnie obejrzeć, odrobaczyć. Luis nie jest wykastrowany. Ma ok. 4 lata.

Jeśli nie znajdziemy domu, będziemy chcieli przewieźć go do hotelu, ale miejsce w hotelu będzie dopiero w przyszłym tygodniu. Mamy nadzieję, że do tego czasu pani Maria wraz z Rodziną będą mogli się nim zająć.
Wszelkie propozycje i pomysły mile widziane!

Kontakt w sprawie adopcji, pomocy:
Fundacja Skrzydlaty Pies
Kasia 606 962 357
[link widoczny dla zalogowanych]

---
pamiętaj:
- adopcja zwierzęcia musi być przemyślana
- złożenie oferty nie jest jednoznaczne z otrzymaniem zwierzęcia
- zastrzegamy sobie prawo wyboru domu dla zwierzaka
- osoba chcąca adoptować zwierzę zgadza się na wizytę przed adopcyjną oraz wizyty już po adopcji.
- bezwzględnym warunkiem adopcji zwierzęcia jest podpisanie umowy adopcyjnej
- wszystkie zwierzęta są kastrowane, jeśli z różnych powodów kastracja nie mogła być przeprowadzona przed adopcją, Nowy Dom jest zobowiązany do przeprowadzenia zabiegu
( wyjątkiem są zwierzęta rodowodowe, które są dopuszczone do rozrodu lub takie, których stan zdrowia nie pozwala na przeprowadzenie zabiegu).


Ostatnio zmieniony przez lejdija dnia Pon 12:49, 07 Gru 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 13:20, 05 Gru 2015    Temat postu:

Jeśli nie znajdziemy domu, będziemy chcieli przewieźć go do hotelu, ale miejsce w hotelu będzie dopiero w przyszłym tygodniu. Jesteśmy w kropce, bo Luis może zostać u rodziny p. Marii do jutra... Sad
Wszelkie propozycje i pomysły mile widziane!

Kontakt w sprawie adopcji, pomocy:
Fundacja Skrzydlaty Pies
Kasia 606 962 357
[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez lejdija dnia Sob 13:23, 05 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:34, 05 Gru 2015    Temat postu:

p. Maria jest już po wizycie u weta z Luisem.
Niestety pies nie ma chipa, waży 43 kg, weterynarz go dokładnie obejrzał, osłuchał - jest OK. Pani Maria fundnęła Luisowi szczepienie p. wściekliźnie. Wg oceny weterynarza Luis jest młodziutki - ma ok. 2 lata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kachul
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:11, 05 Gru 2015    Temat postu:









Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:27, 06 Gru 2015    Temat postu:

jak on ma 2lata (wg weta), to jest bardzo poważny na twarzy jak na swój wiek, co nie?

Smile

Luis jest już pod Krakowem, gdzie czeka na miejsce w hotelu.. ech się najeździ chłopak.. no nie ma innej rady..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:28, 07 Gru 2015    Temat postu:

pojawiła się nieścisłość... tak to jest, jak jest kilku pośredników w przekazywaniu informacji. Luis nie został przywiązany do drzewa, a biegał zdezorientowany po ulicy, którą przejeżdżała p. Maria w okolicach Łopuszna.


już zedytowałam pierwszy post ..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:14, 07 Gru 2015    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:05, 08 Gru 2015    Temat postu:

zaczyna się - po prostu kocham to:
"a ostry bardzo?", "dużo będzie żreć?", "biorę tego psa, mam nadzieję, że jeszcze w tym tygodniu mi go dowieziecie"...

a najlepsze było, jak jakiś pan zadzwonił, w tle była dość głośna rozmowa, pan bez obciachu przerwał, to co mówię i otworzył twarz:
"Qrwa!! ciszej poje*y! O psa dzownie!! chcecie psa? to Qrwa, CICHHOOOO!"
rozłączyłam się bez słowa Smile

albo:
pani pyta:
- jaki pies ma stosunek do dzieci?
ja do pani:
- nie jestem w stanie powiedziec, pies jest pod naszą opieką dopiero drugi dzień, musimy mieć trochę czasu, żeby go poznać..
pani mi przerwała:
- to jaki on ma stosunek do dzieci?

W mur
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dwbem
Pomoc Zwierzętom
Pomoc Zwierzętom



Dołączył: 21 Kwi 2012
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 18:03, 08 Gru 2015    Temat postu:

Współczuję z powodu takich telefonów i podziwiam cierpliwość bo czasem chciałoby się tak powiedzieć jak ten co uciszał swoje towarzystwo. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ajax
Skrzydlaty Dom
Skrzydlaty Dom



Dołączył: 30 Lis 2015
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Niby Raj
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:30, 09 Gru 2015    Temat postu:

Faktyczni również b.bardzo podziwiam! Nieraz w takich sytuacjach lub po tel. ręka, albo noga się sama podnosi do klapsa lub kopa w .... Mad
Pozdr.


Ostatnio zmieniony przez Ajax dnia Śro 0:30, 09 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
matesska
Pomoc Zwierzętom
Pomoc Zwierzętom



Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:07, 09 Gru 2015    Temat postu:

Dlatego nie nadaję się jako DT, bo żadnego psa bym nikomu nie oddała Sad
Naprawdę musicie być silne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
lejdija
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 10191
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: ZBukowno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:35, 11 Gru 2015    Temat postu:

Wczoraj spędziliśmy trochę czasu też z Luisem. Pospacerowaliśmy, troszkę lepiej się poznaliśmy. Jedno jest pewne: Luis jest cudownym rottweilerem! Bardzo przyjacielskim, kontaktowym psem, który bardzo szybko przełamuje swoje lęki. Mimo wszystko, Luis jest psem pewnym siebie i opanowanym. Jesteśmy pewni, że bardzo szybko nadrobi braki socjalizacyjne czy szkoleniowe, jednak musimy mu w tym pomóc. Najważniejsze jest, by trafił do kochającego, odpowiedzialnego domu, gdzie człowiek będzie dla niego przede wszystkim wparciem i mądrym przewodnikiem.

No i wg mnie Luis nie ma nawet dwóch lat.. do tego w dolnej szczęce ma podwójne kły - mleczne nie wypadły.. nie wiem, czy go to nie boli.. dopytamy wetów i przy kastracji najwyżej się je usunie..


Kontakt w sprawie adopcji, pomocy:
Fundacja Skrzydlaty Pies
Kasia 606 962 357
[link widoczny dla zalogowanych]

Dziękujemy za każdą pomoc w utrzymaniu Luisa w hotelu:
ING BANK ŚLĄSKI
07 1050 1445 1000 0090 3009 6482
FUNDACJA SKRZYDLATY PIES
ul. Kolejowa 4; 32 - 332 Bukowno
TYTUŁ PRZELEWU: DAROWIZNA LUIS
Międzynarodowy kod BIC - SWIFT: INGBPLPW

szybkie przelewy internetowe:
httpa//www.siepomaga.pl/f/skrzydlatypies:::http://www.siepomaga.pl/f/skrzydlatypies

PayPal: [link widoczny dla zalogowanych]







WOŹNA! nie plągaj się! Ileż można czekać!














I nawet byliśmy się pomodlić o powodzenie w adopcji


MYZZIIAJ, nie gadaj!


Powrót do góry
Zobacz profil autora
matesska
Pomoc Zwierzętom
Pomoc Zwierzętom



Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gdynia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:39, 11 Gru 2015    Temat postu:

a gdzie ta biedna sierotka zgubiła ogonek??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kachul
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:23, 13 Gru 2015    Temat postu:

Dzisiaj Luis miał odwiedziny Smile
Była u niego Pani Maria, która go znalazła wraz z panią Julitą.
Psiak miał 1,5 h spacer, mizianie i zabawy. Dostał także karmę za co bardzo dziękujemy!
Oto relacja z pierwszej ręki:



Cytat:
Dziś z koleżanką Julitą [...] pojechałyśmy do hotelu, żeby spędzić z nim trochę czasu. Cieszył się bardzo, jak nas zobaczył. Wybraliśmy się razem na 1,5h spacer, pobiegaliśmy też trochę, sprawdzaliśmy, jak wkurzające są okoliczne psy Wink.
Luis bardzo szybko się uczy, jak tylko mu się pokaże, jak powinno się chodzić przy nodze, to pięknie się stosuje, co chwilę spogląda na twarz osoby prowadzącej Smile

Sprawdziłyśmy też, jak z kotami, no i cóż, dostałby po nosie za nadmierne obwąchiwanie Very Happy

Powrót do góry
Zobacz profil autora
kachul
Administrator
Administrator



Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 7426
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Z prowincji, gdzie wierzofce mają 3 piętra
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 0:28, 13 Gru 2015    Temat postu:













Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum SKRZYDLATY PIES Strona Główna -> zwierzęta w nowym domu - adopcje Fundacji SKRZYDLATY PIES Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin